
Kotinowy zwierzyniec staje do kolejnej części foto-raportu


Tym razem na raty, wzięłam się bowiem za porządki wiosenne, trzeba pozbyć się z chaty części ciuchów,
bo się już nie przydadzą. Przyświeca mi hasło „jak najmniej przydasi"

Tinka – charakterna dziewczynka, raczej samotnica, nie przepada za innymi przedstawicielami swojego gatunku. Za to bardzo lubi Azirkę

Fitusia lubi, ale pacnąć czasami łapom … tak dla przypomnienia kto w tym domu był pierwszy








Tysiaczek – pozuje do fotki i nawet nie drgnie …. Bardzo dokładne mycie pazurków – jeśli się nie daje obcinać dużej, to trzeba samej się męczyć …

Lubi też czasami popilnować Fitusińskiego



Spanko .................................................... leżanko ....…................................................ całowanko …. oczywiście z Cynamonem



