Sytuację znam wyłącznie z opowieści.Pan mieszkał z córką i kotką,Pan umarł.Córka i kotka nie mogą sie dogadać.Kotka lat 5,niesterylizowana,agresywna,bije łapką zbliżającą się rękę,(podobno agresji uczył ja brat tej córki)???.W domu remont,ale córka zostawiła nienaruszony pokoj ojca - ze względu na dobro kotki - bez efektu.Dziewczyna kompletnie nie ma pojęcia o kotach.Boi się kocicy.Słowo 'schronisko'...zaczęło sie pojawiać.
Póki dziewczyna chce rad - tak na szybko - od czego zacząć?Póki nie zwątpiła...Pomózcie,proszę.(Behawiorysty w tym miescxie nie ma,przyjaciele kombinują coś z kontaktem telefonicznym,ale szczegółow nie znam).Biedna kocica...