Silver cały w ropie.DOM NA CITO,LUBLINIEC i OKOLICE.PILNE!!!

Straszny cykor z Silvera. Ale już udalo się go siostrze dotknąć, niestety nie zdążyła złapać, zeby zasłonić ten otwór pod wannę. Ale już do jedzenia wychodzi tak 3/4 mniej więcej. Po odsunięciu dalej cofa się.
Ale jedzenie zostawione zjada. Dostał gotowaną wołowinę i wsunął w całości, ale w nocy. W nocy chyba chodził i spał na posłaniu.
Jak wychodził trochę spod wanny to tęsknie patrzył w okno.
Myślę, ze będzie dobrze. Mają mu dziś poczytać książkę:)

Silverku trzymamy za Ciebie :ok:

wierzac, ze bedzie wszystko dobrze :1luvu:

Silverku, przekonasz się, że domek jest fajny :ok:

Nie umiałam się dodzwonić do Pani Basi ale widzę, że tu już wieści są:) Daję mu tydzieńna wyjście i oswojenie się z sytuacja:)

Gorzej u Fiony, ona jutro ma wyciągane szwy i czas w DT się skończył. Biedula skończy na dworze a tam już sobie rady nie da. Nie mam pomysłu, nie mam....

za wylezienie Silvera ze "skorupy" i :ok:

za DT dla Fiony.

O tak, żeby coś się znalazło. Ona jest taka malutka, kruchutka. Silver jak wyjdzie spod wanny to sobie da radę. Poza tym myślę, że ma jeszcze trochę czasu u Pani Basi. Póki co martwi mnie dziewczynka....tak ciężko teraz o adopcję. Lisa, sunia, którą odebrałam interwencyjnie, czekała od zeszłego września w hotelu...i dopiero teraz 15 kwietnia udało się jej znaleźć dom. Skądinąd inne zwierzaki latami czekają...dlatego się martwię:(

Alienor pisze::ok: za wylezienie Silvera ze "skorupy" i za DT dla Fiony.

Czyli bardzo mocno trzymamy lapki i kciuki :ok:

Pani Basia powiedziała, że wierzy w Silvera i że z dnia na dzień będzie lepiej:)

Silver wczoraj wieczorem wyszedł tak, że udało się go siostrze złapać. Niemal pół godziny siedział na kolanach i siostra tłumaczyła mu "jak Herman krowie na rowie"
Zabezpieczyła wejścia pod wannę torbą z piaskiem i ciężkimi butlami. I co??
I rano drań był znów pod wanną. Wszystko poodsuwał:(
No ale może już będzie z górki. Poradziłam, żeby mu w kącie postawiła transporterek albo chociaż pudło i tam dała jedzenie.
Moze się przekona tym razem.

No co za cykor....az niemozliwe...oby się to odmieniło...

Możliwe, możliwe :ok:

Będzie dobrze!

Silver już coraz spokojniejszy i bardziej śmiały. Siedzi Pani Basi grzecznie na kolankach

W przyszłym tygodniu pojadę do niego z wizytą:)

Super!

Wygłaszcz chłopaka od nas :1luvu:

Poogladałam przez skype'a Silvera.
Straszny się z niego przytulak zrobił:) Siedzi na parapecie w łazience i wygląda przez okno. Już nie wchodzi pod wannę. Korzysta już grzecznie z kuwety.
Tak, że tylko domu porządnego mu brak.

Za dom dla Silverka :ok:

Silver cały w ropie.DOM NA CITO,LUBLINIEC i OKOLICE.PILNE!!!

Kto przegląda forum