Nie śpiewał , siedział grzecznie w łazience, nie próbował wyjść. Rano trochę zwiedzał, ale wycofał się. CDT spokojniejsze, on syczy tylko jak mu ktoś zagląda na górę. Siku, pojadł suche, je drugiego gourmeta (bo pierwszego wywalił, bez emocji ). I pił wodę, widziałam , z dużej miski wstawionej do wanny Dziś go zamknę, ale tak na klamkę, jak zechce, to wyjdzie i niech się dzieje ... Reszta już na balkonie, Wiola nos w siatce
Bibi i Delfinka napisały . Bibi trochę lepiej z koleżanką, Pani nawet wstrzymała się zamówieniem kropli Bacha. Być może zadziałał dr wszechnauk medycznych Czas Delfinka zadomowiona, w niedzielę już zasnęła Pani na kolanach. Domaga się pieszczot, hasa po meblach i jeży się na swoje odbicie w lustrze. Czyli w normie
RudaOferma szuka guza . Buczy na CDT. One nawet dość przyjaźnie zaciekawione, ale jak ten buczy, no to ... w nocy dwa razy było starcie, po drugim zamknęłam go w łazience. Teraz chyba tez zamknę, będziemy się integrować popołudniu. Gourmecika wtrząchnął, chętnie jeszcze być zobaczyła produkt wtórny
W niedzielę to oddał chyba wszystko co miał w jelitach i brzuszku ,poniedziałek dieta wczoraj jadł ,to wypada coś wydalić z tyłu Rudaoferma ,też ładnie