wszyscy kochamy Fionkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 20, 2013 11:12 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

:D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie kwi 21, 2013 21:29 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Ponieważ nie dają mi spokoju te złogi kału, które były widoczne na RTG przedoperacyjnym a po Laktulozie wychodzi kupa i jest z nią łatwiej, ale nie na tyle, by zeszło to, co na zdjęciu było, podajemy parafinę. Bo kupa ma się zdesantować żeby Fio było lżej i łatwiej siusiać (przecież te przewody blisko siebie lecą). Bo z siusianiem bywa różnie , bo jak czasem dziewczyna protestuje, to strach się bać. Akurat przy porządkach w piwnicy znalazłam karwasz skórzany - muszę go wypróbować jako ochronę przed pazurkami jej tylnych łapek. I chęć do zabawy nie mija i swoje zdanie umiemy przeforsować w stosunku do innych kotów - jak jej Ciel zbliżył się do miski z kurakiem, to tylko popatrzyła, warknęła i zrezygnował. To chyba ten irokez na pupie tak na niego zadziałał :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 22, 2013 6:51 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Ach, charakterna z Królewny dziewczynka :)
Za "odkupianie" :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon kwi 22, 2013 8:05 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Ale chyba mało prawdopodobne żeby te zatory kałowe sprzed operacji jeszcze nie wyszły :roll:
Myślisz że tworzą się cały czas nowe? Kupa którą robi jest za mała? spieczona i twarda?
Może oprócz laktulozy włączyłabyś jeszcze łuskę babki płesznik? Polecam - rewelacyjnie czyści jelita ze złogów :ok: Mogę Ci wysłać trochę łuski na spróbowanie.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon kwi 22, 2013 10:25 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Proszę, wyślij - spróbujemy i tego. Kupka dzięki laktulozie nie jest spieczona i twarda, ale nie wychodzi jej tyle co u innych kotów, więc obawiam się, że ten zator tylko się "przesuwa" a nie opróżnia. Generalnie przed operacją to były takie bobki jak u owcy, bo potrzaskane kości miednicy i kość udowa dość mocno zawężały prostnicę. Po operacji i włączeniu laktulozy lepiej, ale nie rewelacyjnie - częściej robi i te bobki już dłuższe, ale nie sądzę by było to wystarczająco dużo, żeby zeszło to, co tam siedziało. A to może "przytykać" cokolwiek jej przewody moczowe więc w końcu mogą się zacząć problemy i z siusianiem. Parafina w każdym razie jak dotąd nie pomogła :( - nie ma jakichś spektakularnych efektów, chyba że się załatwiała do ogólnej kwety jak mnie nie było. Albo w nocy za łóżkiem - jak wrócę to sprawdzę, bo właśnie mi się jeszcze ta opcja nasunęła.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon kwi 22, 2013 15:34 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Żuniek na zatkane kupale brał Gastrid, Polprazol, ColonC i Laktuloze w dużawych ilościach. Do tego reanigast by wspomóc i zabepieczyć. Dwaliśmy mu elektrolity dodatkowo i olej lniany zmiast parafiny. Potem kupiliśmy Resolor.Ale nie nabrał sie go.
Pogadaj z wetem . Mieliśmy też zakaz dawania karm suchych a do reszty dodawaliśmy wody (elektrolity). Zero inetstinalów i innych tak tresciwych karm. Mleko mu pomagało i śmietanka w wydlaniu. Dostawał wiec i to.Niestety w przypadkach ciężkawych musieliśmy mu robić kroplówki i lewatywy. Ale potem tylko nawadnianie wystarczało.
Wiem,ze Fio to nie Żuk ale moze akuratnie cos pomoże.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 22, 2013 20:09 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Jutro będzie nas 3 to zadzwonię do weta i poproszę o podpowiedzi, najwyżej umówię Fio na środę. Bo dziś albo nie mogłam zadzwonić bo się telefony urywały albo tam było zajęte. Na szczęście Fionka zrobiła dziś więcej kupki - oby jak najszybciej się unormowała w kwestii wydalniczej. :ok:
Aha, i kuraczek jest mniam. :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 23, 2013 6:38 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

No to fajnie, że apetyt dopisuje :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 23, 2013 10:52 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Dziś na śniadanie były żołądki kurze gotowane - też ładnie poszły. Fioneczka dała się też odsikać obficiej niż ostatnio na moją nogę 80% :wink: , kupki zaczęły się pojawiać częściej i częściej - chyba mówienie o wizycie u weta zadziałało :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 24, 2013 9:16 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Wczoraj wieczorem i dziś rano kupki i siuśki dość ładnie poszły, więc zaczyna mi się włączać lekki optymizm. Laktuloza i parafina dają radę. Plus dopajanie i półgodzinne masowanie brzusia przed procedurą. Ale odsikiwanie nadal się nie podoba i spotyka się z wokalnymi protestami.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 24, 2013 9:38 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Fionulko kochana! :1luvu:
Tak trzymaj, Królewno! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 25, 2013 21:23 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Dopiero teraz rzucam ważne info :oops: : byłyśmy u dr Nicponia - obejrzał kicię, zdjęcia, popatrzył jak chodzi, odsikał i - jeśli chodzi o kwestie ortopedyczne jest naprawdę nieźle. Fionka jak na operację tak poważną i tak niedawno porusza się genialnie. Przykurcz w łapce (powodujący że czasem zamiast na podusi staje na wierzchu stopy) z czasem i ćwiczeniami (także a nawet przede wszystkim wykonywanymi przez kota samodzielnie) powinien ustępować. Niestety na powrót do prawie pełnej sprawności trzeba będzie poczekać jeszcze jakieś pół roku, rehabilitację można zacząć najwcześniej 2 miesiące po operacji, bo miednica się musi pozrastać do końca. Ponieważ problemy z siusianiem/kupkaniem wywołały pewien niepokój, pan dr skierował nas na położnictwo w celu wykonania cewnikowania i USG, żeby wykluczyć możliwość częściowej niedrożności cewki moczowej. No i jest tak - masy kałowe (mimo że Fio często załatwia się sama) uciskają na przewód moczowy, komplikując oddawanie moczu. W ramach zacewnikowania zostało odciągnięte prawie 250 ml moczu - mimo że odsikiwałam kicię w drodze. Na szczęście nerki są w porządku jak dotąd. Więc lewatywa raczej jest konieczna, żeby się pozbyć przynajmniej części tej kupy. No i trzeba Fioninkę dość często odsikiwać i co jakiś czas kicia może się zatykać i może być konieczność cewnikowania i w ten sposób opróżniania pęcherza w sposób trudny przy wyciskaniu ręcznym. Mam nadzieję, że to co napisałam trzyma się przysłowiowej kupy, bo ledwo żyję. A w poniedziałek wizyta u dr Wrzoska.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 26, 2013 5:55 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Obie jestescie bardzo dzielne :ok:
Mam nadzieje, ze te problemy Fionki da sie jakos "naprawic".
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt kwi 26, 2013 6:18 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Biedna kicia tyle się nacierpi :(
Nieustające kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt kwi 26, 2013 19:22 Re: Pilne! Zbieramy pieniądze, połamany kręgosłup Fiony. Pom

Samodzielna kupa była i to niczego sobie :ok: . W dodatku w większości w kuwecie. I Fioneczka coraz częściej sama włazi do kuwety i kombinuje, ale w większości przypadków niewiele z tego wynika. Była dziś na balkonie (przywróciłam osiatkowanie do letniej pozycji) i podobało jej się, ale po jakimś czasie zrobiło się jej za ciepło i wróciła do domu. Lato przyszło :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 85 gości