SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

[RKa]

Wg mojego Tygrysa się nadaje.
Tygrys ma ponad 16 lat i ma m.in. chorą trzustkę. Zjada co najmniej 1 dziennie puszeczkę grau dla łasucha senior kaczka z ryżem. Skoro dobra dla schorowanego to dla względnie zdrowego tym bardziej. Lubi też bezzbożowe - wołowina, królik, kaczka i indyk,jagnięcina. Ale te z kurczakiem nie bardzo mu wchodzą. Bo on w ogóle za kurczakiem nie przepada.
Poza tym je Defu - wołowina ze szpinakiem i pomidorami.
Widzę, że jesteś z Trójmiasta, więc pozwól, że doradzę Tobie jedną rzecz.
Koło rynku na Przymorzu jest sklep zoologiczny bardzo przyzwoicie zaopatrzony w karmy. Również w grau i mają te małe puszki po 100 gram. Na Twoim miejscu bym tam podjechała i kupiła kilka w różnych smakach na spróbowanie - żeby dobrać.

Dzięki, wypróbuję. Niegdzie w zoologicznych właśnie nie mogłam znaleźć takich lepszych karm na próbę.
Z tym, że akurat ten Grau dla seniorów jest bardzo drogi, a w niskiej cenie znalazłam zwykły Grau puszka dla łasucha i zastanawiam się czy może być.. Ale myślę, że to i tak dużo lepiej niż to, co je teraz..

[Boo]

Popełniłam artykulik o żywieniu kotów. Wiem, że nie jest doskonały ale jest on umieszczony w ogólnej Instrukcji Obsługi Kota, którą dostaje każdy (lub prawie każdy), kto chce lub adoptuje kota z opolskiego schroniska. Musiałam więc opisać to jakoś w miarę łagodnie, trochę wytłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej no i nie przerazić kogoś, kto z kotem ma do czynienia po raz pierwszy a i zachęcić do drążenia tematu. Jakby ktoś miał ochotę rzucić okiem i się poświęcić czytając go to z chęcią wysłucham co sądzicie

http://kociarnia.opole.pl/iok/112-instr ... enie-kotow

W sumie fajnie napisane

Natomiast zastanawiam się, czy karmy suche są faktycznie tak bardzo ZŁE jako jedyne źródło pożywienia. Czytam o tym notorycznie od jakiegoś czasu i cały czas mam mętlik.
Bo ile faktycznie naszego nerkowca przestawiłam powoli na mokre i już się przestał buntować (o tyle o ile), to mam problem z drugim kotem, który na mokre baaaaaardzo protestuje, do tego je wybitnie nieregularnie, mięsa nie lubi - próbowaliśmy parę razy, ale nic.
Do tego kiepsko gryzie (podejrzewam, że jest leniwy, ostatnio zęby miał w porządku) - kupiłam ZiwiPeak z ciekawości, kot zjadł, potem rzygał niepogryzionymi kwadracikami
Mokrą karmę też mu podsuwałam pare razy, ale nie je, potrafi nie jeść kilkanaście godzin i czekać na swojego Orijena

Osobiście, na podstawie mojego studiowania różnych tekstów o kociej diecie, uważam, że tak. Raz, że większość suchych karm przypomina składem bardziej karmę dla drobiu niż dla mięsożercy, dwa ze względu na odwodnienie. Zwłaszcza, że kocie nerki są bardzo dobrze przystosowane do zagęszczania moczu i ograniczania sikania. Kot powinien pić dosyć dużo by zachować nerki w dobrym zdrowiu, niestety koty mają dość nieduże uczucie pragnienia. I to jest największy ból.

[Yagutka]

Osobiście, na podstawie mojego studiowania różnych tekstów o kociej diecie, uważam, że tak. Raz, że większość suchych karm przypomina składem bardziej karmę dla drobiu niż dla mięsożercy, dwa ze względu na odwodnienie. Zwłaszcza, że kocie nerki są bardzo dobrze przystosowane do zagęszczania moczu i ograniczania sikania. Kot powinien pić dosyć dużo by zachować nerki w dobrym zdrowiu, niestety koty mają dość nieduże uczucie pragnienia. I to jest największy ból.

No wiem, tez o tym czytałam.

Ciekawa jestem, jak można sprawdzić, czy kot pije odpowiednio.

Bo właśnie też się zastanawiam, w kontekście nerek, co zrobić z drugim kotem, żeby za parę lat te nerki mu nie siadły.

[Maupa]

patrzeć do kuwety i do miski z wodą.
mój kociszcz wypija tyle, że bez żadnego latania za nim i mierzenia widzę, że robi to często i w dużych porcjach. ma dużą michę z wodą, której nie wymieniam codziennie, tylko nalewam od nowa a do tego kuweta jest codziennie głównie zasikana, a nie zakupkana. i wszystko ok

[Yagutka]

patrzeć do kuwety i do miski z wodą.
mój kociszcz wypija tyle, że bez żadnego latania za nim i mierzenia widzę, że robi to często i w dużych porcjach. ma dużą michę z wodą, której nie wymieniam codziennie, tylko nalewam od nowa a do tego kuweta jest codziennie głównie zasikana, a nie zakupkana. i wszystko ok

No git, ale wiesz, ja nie wiem, czy ta ilość w kuwecie i wypitej wody to jest ok czy nie

Miski z wodą są dwie, może jakoś od tej strony spróbuję - w sensie sprawdzę ile tam wchodzi wody i kiedy znika

[Maupa]

no faktem jest, że nie muszę na przykład instalować kamery przy wodopoju, bo jak kot jest jeden, to mu żaden drugi nie podpija. ocena jest absolutnie subiektywna i na oko, to prawda - za to pomierzenie wg ilości mililitrów, ile wody znika z miski, to może być droga do sprawdzenia. mało wygodna. ale czego się nie robi dla futerek.

[Goyka]

skoro piszecie, że Miamor Feine Filets i Animonda Carny Ocean są złe bo zawierają za czyste mięso to co można dać kotu w zamian z lepszych karm, polecanych przez Was, co przypomina konsystencją wyżej wymienione? koty definitywnie nie chcą jeść pasztetów/musów ani tzw przeze mnie "bobków w galaretce" próbowałam parę razy nawet je trochę przegłodziłam i kończyło się wyrzuceniem mokrej do śmieci a koty jadły tylko suchą strajkując w ten sposób. Druga sprawa czy jedząc ww 2 karmy i suchą Royala naprawdę mogą podupaść na zdrowiu? rozmawiałam z wetką i powiedziała, że taki zestaw jest naprawdę bardzo dobry już mam mętlik w głowie

[wistra]

Feline Porta 21 i Schesir w puszeczkach 170g mają witaminy, więc nie trzeba ich suplementować.

Miamor filets, cosma, applaws, - samo mięso, bez witamin - do suplementacji

[Goyka]

dzięki za odpowiedź, wypróbuję te 2 podane puszeczki zamówię je przy kolejnej dostawie. A jakby się nie udało , czym mogę suplementować te Miamory moje

[wistra]

Felini Complete, TCPremix, albo witaminy jakieś dobre. Ja podaję Multiwital Dolfosu.

[RKa]

Boo czy mogę się wtrącić?
Jako laik w kwestii żywienia (bo dopiero co zrozumiałam, że jak napisane 'karma dla kota' to nie znaczy, że kotu służy) przeczytałam tekst i ogólnie trafia.
Zwróciłam uwagę tylko na dwie kwestie:
1. z tymi chorobami nerek zaznaczyłabym, że w ostatnich latach weterynarze stwierdzili właśnie, że większość domowych misiaczków ma problemy nerkowe w późniejszym wieku (bo jak jest jakaś statystyka czy napisane, że to uczeni zauważyli to bardziej trafia)
2. z zostawianiem suchej karmy mam wątpliwość; tekst jest do osób adoptujących koty ze schronu? te koty często mają przyzwyczajenie uciekającej miski: jak nie zjem od razu to zwieje.. Mojej Bruśce suchego nie zostawisz do podjadania bo wciągnie od razu, tyle ile jej nałożysz, bez ograniczeń.. Znam dużo takich kotów.. Żeby też później nie było tak, że wszystkie te mruczki będą otyłe bo pańcia będzie dosypywać i dosypywać suchego, bo zjada, znaczy chodzi głodny.. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.. Może warto o tym wspomnieć, że nie każdemu tak można zostawić..?
Tekst przekonujący i myślę, że potrzebny

A co do wody.. Niby powinno się przynajmniej raz dziennie wymieniać na świeżą w misce.. a ja zauważyłam, że Bruśka takiej świeżej pije mniej, a jak zostawię na dłużej, to jakoś tak częściej sobie popija.. Jakby wolała z kurzem..

[Revontulet]

skoro piszecie, że Miamor Feine Filets i Animonda Carny Ocean są złe bo zawierają za czyste mięso to co można dać kotu w zamian z lepszych karm, polecanych przez Was, co przypomina konsystencją wyżej wymienione?

Ja bym jeszcze do tych polecanych przez wistra dodała Miamor milde mahlzeit/delikatna przekąska: http://animalia.pl/produkt,3719,37,miam ... -100g.html .
Trochę inaczej wygląda od tych filetowych, ale to też czyste mięso, a nie jakiś pasztet/mielonka.
Może też spróbuj Animonda vom Feinsten dla kastratów: http://animalia.pl/produkt,58,37,animon ... -100g.html.

[Szalony Kot]

Popełniłam artykulik o żywieniu kotów. Wiem, że nie jest doskonały ale jest on umieszczony w ogólnej Instrukcji Obsługi Kota, którą dostaje każdy (lub prawie każdy), kto chce lub adoptuje kota z opolskiego schroniska. Musiałam więc opisać to jakoś w miarę łagodnie, trochę wytłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej no i nie przerazić kogoś, kto z kotem ma do czynienia po raz pierwszy a i zachęcić do drążenia tematu. Jakby ktoś miał ochotę rzucić okiem i się poświęcić czytając go to z chęcią wysłucham co sądzicie

http://kociarnia.opole.pl/iok/112-instr ... enie-kotow

Trochę mało przecinków przed "więc" czy "by", ogólnie interpunkcja ma tu dużo do zrobienia jeszcze

Ale ja jestem grammar nazi i ciężko mi czytać tekst z niewielkimi choćby błędami

[Yagutka]

Ale ja jestem grammar nazi i ciężko mi czytać tekst z niewielkimi choćby błędami

Ja się do tego musiałam przyzwyczaić w życiu pozazawodowym, bo inaczej za bardzo się denerwowałam. Teraz też widzę błędy, ale już wrzucam na luz

[Boo]

Dzięki za uwagi.
Co do tej drugiej to chyba jednak pozostanę przy swoim Na szczęście u nas nie często się zdarza by koty musiały uciekać od misek. Suche mają w miskach, niekiedy kilku, non-stop. Ja raczej zostanę przy poglądzie, że dużo większą krzywdę robi się koty ograniczając mu jedzenie niż dając mu stały do niego dostęp. Prócz jednego rudego, każdy z moich kotów, i stałych i tymczasowych, miał w pierwszym okresie fazę zjadania wszystkiego co się rusza. I każdemu minęło. Prócz rudego żaden nie jest otyły i żaden nie zżera wszystkiego, co stoi w miskach.