Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Jestem - ale wiecie co........to moze dziwne, ale chyba pierwszy raz w życiu nie wiem jak zacząć.I czy tak naprawdę powinnam to zrobic.....

Jedno jest pewne - mamy dwa persy - jeden w opłakanym stanie......

dziewczyny

zauważyłam coś dziwnego na ogonie malej, na skórze ogona między włosami pojawiło się coś jak przyklejone ziarenka piasku, kolor ciemny brąz, wcześniej tego nie widziałam...

Po pierwsze Agnieszko wszystkiego najlepszego z okazji imienin,
niech Ci się spełnią trzy największe marzenia - jak w bajce :ok:

Jo.anno to nie są pchły czasem ?
No bo w schronisku róznie ... mogła złapać i się wylęgło... ?

nie wiem, dziwnie to wygląda, ona dostała preparat na pchły, to bardziej jak ubrudzone błotem wygląda i tylko na górnej części ogona, zrobiłam zdjęcie, ale średnio widać

link do zdjęcia

http://img404.imageshack.us/img404/7718/imag1391.jpg

niewykluczone, że to przetłuszczony ogon
trzeba by to wyczyścić najpierw
kurde nie wiem co doradzić - czy najpierw kąpiel (chyba tak bo tam już brzydko jest, dokładnie to umyć przy nasadzie ogona aby usunąć tłuszcz, najlepszy byłby szampon koci ale sądzę że jakiś łagodny dla włosów przetłuszczających się tez by się nadał) a po wysuszeniu ogona dokładnie wielokrotnie ( co parę dni) pudrować gruba warstwą i ściągać szczotką

dalia dzięki, już się bałam że to świerzb czy coś innego

Nie mogę otworzyć zdjęcia, mój komp dziś oszalał. Jutro poczyszczę i posprzątam......
Alkaida miała niejaki "walking dandruff" - może to coś w tym stylu? Przyznaję, ze wtedy usłyszałam o tym paskudztwie ( PRZENOSI się na ludzi!) po raz pierwszy w życiu. Człowiek sie, całe życie uczy

aż mi się słabo zrobiło, jak to przeczytałam Neigh, ale na zdjęciach w necie inaczej to wygląda, bo skóra jest jasna i jasny proszek jak łupież, a u niej to takie ciemne brązowe jak piasek, i tylko widzę na górnej skórze ogona, pod spodem sierść i skóra wyglądają normalnie

Neigh pisze:Jestem - ale wiecie co........to moze dziwne, ale chyba pierwszy raz w życiu nie wiem jak zacząć.I czy tak naprawdę powinnam to zrobic.....

Jedno jest pewne - mamy dwa persy - jeden w opłakanym stanie......

...

Tak ..........własnie. Kurna nie wiem co napisać. Muszę sie zastanowić.......przegadać.......pomyśleć. Monika .....jak myslisz....?

Ja myślę, że lepiej dobrze przemyśleć i (lub nie) napisać , skoro nie jesteś pewna dziś - daj sobie czas.

My swą ciekawość powstrzymamy, a jak będzie trzeba to powściągniemy.

Monika_Krk pisze:Po pierwsze Agnieszko wszystkiego najlepszego z okazji imienin,
niech Ci się spełnią trzy największe marzenia - jak w bajce

Bardzo dziękuję Monika - pomyslałam.......

I moze zabrzmi patetycznie - ale życzę sobie..........
życzę sobie domu dla dwupaku Leosia/Michasia - koniecznie madrego i fajnie, zeby razem
zyczę sobie domu dla Felicji - bo wydaje się to niemożliwe, ale ja wierzę, ze się uda
i dla synka Balbiny tego z oczkiem do usuniecia......

I całej perskiej reszty - Balbiny, drugiego dziecka i dla Tomaszka ( "mojego" dzielnego misia) i dla Angeliny - kogoś kto doceni jej mine.......i dla Messiego wyjątkowego i dla tych dwóch nowych sierot......

I zeby chociaż na krótki moment mieć taki czas - kiedy nie będzie NIKOGO do oddania.....ech..

Wszystkie bardzo piękne, więc muszą się spełnić.
Co do ostatniego zdania, pewnie wydaje się to na dziś dzień niełatwe, ale
przecież niemożliwe nie jest.
A zatem też niech się spełni.
W końcu to Twoje imieniny i życzenia mają większą moc w takich dniach.
Piękne są - wszystkie.

Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale życzę żeby te życzenia piękne się spełniły!

Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Kto przegląda forum