Kochający domek czeka na kotke-śląsk

» Nie sty 09, 2005 22:05

nastka pisze:Dopiero teraz odtworzyły mi się fotki Amelka-naprawde ma przemiły pysio...tylko on taki strasznie duuuuży i chyba grubiutki
Tak mnie na niego namawiacie,ze już napisałam do miki...na razie z kilkoma pytaniami

pozdrawiam nastka

bo bez żadnej demagogii, jeśli miki się co do niego nie myli, a dłuuugo już go dziewczyny znają, to byłby na pewno dobry wybór dla starszej osoby. Kocury wykastrowane są częściej przymilne niż kotki, no i charakter już mu się raczej nie zmieni.. NO I WIDOCZNY JEST!
No, ale nic na siłę... musi być uczucie... :wink:

» Nie sty 09, 2005 22:07

Nastka, wiesz, każdy kot MOŻE się zrobić duży.... ;-)

Poza tym "kochanego ciałka nigdy nie za wiele"

...

» Nie sty 09, 2005 22:29

Z pewnością nie da się go nie zauważyć

Jest prawie jak połowa mojej goldenki :wink:

» Nie sty 09, 2005 22:31

nastka pisze:Z pewnością nie da się go nie zauważyć
Jest prawie jak połowa mojej goldenki

bo to kot obronny jest.... :wink:

» Nie sty 09, 2005 23:00

[/quote]bo to kot obronny jest....

[quote]
:ryk:

...i jeszcze ten wzrok zabójcy :wink:

Qrcze jak wskoczy na kolanka babci to jeszcze ja przygniecie :wink:

» Nie sty 09, 2005 23:07

...i jeszcze ten wzrok zabójcy

Qrcze jak wskoczy na kolanka babci to jeszcze ja przygniecie

nie przygniecie, nie przygniecie, w końcu to nie wilk, co by babcię zjadł...
a zresztą, jak babcia niedowidzi, to choć poczuje.... :wink:

wzrok zabójcy ??? - nie widzę...

» Nie sty 09, 2005 23:10

No to odpisałam nastce

Dakotka jesteś po prostu :1luvu:

wielkie dzięki, że napisałaś tu o Amelku, już drugi raz napiszę masz niesamowite, wspaniałe poczucie humoru

nieźle się uśmiałam z tej widoczności i z tego, że Amelek świetnie udaje kotkę

Nastka ja mam jeszcze jedną kandydatkę
http://www.kocie-zycie.prv.pl/index.php?box=kot&pid=336
to domowa koteczka przyniesiona niedawno do schroniska, bardzo smutna... koty w takim wieku mają bardzo kiepskie szanse na adopcję a dla starszej osoby takie koty są idealne dlaczego? bo są spokojne, bo są bardzo wdzięczne, wiedzą dokładnie z jakiego piekła zostały zabrane, bo ... plusów jest cała masa. Pomyśl o niej

Amelka oczywiście też polecam bo on ma bardzo spokojny charakter i nadaje się do starszej osoby idealnie.

» Nie sty 09, 2005 23:12

» Nie sty 09, 2005 23:50

proponuje zapasy w błocie- kto wygra, tego kot jedzie do babci :twisted:

Nastka zas uszanuje werdykt :lol:

» Pon sty 10, 2005 0:34

Nawet nie macie pojecia jak trudno jest się zdecydować...

...
szczególnie,że nie chce robić nikomu nadziei,że to właśnie jego kotek trafi do mnie

Hmmm zapasy w błocie to całkiem niezły pomysł...werdykt uszanuje

(a nawet mi ulży:wink: )

Dakota-text o niedowidzącej babci jest genialny :smiech3:

Amelek rzeczywiście ma to 'coś' w sobie :lol:

(zawsze myślałam,ze kocurki mają ostrzejszy charakter...ale zaznaczam,że na kotkach nie bardzo się znam)
Co do młodego wieku kocurka-dlatego zalezy mi na tym żeby dogadał się z psicą ,bo w razie czego mieszkałby u nas :lol:

O Lukrecji nadal nic nie wiem...(wydawałaby się odpowiednia bo i ma jasne plamki i towarzyska)

Tęsknotka też mi przypadła do gustu(tylko,ze czarna)...i jeszcze Malutka :roll:

(też ciemniejszy kolorek)

Hmm chyba rzeczywiście będe się kierować kolorem,bo to jednak ważne...
Jak jest różnica w charakterze między kicią a kitkiem :roll:

?

» Pon sty 10, 2005 0:38

nastka pisze:Jak jest różnica w charakterze między kicią a kitkiem ?

zadna... u mnie kocur jest slodki, a kocica zlosnica, u innych odwrotnie. to zalezy od charakteru kota, plec NIE MA ZNACZENIA. To nie to co u psow, ze mozna cos powiedziec z przekonaniem