Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 20, 2013 10:38 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

hej hej Iwonko :1luvu: :1luvu:
nie miałam pojęcia, że na takim oddziale leżą tak ciężko chorzy ludzie, z ciężko chorymi zawsze kojarzyłam internę
a gdzie w tym wszystkim są pielęgniarki, przecież Ty odwalasz pracę za nich
kiedyś w szpitalu na Banacha jak leżał mój ojciec to pielęgniarki nawet zmieniały pościel
strasznie biedne byłyby te kobiety gdyby nie Ty, nie mają rodziny, nikt do nich nie przychodzi :?:
idę do pracusi, będę odzywać się jeszcze później :lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 20, 2013 10:42 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

hutek pisze::ryk:
iwoo1 pisze:
hutek pisze:Nie ma za co. :ok: Przecież jesteśmy rodziną.... kociarzy. Właśnie wybieram się do moich podopiecznych działkowców

Oby ta rodzina była coraz większa, lżej byłoby naszym podopiecznym :ok: :D
Miło mi ze zajrzałaś na mój wątek :D


a raczej zajrzałeś. Watek czytam od jesieni zeszłego roku. ale jestem małomówny :D

O, przepraszam, rzadko tutaj można spotkać mężczyzn, tym bardziej jest mi miło, że jesteś z nami :D
Napisz czasem coś o swoich podopiecznych, podziel się swoimi radościami i troskami, będzie mi bardzo miło gościć Cię na moim wątku :D :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 10:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

puszatek pisze:hej hej Iwonko :1luvu: :1luvu:
nie miałam pojęcia, że na takim oddziale leżą tak ciężko chorzy ludzie, z ciężko chorymi zawsze kojarzyłam internę
a gdzie w tym wszystkim są pielęgniarki, przecież Ty odwalasz pracę za nich
kiedyś w szpitalu na Banacha jak leżał mój ojciec to pielęgniarki nawet zmieniały pościel
strasznie biedne byłyby te kobiety gdyby nie Ty, nie mają rodziny, nikt do nich nie przychodzi :?:
idę do pracusi, będę odzywać się jeszcze później :lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Idź pracusiu do pracusi, miłego dnia życzę i spotkamy się znowu później :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 11:35 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Oj Iwonko, martwię się.
Co sobie myślą te pielęgniarki? Że jesteś w szpitalu na wczasach?
Chciałabym czytać co innego, nie o konieczności pomocy pacjentom ze strony sąsiadów, nota bene też pacjentów. Może niech jeszcze pacjent sam sobie pościeli łóżko i zaaplikuje kroplówkę...
Oj nie podoba mi się.
Takie rzeczy widziałam na neurologii i okazuje się że nie jest to odosobniony przypadek.

Iwonko!
Ty masz się leczyć.
Pielęgniarki mają pomagać. Od tego są te guziki. No. Buźka!
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob kwi 20, 2013 12:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

wiiwii :D gdzie się podziewałaś, kiedy Cię nie było?
Mnie również nie podoba się to wszystko, ale tak naprawdę, pielęgniarki nie są winne.
Te osoby na sali są delikatnie mówiąc bardzo rozpieszczone, każda myśli tylko o swojej chorobie i o tym, jaka jest z tym nieszczęśliwa. Musiałaby każda z nich mieć swoją osobistą pielęgniarkę przez 24 godz/dobę.
Pielęgniarki nie są w stanie obsłużyć wszystkich tak jakby te osoby chciały.
Moim zdaniem powinno być więcej personelu szpitalnego, więcej opieki ze strony rodziny i zrozumienia ludzi którzy są chorzy, oraz na salach powinno być połowa osób chodzących i połowa leżących.
Ale niestety i tutaj każdy chory myśli, że on jest najbardziej potrzebujący. I co zrobisz? Trzeba pomóc.
Dzisiaj musiałam nakarmić obiadem najpierw leżącą chorą, dopiero ja mogłam zjeść zimną już tzw. zupę.
To wszystko jest chore :(

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 13:18 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

to takie buty :roll: to powinnaś swoją wrażliwość w domu....o ile to możliwe
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 20, 2013 16:26 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

O to to. Pamiętaj o sobie. Dla nas jesteś cenna, Iwonko!
Sama bym pojechała tam do Ciebie, ale jeszcze by mnie zgarnęli na salę, bo złapałam zapalenie płuc i się leczę (to odpowiedź na pytanie gdzie byłam, do tego dodać dokumenty o gotowości szkolnej dzieciaków i mam pozamiatane ;))
Chciałabym móc powiedzieć, że byłam za bardzo zajęta pracą dla Ebry Kociego Zakątka we Wrocku, ale nie! Praca mnie pożarła, a potem że tak powiem - beknęła mną (mój wysiłek obrócili wniwecz rodzice, którzy zamiast mi podziękować za starania i działania wychowawcze, obrzucili mnie stertą roszczeń i oskarżeń. Pewnie ze stresu się pochorowałam. Odpoczywam do końca kwietnia, na szczęście w domu. NA SZCZĘŚCIE JEST KOT I MAM FELINOTERAPIĘ. Kładzie mi się na klatce :) )
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob kwi 20, 2013 17:39 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Współczuję Ci bardzo :(
Gdybyś coś zrobiła dla kotów, byłyby Ci wdzięczne, ale ludzie....niestety.
Kuruj się, z zapaleniem płuc nie ma żartów. Mam nadzieję, ze felinoterapia szybko postawi Cię na nogi :ok:
Wracaj szybko do zdrówka i zaglądaj na mój wątek :D :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 18:21 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Współczuję :( Iwonko, a może stopery pomogą w niesłyszeniu wymagań pozostałych chorych?
Oprócz tych badań, które wymieniłaś , będą jeszcze jakieś inne? Długo masz zamiar tam wypoczywać? :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob kwi 20, 2013 18:57 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Alu :1luvu: nie mam pojęcia, czy jeszcze jakieś inne badania będą, chciałabym być dobrze zdiagnozowana i odpowiednio leczona, więc muszę się poddać wszelkim medycznym mądrym badaniom, w końcu o to mi chodziło. Tak w duchu myślę, że na następny weekend będę już w domku, bardzo chciałabym.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 20, 2013 20:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Tylko żebyś się nie pochorowała, tak ciężko pracujesz w zastępowaniu pielegniarek :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie kwi 21, 2013 2:27 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

zaglądam późnym wieczorkiem kiedy pewnie już śpisz i przesyłam ciepluśkie myśli
zadbaj o Siebie, Iwonko :1luvu: poszłaś do szpitala bo jesteś chora a nie do charytatywnej pracy, wiem, że ciężko udawać głuchą i ślepą :cry: ale jesteś pacjentką tak samo jak te panie
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:

wiiwii :1luvu: dla Ciebie też zdrowia zdrowia zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 21, 2013 9:52 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

:)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 21, 2013 11:01 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Jakoś dam sobie radę, tylko oby jak najszybciej być już w domu.
Niedziela to kolejny beznadziejny i stracony dzień, nic się nie dzieje, żadnych badań, nic się nie można dowiedzieć.
Ale jutro poniedziałek, więc może kolejne badania i mam nadzieję na następny weekend być w domku z moimi kotkami i rodzinką.
Również trzy leżące kobiety z mojej sali idą do domu, oby tylko kolejne były w lepszym stanie.
A mam co robić, sterylizacja Larci, szczepienie Zary, adopcje, dokończyć szczepienia moich kotów.
Przez te szpitale nie mam jak przypilnować wszystkich szczepień, a już minął termin.
Ale na razie są zdrowe i to najważniejsze.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 21, 2013 11:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Iwonko, myslę, że przez kilka dni koteczkom nic sie nie stanie...choc napewno tęsknią.
Zadbaj teraz o siebie, proszę!
Posyłam mnóstwo najcieplejszych mysli :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 143 gości