Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

[Caragh]

Byłam jakby co, ale z wrażenia się nie przywitałam ładnie Doberek

Ringusiu, Michasiu

[vip]

Bardzo ładnie sie przywitałaś, Moniu .

[johaśka]

dobry Vipki

[vip]

Cześc, Asiulek .
Jak pogoda w moim mieście?
Dalej pada?

[MalgWroclaw]

Zosiu. Ty już wcale nie piszesz, tylko Duża.
A ja mam dziurkę (nawet dwie) i jestem nieszczęśliwa. Znowu nie udało mi się uciec przed tabletkami. Duża kłóciła się dziś w gabinecie z jakąś panią, Florka mi namiauczała.
Fasolka

[puszatek]

cześć Gosiulek doczytałam, że jednak nikt nie zadzwonił w sprawie tamtej wymarzonej pracy gupki, nie poznali się na Tobie......

piszesz, że traktory wyjechały orać na pole......a śnieg, co z nim czy zalega tylko u Ciebie

[johaśka]

Cześc, Asiulek .
Jak pogoda w moim mieście?
Dalej pada?

pogoda depresyjna.... pada i ponuro

piszesz, że traktory wyjechały orać na pole......a śnieg, co z nim czy zalega tylko u Ciebie

a snieg zaoraja

[kalair]

Hejka Kochane sobotnio!

[EVA2406]

cześć Gosiulek doczytałam, że jednak nikt nie zadzwonił w sprawie tamtej wymarzonej pracy gupki, nie poznali się na Tobie......

piszesz, że traktory wyjechały orać na pole......a śnieg, co z nim czy zalega tylko u Ciebie

Basiu, bo to jest taka metoda na darmowego pracownika. Dają ogłoszenie, zapisują kilka osób. Każda pracuje po kilka dni ( niby na próbę) i mają darmową siłę roboczą. Tak jest coraz częściej.....Tego nie wolno robić. Takie przypadki należy zgłaszać do Inspekcji Pracy.

[Caragh]

Buziaki dla psiastych i kociastych

[MalgWroclaw]

Zosiu, wiem, że Ty byś nigdy tak nie napisała. To Duża zmieniła tytuł, a powinien przecież brzmieć: Zosi z Dużą kłopoty.
To tak, jakby moja napisała sobie, że to jej wątek. W moim wątku.
Fasolka

[kalair]

[vip]

Duża powiedziała, że jutro wszystko ciociom naskarży na mnie.
I że już nie ma do mnie siły .
Ja tak sobie myślę, że chyba o to moje płakanie chodzi...
Zosia.

[isiaja]

Zosiu, nie płacz tak Dużej bo jej serduszko pęknie.
Pewnie chodzi Ci o wyjście na dwór ale wiesz,że to nie jest zawsze dobre.
Ja tam wolę dopilnować wszystkiego z mojego centrum dowodzenia na poduszce na oknie.
Pozdrawiam.
Nocusia

[MalgWroclaw]

Duża mówi, że ja na pewno wolałabym być na dworze. Ale mnie nie wypuści. Ciężkie życie kici.
Fasolka