Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.2

AgaS1987 pisze:
Ewa L. pisze:Już czuję jak dzisiaj od samego rana zmienia się pogoda Znów boli mnie głowa - to koszmarne uczucie.
Zuzia przeniosła się na parapet w kuchni a Pola rozkoszuje się widokami z najwyższej platformy nowego drapaka.Przypasował jej i do firanek blisko zawsze można szarpnąć pazurkiem

No Polcia jest teraz w swoim żywiole:D
Wysoko, wszystko widzi, wszystkich kontroluje, no i "zabawa" tuż pod samym noskiem (czyt. firanka)

Oj tak ona lubi firanki :twisted:

dlatego halinkowe szybko po świętach zdjęłam coby mi szkudnik nie zniszczył. :mrgreen:

To będą firanki świąteczne. :1luvu:

A my dziś Ewcia do weta jedziemy. Maciek na szczepienie a Kotoś na antybiotyk:)
Będzie to ciekawa wyprawa w tymi dwoma gnojkami

Ciekawe które głosniej będzie krzyczało

Twoje dziewczyny to chociaz grzeczne są u weta, a moje to miaukają całą drogę

Ceść Ciocia Ewcia z Dziewcynkami :1luvu:

Ciocia dziękuję slicnie za zaprosenie na swój wątuś :1luvu:

Ale mas fajne kotusie :1luvu:

a to teraz moje kolezanecki są :1luvu:

Rysia i Pysion tez się psywitują serdecniutko :1luvu:

Beðziemy do Was Dziewcyny wpadać na pogawędki

Koncert miauczenia zaczyna się zaraz po wyjściu z mieszkania. :mrgreen:

A u weta rzeczywiście są grzeczne ale to pewnie dlatego że są wystraszone.

Poza tym pierwszy raz byłyśmy w nowym gabinecie doktorka bo musiał się przenieść.Nowe miejsce też inaczej na nie działało.
Tak w ogóle to co to przeszkadza że sobie pomiaukolą -wkońcu to koty więc mają szczekać.Jak kot miauczy to znaczy że z nim wszystko w porządku.
Nie martw się Aguś wszystko będzie dobrze - ja to przeżyłam to ty też dasz radę :ok:

agusialublin pisze:Ceść Ciocia Ewcia z Dziewcynkami

Ciocia dziękuję slicnie za zaprosenie na swój wątuś

Ale mas fajne kotusie
a to teraz moje kolezanecki są

Rysia i Pysion tez się psywitują serdecniutko

Beðziemy do Was Dziewcyny wpadać na pogawędki

Witaj Kokusiu!
Co się wczoraj z wami działo - wszyscy się martwili że cię nie było na miau.
Jak twój brzusiu :?:

Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:Ceść Ciocia Ewcia z Dziewcynkami

Ciocia dziękuję slicnie za zaprosenie na swój wątuś

Ale mas fajne kotusie
a to teraz moje kolezanecki są

Rysia i Pysion tez się psywitują serdecniutko

Beðziemy do Was Dziewcyny wpadać na pogawędki

Witaj Kokusiu!
Co się wczoraj z wami działo - wszyscy się martwili że cię nie było na miau.
Jak twój brzusiu

A z bzusiem jus coraz lepiej :ok:

ocywiscie nadal faserują mnie jakimiś proskami :evil:

a jutro albo w niedziele duza ma ze mną jechac do pada doktora na kontrole

Jus ja jej dam koncert pses całą drogę :twisted:

No to dobrze - od razu mi lżej jak wiem że wszystko z tobą dobrze

[quote="Ewa L."]

[/quote

Ale fajoski drapak :ok:

Dziewcynki mają teraz pewnie łapki pełne roboty. bo to tseba sie teraz na nim bawić i skakać

i dbać o niego

Widze Ciocia ze tes robis z mieskanka koci plac zabaw :mrgreen:

u nas duza mowi ze jej mieskanko to jus nie jest jej tylko nase bo wiecej nasych zabawek nis jej mebli :mrgreen:

Generealnie ze mamy taki wielki plac zabaw :mrgreen:

Hi,hi - masz rację :ok:

Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła :ryk:

Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie :ryk:

Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...
:lol:

Sihaja pisze:
Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...

Chyba każdy na forum tego doświadcza :wink:

Sihaja pisze:
Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...

Gdzie nie spojrzeć tam kot albo drapak, albo piłeczki albo inne kocie pierdułeczki :mrgreen:

agusialublin pisze:
Sihaja pisze:
Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...

Gdzie nie spojrzeć tam kot albo drapak, albo piłeczki albo inne kocie pierdułeczki

iii i sierść

agusialublin pisze:
Sihaja pisze:
Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...

Gdzie nie spojrzeć tam kot albo drapak, albo piłeczki albo inne kocie pierdułeczki

Oj tak,oj tak....... :1luvu:

Sihaja pisze:
agusialublin pisze:
Sihaja pisze:
Ewa L. pisze:Hi,hi - masz rację
Od kiedy dziewczynki wtargnęły w moje życie moja powierzchnia życiowa znacznie się skurczyła
Nawet łóżko i fotele nie są do końca moje nie mówiąc o szafie

Skąd ja to znamm...

Gdzie nie spojrzeć tam kot albo drapak, albo piłeczki albo inne kocie pierdułeczki

iii i sierść

Do sierści można przywyknąć.Mój piesio miał jasną półdługą sierść której zawsze było pełno.Mimo że co dzień go wyczesywałam i tak kołtuny fruwały. :twisted:

Przynajmniej widać że człek zwierzolubny :wink:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.2

Kto przegląda forum