Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 18, 2013 21:55 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Elu ,dużo masz przekroczoną normę ?

ja jutro na spirometrię ,teraz już odpoczywam.
Moje dziewczyny też już leżakują :wink: a mi ciężko zad podnieść z fotela :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 18, 2013 22:04 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Jak ja ostatnio usnęłam w fotelu z podwiniętymi nogami . Moimi , nie fotela to wstać nie mogłam . 8O Dorotko , Za jutrzejszy , mniej stresowy dzionek : :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw kwi 18, 2013 22:07 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dzięki i nawzajem . :D
troszkę już zmęczona jestem karmieniem Zdziry w nocy ,to budzenie się jest okropne .
dobrej nocki :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 18, 2013 22:08 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Pa ! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt kwi 19, 2013 8:12 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Zdzira podczas mojej kąpieli stała przy kabinie i płakała żałośnie ,pierwszy raz tak jej się zdarzyło :roll: otworzyłam więc a ona hyc do środka i w nogi :ryk:


Czyli ma duże szanse...


...zmienić piętro :twisted:
Obrazek

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Pt kwi 19, 2013 8:27 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam porannie ,.
Okno otwarte ,hałas w domu ,znów trzeba się do tego przyzwyczaić :wink:
Koty czekają aż całkiem otworzę ,ale na to jeszcze jest czas.Jeszcze by im dupki zmarzły :mrgreen:

Mój 90 l. sąsiad tak ożył że na spacery chodzi ,sam zaczął robić sobie zakupy ,nie ten człowiek 8O znów zadbany ,ogolony ,czyściutki .
Kiedyś mi powiedział że uratowałam mu życie ,bo gdyby wtedy nie trafił do szpitala już by było po nim :roll: tak to niestety wyglądało ,najważniejsze że dobrze się skończyło :wink:

Na nowe ogłoszenia zero odzewu ,nic ,nie ma i nie było Yoko .. :cry: Myślę że ktoś zabrał ją do auta i Bóg wie gdzie wywiózł. :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 8:28 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kara. pisze:
dorcia44 pisze:Zdzira podczas mojej kąpieli stała przy kabinie i płakała żałośnie ,pierwszy raz tak jej się zdarzyło :roll: otworzyłam więc a ona hyc do środka i w nogi :ryk:


Czyli ma duże szanse...


...zmienić piętro :twisted:


hahaha :twisted:
nic nie trzeszczy ,nic nie skrzypi ,czymamy się :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 8:33 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kara dokładnie tak :D

Dorciu niestety cholesterol mam sporo podwyższony (całkowity 230 - noram jest 190, LDL 148 - norma 70, a HDL mam dobry). Chyba od jutra przechodzę na dietę antycholesterolową, bo za jakieś 3 tygodnie idę robić wyniki

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 8:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

ja ten cholesterol mam na granicy normy.
najgorsze że kazano mi pofolgować ze słodyczami :placz:
od tego miesiąca będzie niższa renta ,więc mnie nawet na lizaka nie będzie stać :twisted:

a to już niedługo truskaweczki :1luvu: zapewne będą w cenie zaporowej przez tą przedłużającą się zimę :roll:

Burasia już nie sypia w piwnicy tylko w ogródku na zgrabionych liściach .

Zapomniałam że muszę siatkę zmienić w swoim oknie .

Jestem niezadowolona z ostatniego żwirku Cats Best Eko ...nigdy nie był tak rozpadający się jak teraz,normalnie syf :roll:
cos pochrzanili czy co :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 8:58 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Ja odkąd zamawiam w zooplusie, widzę zdecydowaną różnicę miedzy tym polskim a niemieckim CatsBest.
Dorciu, zerknij w zooplusie na siatki, może jakaś będzie dobra, bo są podobno w dobrych cenach.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2013 9:03 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

zamawiam w Krakvecie bo było najtaniej ,ale zawsze lub prawie zawsze stamtąd biorę ,ale takiego syfu jeszcze nie było :|

zerknę za siatką ,widziałam w zooplusie ,tylko czy są wytrzymałe?
mam sieci rybackie ,ale po paru latach zaczynają się rozłazić.
zwłaszcza te częściej używane w moim pokoju :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 9:12 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu, dopytaj magdaradek, ona ma chyba teraz taką siatkę u siebie, a to chyba 9 piętro, więc by raczej nie ryzykowała, skoro robiła nowiutkie kompletne zabezpieczenie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2013 9:34 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

ok. dzięki ,dopytam.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 10:12 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

jak to sięrozłazić?
ja mam na strychu rybacką i okno cały czas otwarte

a ta z krakvetu jest mocna?
i jak się ją mocuje do plastikowych okien?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28663
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 19, 2013 10:18 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

nie wiem czemu ,ale się rozłazi ,dziury już w zeszłym roku łatałam :? zakładane w 2007 roku .wiosną .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości