Kot Zakładnik - Hit sezonu -zeszłam też na Psy

[Thorkatt]

:lol: Koty beda spaly- moge to zagwarantowac

Włoczniaczek od MariaD kochaja

Ja nie robię tak pięknie jak Maria

[EVA2406]

To ja może złożę oficjalne zamówienie na rudego kota zakładnika i szarą myszę dla tych i innych kotów w domku i obiecuję, że będą z myszką w przyjaźni

[anulka111]

:lol: Koty beda spaly- moge to zagwarantowac

Włoczniaczek od MariaD kochaja

Ja nie robię tak pięknie jak Maria

One kochaja reczne robotki i wszystkie Twoje wyroby sa doceniane

[Thorkatt]

To ja może złożę oficjalne zamówienie na rudego kota zakładnika i szarą myszę dla tych i innych kotów w domku i obiecuję, że będą z myszką w przyjaźni

no trudno, już mi brak argumentów, by Was zniechęcić
a i chłopaki i reszta u Ewy i drużyna Anulki takie słodkie

[EVA2406]

U mnie są i dziewczynki też
Tylko nie mogę zamówić 8 myszek.....jakoś będą się musieli podzielić ....

[Thorkatt]

U mnie są i dziewczynki też
Tylko nie mogę zamówić 8 myszek.....jakoś będą się musieli podzielić ....

no tak, niby dla chłopaków, ale dziewczyny pewnie będą decydować

Wyciągnęłam szarą włóczkę, którą podarowała mi babazgaga
ładny zdecydowany szary kolor, tylko nitka cienka na belce i musiałam 5-nitkową zwijać.
Wczoraj jechałam z TŻ i żeby czasu nie marnować w aucie, zwijałam włóczkę - wyglądało to jakbym żywo gestykulowała
a w wytwórni mebli to zamiast wersalkę wybierać to mi się oczy do gąbki śmiały, ale sknery wszędzie

[EVA2406]

Tak, teraz coś wyrwać od przedsiębiorców, to trudna sztuka.
Kiedyś niedaleko mnie była fabryka makaronu. Z kim nie rozmawiałam ( mówię o okolicznych organizacjach pomagających ludziom i zwierzętom), każdy mówił, ze od nich dostaje makaron. Niestety fabryka już nie istnieje. Szkoda, bo to byli wyjątkowo dobrzy ludzie.

[anulka111]

Ja tylko hyhy niesmialo pilnuje myszatej kolejki ..obecna

[EVA2406]

Też uważam, że kolejki należy pilnować. Pamiętam to z dawnych czasów , choć bardzo rzadko stałam w kolejkach.

[anulka111]

A ja bedac dzieckiem bardzo czesto, mama juz wtedy chorowala-podobalo mi sie,bo wychodzilam nie wiadomo po co i wracalam z dziwnymi rzeczami z polowania

[Thorkatt]

A ja bedac dzieckiem bardzo czesto, mama juz wtedy chorowala-podobalo mi sie,bo wychodzilam nie wiadomo po co i wracalam z dziwnymi rzeczami z polowania

w liceum wychodziłam na długiej przerwie do samu "Stodoła" - w czwartki była kolejka po 6 jaj i kawałek sera salami
a wyobraźcie sobie, że jako maturzystka bardzo drobnej postury przydźwigałam do domu ok. 4 km wykładzinę 3x 4 metry.
Niosłam, bo do tramwaju wejść nie chciała, a właściwie to moje szczęście ją niosło.
Dzięki bojowym zaprawom i poczta mi niestraszna, tylko szydełko trzeba mieć ze sobą

[EVA2406]

Może i trudne to były czasy, ale i tak żyło się łatwiej niż teraz......i ludzie byli sobie życzliwsi.....

[anulka111]

A ja bedac dzieckiem bardzo czesto, mama juz wtedy chorowala-podobalo mi sie,bo wychodzilam nie wiadomo po co i wracalam z dziwnymi rzeczami z polowania

w liceum wychodziłam na długiej przerwie do samu "Stodoła" - w czwartki była kolejka po 6 jaj i kawałek sera salami
a wyobraźcie sobie, że jako maturzystka bardzo drobnej postury przydźwigałam do domu ok. 4 km wykładzinę 3x 4 metry.
Niosłam, bo do tramwaju wejść nie chciała, a właściwie to moje szczęście ją niosło.
Dzięki bojowym zaprawom i poczta mi niestraszna, tylko szydełko trzeba mieć ze sobą

Dywan z ŁOdzi do swego pokoju przywiozlam 3mx4m na wlasnych plecach-mialysmy podobne pomysly

[Thorkatt]

A ja bedac dzieckiem bardzo czesto, mama juz wtedy chorowala-podobalo mi sie,bo wychodzilam nie wiadomo po co i wracalam z dziwnymi rzeczami z polowania

w liceum wychodziłam na długiej przerwie do samu "Stodoła" - w czwartki była kolejka po 6 jaj i kawałek sera salami
a wyobraźcie sobie, że jako maturzystka bardzo drobnej postury przydźwigałam do domu ok. 4 km wykładzinę 3x 4 metry.
Niosłam, bo do tramwaju wejść nie chciała, a właściwie to moje szczęście ją niosło.
Dzięki bojowym zaprawom i poczta mi niestraszna, tylko szydełko trzeba mieć ze sobą

Dywan z ŁOdzi do swego pokoju przywiozlam 3mx4m na wlasnych plecach-mialysmy podobne pomysly

[EVA2406]

A ja udowodniłam wyższość malucha ( F126p) nad Fiatem 125 p. Otóż pralki automatycznej małej ( od góry ładowanej) nie dało się przewieźć 125 tką, a maluchem bez problemu. A cała sprawa polegała na szerszy otwarciu drzwi w maluchu