Pierwszy post czytałam, x sklepów zoo też przeglądałam.
W sumie najlepsze by były puchy takie 100 g maks, bo mam niejadka.
Mogą być i weterynaryjne, i normalne - jestem na etapie kot ma jeść cokolwiek, potem się będę zajmować dietą
Animonda carny ma na stronie napisane, że to pasztet, ale jest stanowczo za gęsta i moim zdaniem to nie jest pasztet. No i chciałabym uniknąć takich błędów.
von Feinsten też ma napisane pasztet, a też za gęsta.
Hmm, to może mi bardziej chodzi o mus, nie pasztet?
Aha, opcję własnoręcznego miksowania mokrej karmy na zjadliwą dla kota konsystencję mam opanowaną, zastanawiam się, co jest jeszcze na rynku do przetestowania.