Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Bazyliszkowa pisze:Pieczony kurak?
Parówki?
Ostatecznie duuuża pucha Animonda Carny.
Klakier

Co Ty, Klakier, nie można marnować dobrego jedzenia

moja duża takim małym ludziom kupuje książki. Nie wiem, po co, przecież nie potrafią czytać. Nie to, co ja, bo ja czytam książki po kociemu i potem są na nich ślady.
Fasolka

Miau.
Duża wróciła z podwórka, dzisiaj przyszło dziesięć kotów na śniadanie. Na szczęście dużej nie zabrakło, tylko spóźniła się do jednej kotki i spotkała miłą panią, z którą porozmawiała.
Fasolka

Jedna czarna kicia musiała gdzieś buszować, bo na śniadanie przyszła w pajęczynowej woalce, nie wiedziałam, co się stało i się przeraziłam. ale to była woalka.

Witaj Fasolko!
Miłego dzionka życzmy!!! :ok:

Pozdrawiamy Fasolkę i resztę Pięknych dzwieczynek :1luvu:

MalgWroclaw pisze:
Bazyliszkowa pisze:Pieczony kurak?
Parówki?
Ostatecznie duuuża pucha Animonda Carny.
Klakier

Co Ty, Klakier, nie można marnować dobrego jedzenia
moja duża takim małym ludziom kupuje książki. Nie wiem, po co, przecież nie potrafią czytać. Nie to, co ja, bo ja czytam książki po kociemu i potem są na nich ślady.
Fasolka

Fasolko, my to raczej czytamy tak gazety. Ale czasem robimy to przed Dużą i Duża potem się złosci, że trudno po nas czytać :twisted:

Sabcia czytelnik

My
nie czytamy :roll:

Duża co prawda miała kiedyś kota, który wszystkie książki dziurkował, czyli zostawiał na rogach ślady po dwóch zębach
A my
to znaczy ja, Duduś,
z papieru preferowałem taki na rolce, ale Duzi przestali wieszać, choć dwa wieszaki mają
D

A ja nie umiem czytać. Starczy, że umiem pisać.
Inka

Oooo to jak wiesz, co napisałaś?

Ech, Fasolko, Ty masz kurturarną Dużą, to może zrozumiesz naszą, bo siedzi, słucha koncertu w telewizji i się wścieka, że ludzie nadal nie wiedzą, kiedy się klaszcze, a kiedy się nie klaszcze
A żeby mnie tak czasem poklaskała, jak śpiewam, to nie
Duduś

i tu się z Tobą zgodzę, Dudusiu :1luvu:

cudze chwalą zamiast swojego :mrgreen:

Warkotek teżczasemśpiewający

Miau. Duża mi nie klaszcze. Tylko tabletki wpycha.
Teraz wróciła z podwórka i właśnie szykuje się do tabletek. Podobno dziś było dziewięć kotów, ale jedna biedna kicia zwymiotowała, chyba za szybko zjadła i duża jest bardzo smutna

Fasolka

Fasolciu łykaj grzecznie tablety bo trzeba dla zdrowia kochana
ja tez łykam i Duża mnie kłuje ciągle ale trzeba żebym mogła jeszcze troszkę pożyć
Wiesz moja Duża też zawsze jest smutna gdy któryś z dokarmianych Kotków wymiotuje i potem cały dzień tylko myśli i szuka przyczyny taka znerwicowana jakaś ta Duża
ale gdy przy następnym karmieniu Kotek nie zwymiotuje to Duża znowu jest taka radosna

Fasolko pomrucze dla Ciebie
MIA

miaudobry Fasolko

za Twoje i calej rodzinki zdrowko :piwa:

Mryczór

Duża sprała Pralcię po nosku. Bo Pralcia mnie goniła, a ja się bałam.
Ale Pralcia się nie bardzo przejęła, bo teraz leży na biurku.
Fasolka

przykro mi Fasolko
dziś chyba był zły dzień dla kotków, bo ja oberwałam od Dużej po pupie

Lilka

bo gryzę Gine jak wchodzi do kuwety - nie dodałaś
Duża

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Kto przegląda forum