Petroniusz pisze:Dodałam zdjęcie i wstawiłam nową datę - 18 maja.
Mam nadzieję, że teraz jest OK.
Jak najbardziej. Udostępniłam.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Petroniusz pisze:Dodałam zdjęcie i wstawiłam nową datę - 18 maja.
Mam nadzieję, że teraz jest OK.
.Mia. pisze:widziałam, że była mowa o dt - mnie się wydaje, że tu liczy się każde pół dnia, ten kot nie wytrzyma w schronisku w takim stanie. może lepiej nie czekać na to, czy ktoś się zgłosi na fb tylko jak najszybciej go wyciągnąć. i może od razu pojechać po niego z jakąś obróżką feromonową, bo dla niego wszystko jest ciężkim stresem, jazda samochodem też...
KotwKratke
Transport to nie problem - mamy jakieś 45 min i bylibyśmy na miejscu, muszę pogadać z żoną, wraca dziś w nocy z Wiednia (teraz nie mogę jej głowy zawracać) i może wzielibyśmy na DT (bez opcji DS bo mamy już gromadkę swoich) ale z DT jeśli się jakiś DS nie znajdzie postaramy się pomóc (póki co nic nie obiecuję ale będę się starał)
Troszkę mnie martwi fakt, że nie miał nigdy kontaktu z kotami, nasze są spokojne co prawda ale właśnie trudno Zyzia reakcje przewidzieć, ale i tak pewnie lepsze to niż schron
Miałbym tez pomysł na dom dla niego - mam 70kilku letnią ciotkę kociarę której niedawno odszedł kocurek 16letni, tylko dom odpadnie bo ciocia nie osiatkuje okien (i nie ma opcji żadnej by ją przekonać)
No nic jak porozmawiam z zoną to się odezwę.
a póki co podrzucę Zyzia a nuż go ktoś wypatrzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości