Napłynęły też niekastrowane koty z Bumaru. W poprzednich latach, po wielkiej akcji sterylkowej w r. 2008, nowe kotki w ciąży trafiały się sporadycznie. To są też okoliczności "awaryjne".
Dotąd osoby działające na cmentarzu, a nieobecne na forum, porozumiewały się z forum pośrednio, a nad wszystkim panowała p. Wiesia. Może podaj im na pw swój telefon, żeby informowały na bieżąco, jak coś będzie się działo.
Wszyscy musimy apelować o pomoc.
Wielkie dzięki dla tych, którzy chcą i mogą ruszyć się od komputera i na cmentarzu potwierdzać swoją miłość do kotów.



I dla tych, którzy nie mogą pójść, ale wspierają finansowo kociny.



Wszystko się liczy - i każda puszka i najmniejsza nawet suma, żeby ulżyć tym biedakom. Już się zaczęły wiosenne porządki na grobach i wywalanie domków
