Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

jestes z nim caly czas, dla niego to bardzo wazne

trzymaj sie

Troszkę zdjęć koteczków.

Obrazek

Malutki idzie do pokoju
Obrazek

siostrzyczka chce się z nim bawić
Obrazek

idzie dalej
Obrazek

nie uszedł daleko bo braciszek go dopadł
Obrazek

i razem

fajny drapak :ok:

sliczne kociaste, nawet Lolus-chudzinka tez slicznotek :1luvu:

miiiiziam cala kocia bande

widze, ze na zabawe to on za bardzo ochoty nie ma, co?
a jak z apetytem?

Póki je, jest ciekawy życia i ma chęć, walczy się. Gdy będzie czas, on Wam pokaże, że pora się pożegnać

.

Serce peka jak się patrzy jak niknie w oczach jego cialko a brzuszek się powieksza od plynu :cry:

mam nadzieje ze nie cierpi :cry:

to takie straszne ze nie mozna mu pomoc inaczej niz skracajac jego cierpienia jest taki mlodziutki :cry:

Goyka pisze:Serce peka jak się patrzy jak niknie w oczach jego cialko a brzuszek się powieksza od plynu mam nadzieje ze nie cierpi to takie straszne ze nie mozna mu pomoc inaczej niz skracajac jego cierpienia jest taki mlodziutki

to zawsze jest trudne i bolesne cholernie...
ech... kiedy na to cholerstwo znajdzie sie lek?! :evil:

Alienor pisze:Póki je, jest ciekawy życia i ma chęć, walczy się. Gdy będzie czas, on Wam pokaże, że pora się pożegnać .

to smutne... ale to prawda...

choc to tez dowod milosci wobec zwierzaka...

**Adopcje: 12 >>**

Biedny brzuniek.
Loluniu, słoneczko, korzystaj ile możesz z miłości i ciepełka.

Biedaczek malutki.

ASK@ pisze:Biedny brzuniek.
Loluniu, słoneczko, korzystaj ile możesz z miłości i ciepełka.

Wiosna się zrobiła, ciepełko, a on już...................................

Kociara82 pisze: widze, ze na zabawe to on za bardzo ochoty nie ma, co?
a jak z apetytem?

On może by i chciał się pobawić pewnie, ale jego organizm odmawia. :cry:

Apetyt po lekach ma dobry, bo i ładne kupki robi, ale co z tego, jak wszystko w płyn się zamienia.

Alienor pisze:Póki je, jest ciekawy życia i ma chęć, walczy się. Gdy będzie czas, on Wam pokaże, że pora się pożegnać .

Wiem, i bardzo się tego boję, ja jak to zniosę, bo byłoby łatwiej, gdybym nie miała uczuć.

**Adopcje: 12 >>**

Gdybyś nie miła uczuć to Lolunia by już nie było. Nikt nad dziećmi nie pochylił sie tylko ty.
Wiem, jak jest wam ciężko. Wielu z nas wie.
To nie ulga czytać to, ale nie jesteś sama.

Tak jak Asia pisze, nie jesteś Aniu sama z tymi smutkami i rozterkami

to małe pocieszenie, ale zawsze jakieś...

domyslam sie, co czujesz...
ale bron boze nie obwiniaj sie za te jego chorobe, za to, ze w takich przypadkach trzeba w koncu podjac decyzje najtrudniejsza...

Lolusiu, buziam w nosek, kochane slicznosci

Dzielnie walczysz :ok:

jestesmy z Toba, kotenku :ok:

Malutki dzisiaj znowu miał upuszczany płyn, bidulek kochany, tak dzielnie to wszystko znosi, nawet podczas kroplówki się unynał dzisiaj. :cry:

slaby jest... stara sie trzymac dzielnie jakos, ale zdaje sobie sprawe, ze przegrywa z tym dranstwem.
Boze, byle by nie cierpial dlugo... :cry:

Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

Kto przegląda forum