Zuza&Aton&Apollo! Po wystawie :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 08, 2005 20:27

Mysza pisze:tiaaaa całkiem obiektywnego :twisted:

i co hodowczyni sądzi o jego typie?

Jak narazie zapowiada się całkiem nieźle :D Coprawda Aton ma dopiero 5,5 miesiąca ale jeżeli utrzyma mu się taka budowa ciała jaką ma teraz (dłuuuugie łapy, mocno umięśnione ciało, ładna głowa, itd, itp) to będzie naprawdę dobrze. Wydaje mi się, ze z budowy jest podobny do ojca a Albercik zgarnia na wystawach bardzo dobre noty za buidowę ciała. U srebrzystych abisyńczyków największą zmorą jest tak naprawdę umaszczenie. Baaaardzo trudno wyhodować srebrzystego abisyńczyka bez żadnych przebarwień, plam itp wynalazków. Dlatego tak niewiele hodowli abisyńczyków decyduje się na hodowanie srebrnych odmian. Taką najlepszą i chyba najsłynniejszą hodowlą srebrnych abisyńczyków jest hodowla Nivalis w Australii.
Tak naprawdę "szydło wyjdzie z worka" jak będziemy już po kilku wystawach no i jak zacznę wystawiać Atona w klasie kotów dorosłych a nie w klasie młodzieży. No i jak pojedziemy na jakąś zagraniczną wystawę, gdzie bedzie większa grupa abisów. Wtedy się okaże jak obiektywna była nasza ocena .... :wink: :lol:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Sob sty 08, 2005 21:41

Tu jest zdjęcie kotki srebrzystej sorrel:
Obrazek
Z przodu na łapkach i pod szyją widać zmorę hodowców abisów srebrzystych - plamy .... :evil:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Sob sty 08, 2005 21:58

Aga1 sypnij paroma stronami o abisyńczykach 8)
ze zdjęciami umaszczeń :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 08, 2005 22:12

Ta jest chyba najlepsza:
http://www2.serve.com/BatonRouge/
Mnóstwo zdjęć, linków do hodowli, standard rasy itd, itp.
A tu jest link do hodowli Nivalis w Australii:
http://www.users.bigpond.com/nivalis/

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Nie sty 09, 2005 13:44

Oto kilka nowiuteńkich foteczek :D

http://upload.miau.pl/41867.jpg Zuza Wielkanocna :wink:
http://upload.miau.pl/41868.jpg Co tam się dzieje?
http://upload.miau.pl/41869.jpg Ech... słoneczko moje kochane
http://upload.miau.pl/41870.jpg Pobaw się ze mną a nie tylko to forum i forum .... :roll:
http://upload.miau.pl/41871.jpg Muszę być ciszej, bo zaraz ten trol przyleci ....
http://upload.miau.pl/41872.jpg Ale razi ....
http://upload.miau.pl/41873.jpg Co chcecie ?
http://upload.miau.pl/41874.jpg Dawaj ten aparat ... :twisted:
http://upload.miau.pl/41876.jpg A jakby tak wejść jeszcze wyzej ...
http://upload.miau.pl/41877.jpg I po co tam wlazłaś Zuza?
http://upload.miau.pl/41879.jpg Ciekawe czy doskoczę stąd na drapak .....
http://upload.miau.pl/41880.jpg Co ona tam kombinuje .... 8O
http://upload.miau.pl/41881.jpg Wejść czy nie wejść - oto jest pytanie ... :lol:
http://upload.miau.pl/41882.jpg Tak razi, .....
http://upload.miau.pl/41883.jpg ....że chyba się zdrzemnę ...
Ostatnio edytowano Nie sty 09, 2005 14:09 przez Aga1, łącznie edytowano 1 raz

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Nie sty 09, 2005 13:57

Mizianki dla obu kociów. :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 09, 2005 14:07

Jowita pisze:Mizianki dla obu kociów. :)

Wymiziam, wymiziam :D

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto sty 11, 2005 8:31

Aton jest z tych co to jak chcą zaczepić dziewczynę to ciągną za warkocze albo podstawiają nogę gdy ta schodzi po schodach.... :roll: Wg niego najlepszym sposobem wciągnięcia Zuzy do zabawy jest rzucenie się jej do gardła. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Zabiera się do tego na kilka sposobów:
- a to przechodzi niby przypadkiem obok Zuzy i rzuca się jej ni z tego ni z owego do gardła,
- a to podchodzi, że niby chce sie tylko dziobkiem otrzeć i rzuca się do gardła,
- a to znów podchodzi, zaczyna Zuzę myć i gdy ta się już wyluzuje, to zupełnie przypadkiem dziób zawędruje mu w okolice Zuzowego gardła i niewiedzieć czemu paszcza sama zaciśnie mu się na Zuzowej szyji ... :roll:
Kiedy był mały niewiele mógł Zuzie zrobić takim wiszeniem na gardle .... zresztą wystarczyło, ze ta się przebiegła kawałek z Atonem wiszącym u garda i mały sam odpadał. Ale teraz mały nie jest już taki mały i widać, że dla Zuzy robi się to coraz bardziej uciążliwe. W związku z tym od jakiegoś czasu zaczeliśmy małemu zabraniać gryźć Zuzę w gardło (głównie krzycząc głośno Nie wolno! i odciągając go od Zuzy). Przy nas mały się pilnuje, ale gdy tylko stracimy ich z oczu, odrazu słychać popiskiwania Zuzy, próbującej oderwać małego od swojego gardła. I tak też było wczoraj ... Poł godziny powtarzania Aton nie wolno! i odciągania go od Zuzy skończyło się na tym, ze wpadłam do drugiego pokoju jak burza gradowa, wydarłam się tak, ze słyszeli mnie sąsiedzi w bloku obok, a mały obraził się śmiertelnie .... :evil: :roll: Gdy odciągałam go od Zuzy w dodatku zauważyłam, ze Zuza ma plamkę krwi na gardle :evil: :evil: :evil: I w ten sposób mały zarobił ode mnie lekkiego klapsa, za co obraził się jeszcze bardziej .... :evil:
W nocy przyszedł się przeprosić. Przepraszał się długo i namiętnie, liżąc mnie po gębie, ugniatając policzki i szyję oraz śpiąc całą noc przyklejony do mojej głowy. Niech sobie cwaniaczek nie myśli, że tak łatwo mu daruję ugryzienie Zuzy do krwi.... :twisted:


Za to TZ chodził wczoraj dumny jak paw, bo znalazł na podłodze Atonowego kła, którego stracił najprawdopodobniej w walce z Zuzą. Jeszcze niedawno miał komplet ośmiu kłów (wszystkie były podwójne :lol: ), a teraz podwójne zostały mu się tylko te na górze. Dwa dolne stracił. Gdzie jest drugi ? Nie wiadomo.

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro sty 12, 2005 13:00

super foty! Aton to juz piekne kocisko!
http://upload.miau.pl/41880.jpg a tu slicznie niufa ;)
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Śro sty 12, 2005 13:32

Gacusiowa Mama pisze:super foty! Aton to juz piekne kocisko!
http://upload.miau.pl/41880.jpg a tu slicznie niufa ;)

:oops:
Dziękuję Gacusiowa Mamo :D
Rzeczywiście mały rośnie jak na drożdżach ale ja nadal mam wrażenie, że jest moim maleńkim kocurkiem ... :roll: :oops:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro sty 12, 2005 20:35

Siedzę sobie na kanapie, przed telewizorem i wciągam obiadek ....... Wyciągnęłam sobie kończyny dolne, wzięłam talerz do ręki, drugą chochluję widelcem .... Aton oczywiście krąży, jak hiena nad padliną ... :twisted: :roll: Węszy, którędy można by się było dorwać do talerza .... Nauczona oświadczeniem sprawnie maneruję łokciami, co chwila grożnie łypiąc okiem na boki i wydając pomruki niezadowolenia, gdy mały za bardzo się zbliża. Mały zaczyna chodzić tam i z powrotem jak lew w klatce, z mięśniami napiętymi do granic możliwości, oczami czarnymi jak węgiel i ogonem przypominającym wentylator.... :twisted: No i pech chciał, że zachciało mi się w tym momencie zmienić kanał telewizyjny .... :evil: Wystarczyła chwila nieuwagi ...... Mały w tym napieciu wyskoczył do góry jak torpeda, i nie przebierając w środkach, aby tylko cel osiągnąć, wylądował mi na talerzu, zwalając wszystko co na nim było na moje kolana ..... :evil: :evil: :evil: Efekt był taki, że siedziałam na kanapie z widelcem w jednej ręce i talerzem z kotem w drugiej,. Na to wszystko wszedł mój TZ, stanął jak wryty otwierając dziób z przerażenia, po czym cichym i ostrożnym głosem zapytał: Kochanie, ja wiem że jesteś głodna, i ze nasz obiad nie jest szczytem sztuki kulinarnej, ale czy Ty przypadkiem .... NIE PRZESADZASZ ?????!!!!!!!
Chyba zacznę jeść w szafie .... :roll:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro sty 12, 2005 20:37

albo w kibelku :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sty 12, 2005 20:38

Jowita pisze:albo w kibelku :)

Lepiej nie, bo jeszcze się zatka, i będę musiała dzwonić po męża Vienny i prosić, zeby wziął ze sobą sąsiada ..... :lol: :lol: :lol:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Śro sty 12, 2005 20:40

eee, przecież to Vienna jest przepychacz-keeper i master! :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sty 12, 2005 20:43

:lol: :lol:

i piekny ci kawaler rosnie
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 152 gości