Pakt Czarownych Czarownic XXXIV

[Villentretenmerth]

Moniko.
"...mam balkon na północ i czasem widzę samiućkie Tatry..."

Chyba nas trochę nabierasz.
Nie żebym się czepiał, ale z północnego balkonu w Krakowie to prędzej biegun zobaczysz niż Tatry. Pólnocny zresztą.
----------------------------------------------------------------------------------------
"...liczne zniszczenia i sierść..."?
Obyś zarazo sama sierścią porosła. W widocznych miejscach.
Ale szacunek, że nie wyrzucasz na ulicę, a choć szukasz pomocy tutaj. Na to trzeba odwagi. Szacunek.
I niech koć znajdzie wyrozumialszy dom.
----------------------------------------------------------------------------------------
Wiecie jak wygląda moje auto?
"...liczne zniszczenia i sierść..."
To jest miłość.

[AYO]

Siostro Ayo.
Pokochałem Cię.
Kropka.

Smoku, czy dobrze się czujesz?

[Hikiko]

Siostro Ayo.
Pokochałem Cię.
Kropka.

Smoku, czy dobrze się czujesz?

Może ta sierść na mózg mu padła? Ale to dobrze, dobrze, miłości nigdy za wiele;]

[Villentretenmerth]

"...proistitie, ja pjan..."

Ale już mi lepiej, tym niemniej miuość trwa.
Tylko z tym Twoim paleniem to coś musimy zrobić...

[AYO]

Hikiko - specjalnie żem poszedł, co by popatrzać Twoje dzieło u Św. Jana....

Jakby Ci to ..... brak słów....

[AYO]

"...proistitie, ja pjan..."

Ale już mi lepiej, tym niemniej miuość trwa.
Tylko z tym Twoim paleniem to coś musimy zrobić...

To może na ostudzenie zakusów przyda Ci się informacja, że zwą mnie czarną wdową, albowiem w przeciągu czterech lat dwóch facetów pochowałam

No i mojego palenia nie trogaj bo to z góry przegrana batalia

[Hikiko]

AYO, dzięki, ale na wieży tyle osób pracowało, że te "parę" moich kitów na gzymsach to piiikuś;]
Fajnie, że Ci się podoba, bo ja to tam widzę głównie to, co przydałoby się poprawić. Co oczywiście stało się widoczne dopiero po zdjęciu rusztowań, jak se popatrzyliśmy z dołu

Brat Villen to widzę, że taka duszaszcziepatielnaja dusza
Nawiasem: jadę na Ukrainę i ukraińską wódkę pod szerokim i wysokim ukraińskim niebem będę popijać;]

[AYO]

Więc powiem Ci Siostro na drogę - NIE DOWIERZAJ szerokiemu, ukraińskiemu niebu. Tam polska kobieta zawsze będzie LASZKA ....
Nawet ta najbardziej profesjonalna.
SERIO.

Ale poza tym - wal w te kamienie, pewnie znowu będzie pięknie

[Villentretenmerth]

...zwą mnie czarną wdową, albowiem w przeciągu czterech lat dwóch facetów pochowałam...
Łoch! Ale przemiał! Jak to zrobilaś mając 18 lat?! Serią z "kałacha"?! Obok siebie stali?
Nie mam nic przeciwko pająkom. To precyzyjne, doskonale skonstruowane stworzenia posiadające zmysł artystyczny. Wyżej są tylko koty. Bo koty są zawsze najwyżej.

[Hikiko]

Ja się z tambylcami nie bratam, wódkę się z Lachami pije. Nigdy sama na Ukrainę nie jeździłam i raczej się to nie zmieni, bo to dziki kraj jest;] Zastanawia mnie, jak to jest, że po alku na Ukrainie łeb mnie nie boli. Musi to zasługa klimatu

[AYO]

"... nie obraził bym damy, podając jej wódkę.... to czyściutki spirytus jest..."

Krótko mówiąc, pijesz kochana rozcieńczony spiryt, a ten jak świat światem, zawsze zdrowy był

[AYO]

...zwą mnie czarną wdową, albowiem w przeciągu czterech lat dwóch facetów pochowałam...
Łoch! Ale przemiał! Jak to zrobilaś mając 18 lat?! Serią z "kałacha"?! Obok siebie stali?
Nie mam nic przeciwko pająkom. To precyzyjne, doskonale skonstruowane stworzenia posiadające zmysł artystyczny. Wyżej są tylko koty. Bo koty są zawsze najwyżej.

Nie stali w jednej linii, chociaż obydwaj byli oficerami.
Taki lajf.

A pająków NIENAWIDZĘ

Tak, odstąp Waść, bo cztać hadko

[kussad]

/./ czasem widzę samiućkie Tatry - jak jest brzytwa pogoda.

To jest moje ulubione wspomnienie z czasów gdy przez większość swojego życia mieszkałam w Krakowie.
Tak - jestem Krakowianką.
Udało mi się kiedyś tuż po ślubie pokazać to TZ - wtedy oprócz Tatr wymienił mi nazwy innych szczytów widocznych bliżej.
Około trzech lat temu gdy nasz syn - obecnie student zamieszkał w moim pokoju w naszym domu rodzinnym oglądaliśmy Tatry wspólnie i nawet tutaj na forum wklejałam takie zdjęcie...

[Monika_Krk]

/./ czasem widzę samiućkie Tatry - jak jest brzytwa pogoda.

To jest moje ulubione wspomnienie z czasów gdy przez większość swojego życia mieszkałam w Krakowie.
Tak - jestem Krakowianką.
Udało mi się kiedyś tuż po ślubie pokazać to TZ - wtedy oprócz Tatr wymienił mi nazwy innych szczytów widocznych bliżej.
Około trzech lat temu gdy nasz syn - obecnie student zamieszkał w moim pokoju w naszym domu rodzinnym oglądaliśmy Tatry wspólnie i nawet tutaj na forum wklejałam takie zdjęcie...

Villenie - Bracie - widzisz co siostra Kussad napisała, ja tam nikogo nabierać nie lubię.
Żartować tak, kłamać nie.
Nie nasza krakusów wina, że casem widać samiućkie Tatry w "sprzyjających okolicznościach przyrody".

A'propos - jak nas smoki wkurzają to my w Krakowie mamy przepis na barana spécialité de la maison ...


PS balkon mam płn-zach na rogu - na 90 % jestem pewna stron świata w tym wypadku.

[AniHili]

Ja się z tambylcami nie bratam, wódkę się z Lachami pije. Nigdy sama na Ukrainę nie jeździłam i raczej się to nie zmieni, bo to dziki kraj jest;] Zastanawia mnie, jak to jest, że po alku na Ukrainie łeb mnie nie boli. Musi to zasługa klimatu

Też tak sądzę, a wódę (albo samogon) pijałam z tambylcami ukraińskimi o 7 rano, poszedłszy spać zaledwie godzinę wcześniej, po imprezowej nocy. No ale to były czasy studenckie i przykładu ze mnie brać nie warto, bo ze wschodu jestem i pracuję z budowlańcami