15sto letni staruszek Stanisław*Bardzo szczęśliwy :)

Stasiu chłopie nie wygłupiaj się, nie choruj!! Do DOMU masz jechać :ok:

To typowy grzyb (microsporum)? Dacie radę go leczyć? Moje koty to przechodziły....

Stasinku, zdrowiej! :ok:

Dzięki za kciuki!

Rozmawiałam dziś z p. kierownik, prosiłam by jak najszybciej podać Stasiowi Felisvac. Mam nadzieję, że się to uda. Jutro powinnam móc odebrać w lecznicy Biohepanex i Biogen KT. Będziemy Stasia wspomagać z każdej strony. Przed świętami w Stasiowej paszczy pojawiły nadżerki. Powtórzono badanie CREA i UREA żeby upewnić się, że to nie nadżerki od mocznika. CREA nadal w ładnej normie, UREA delikatnie podwyższony ale na tym samym poziomie co za pierwszym razem. Więc raczej to nie nerki. Zaczęto podawać penstrep, nadżerki powoli zaczęły ustępować.

Staś miał problem ze skórą. Miał strupy, wydrapane, łyse placki. Początkowo sądzono, że to uczulenie na wszoły - dostał advocate, później, że uczulenie na enrobioflox. Po penstrepie, albo to tylko zbieg okoliczności, łyse miejsca zaczęły się mnożyć i przypominać coraz bardziej grzyba.

Więc teraz Felisvac i wciąż penstrep, ochronnie i wspomagająco biohepanex na wątrobę oraz biogen kt na florę bakteryjną i odporność. Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie.

Czy ten domek zaczeka na Stasia? Kurcze tak juz bylo dobrze. Biedak.

Mam taką wielką nadzieję a myślę, że mogę mieć pewność.

Odebrałam wczoraj z mojej lecznicy Biohepanex i Biogen KT, jutro zawiozę do schroniska, będziemy wspierać Stasia z każdej strony. Weci schroniskowi mają w tym tygodniu, jak najszybciej, podać szczepionkę. Początkowo miał być to Felisvac ale wyczaiłam jeszcze Insol Dermatophyton, który ma dużo więcej szczepów. Macie jakieś doświadczenia???

I czy ktoś wie ile ona kosztuje? W necie piszą, że droga, nawet bardzo ale konkretów nie ma.

Boo pisze: Insol Dermatophyton, który ma dużo więcej szczepów. Macie jakieś doświadczenia???

Ja stosowałam u kota, który miał tak koszmarnego grzyba, że praktycznie cały wyłysiał ... Nie pomógł Felisvac ani Biocan M, smarowanie też nic nie dało ... Dopiero Insol dał radę, szczepienie (dwie serie) było połączone z trzema dawkami zylexisu. Za szczepionkę ponad 2 lata temu zapłaciłam ponad 300 zł. (za te dwie serie).

kurczę, co u Stasia?

Odnośnie szczepionek, Felisvac u moich kotów sprawdził się super (nie było potrzebne leczenie doustne), ale on działa tylko na najbardziej popularnego grzyba Microsporum canis. Podobne działanie ma Biocan M i też go sprawdziłam, gdy Felisvac był niedostępny. Przy czym na efekt trzeba niestety poczekać kilka tygodni, no i jak kot jest w dużym stresie może nie zareagować równie dobrze na szczepionkę (reakcja zależy od sprawności układu odpornościowego). Kilka lat temu te szczepionki kosztowały w różnych lecznicach od 40 do 70 zł. Trzeba podać minimum dwie dawki (u nas wystarczyły).

Insol jest potwornie drogi (dawniej to było chyba 200 zł jedna dawka), natomiast działa i na inne grzyby. Tyle że one są rzadkie. Nie macie możliwości sprawdzić lampą Wooda, czy to Microsporum? Chyba warto.

Nie wiem co u Stasia bo się nie mogę dodzwonić

W poniedziałek zawiozłam do schroniska biohepanex i biogen KT a także Immunodol.

Agulas - pewnie, że by było warto. Tylko w warunkach naszego schronu jest to praktycznie niewykonalne

Jak tylko będę coś wiedzieć o Staszku od razu będę pisać.

Insol ma kilka szczepów microsporum + szczepy tryhophytona. Tego drugiego na pewno nie mamy bo mamy łyse placki a nie "strzyżone". Mam nadzieję, że szczepionka tylko z m. canis wystarczy. Plus wspomaganie odpornościowe oczywiście.

Na szczepy Microsporum, Felisvac powinien wystarczyć.

Tak się zastanawiam - czy Staś miał robione badanie w kierunku wykluczenia cukrzycy? Czyli fruktozaminę? Bo jeśli nie, to może warto sprawdzić?
Głaski dla miziaka, cudny jest :1luvu:

Nie miał. Miał badane parametry wątrobowe i nerkowe (dwa razy) i morfologię.

Staś się miewa w miarę przyzwoicie. Odstawiono mu penstrep, choć jeszcze ślady po nadżerkach ma. Dostaje witaminy i suplementy. 10 kwietnia dostał pierwszą dawkę biocanu M. Za około 10 dni powtórka. I mam nadzieję, że jesteśmy coraz bliżej wyjazdu do domku

Przypomnę o wydarzeniu Stasia na FB, tam też są wieści. Muszę działać na dwa fronty

http://www.facebook.com/events/103248049870800/

15sto letni staruszek Stanisław*Bardzo szczęśliwy :)

Kto przegląda forum