ABBA odeszła za TM już w domku [']['][']

proszę jakie mam sadzoneczki piękne:

z tyłu z kolażanką Maszką

Pojutrze minie rok jak Abba jest u mnie..dzisiaj był pierwszy dzień "lekowych"mizianek...Dała sie złapać na łóżku i wymiziać,wymacać i wyczyścic uszka...Miała nerwowoe zrywy,nawet tylna noge szykowała,żeby mnie uderzyć,ale sie powstrzymała...i uspokoiła jak ją głaskałam...Ani razu nie warkneła jak juz sie zorientowała,ze to ja ja złapałam

Wygląda ładnie,grubiutka nieco się zrobiła.Węzły chłoonne niewyczuwalne nawet i szyjne i podkolanowe,wiec jest dobrze.Oczko lekko prawe miała załzawione,ale to chyba jakis "śpioszek"był bo po oczyszczeniu jest ok...To tyle...

Ślicznie dziewczynka wygląda. :1luvu:

Jest śliczna,grubiutka i zaczyna zachowywać się jak domowy kotek

ale jeszcze troszkę...skoro daje sie pogłaskac i przytrzymać już bez skakania po ścianach to dobry znak :ok:

Busia choruje trochę

Dostaje zastrzyki :gentamecyne i p.zapalny i jest na kuracji Retroferonem(wtedy się dzieje :strach:

-raz tak scisneła zeby,ze mało strzykawki nie rozgryzła),Mam przegryziona rekę ,jestem tak podrapana,ze szkoda mówić.Najgorzej jest jej tabletki podac,więc zastrzyki sa lepsze.,bo szybciej mozna je podac.Polowanie na Busie trwa ok.pół godziny codziennie,czasem szybciej.
Trzeba by było jej krew zbadac na pewno,tyle,że bez głupiego jasia sie nie bardzo da,a to jest niewskazane teraz.Probiotyk tez dostaje osłonowy,więc jest dobrze.Apetyt ma ładny,wszystko zjada,pije normalnie...oprócz gila to nic złego nie widać...
Troche się martwię

chociaz teraz juz dwa psy "molestuje"więc chyba źle nie jest

U Abby nastapiło załamanie zdrowia,zaraz jedziemy do weta

Przez kilka dni było lepiej,teraz znowu źle jest...spada z wagi,chociaz je sama i pije normalnie...Siły ma na tyle,żeby capnac kazdego kto ja złapać zamierza

Naszła jej 3 powieka na cale jedno oko

Nie udało się pobrac krwi na biochemię,pekały zyłki i robiły sie krwiaki...Jest anemia

ale nie tak strasznie jest wynikowo.Mamy podawac leki,dobrze karmić i kochać...Wykupiłam żelazo,ma dostawac spiruline i na podniesienie odpornosci-wszystko mamy,teraz trzeba kciuki trzymac,bo jest słabo.Spada Abbusi masa mięsniowa... :roll:

Zjadła kolacyjkę ,teraz śpia z psem

Trzymaj się Abbusiu, :1luvu:

przyjaciółko mojego Witusia.

Rano bardzo się o mała martwiłam,ale po południu juz przyszła sama na jedzonko i zaczeła "zebrać" w kuchni o mięsko.Zjadala spory kawał piersi z kuraka,wieczorkiem tez ładnie zjadła mokre.Powieka czesciowo zeszła,cofa się.Zastrzyk zrobiłam jej sama.Buczała ostro,ale nie pogryzła mnie dzisiaj.No zobaczymy co dalej...Teraz wygrzewa się przed kominkiem...