Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Pinokio, ja rozumiem tę decyzję. Nie znałam go osobiście, tylko z Waszych opisów - i myślałam, że nie ma mu jak pomóc

z psem Kruczkiem pojechaliśmy do mojego zaufanego weta w Białymstoku (ten wet operował 2 lata temu łapę mojej kotce), wet zrobił rtg łapy i był gotowy Kruczka operować jeszcze dziś, szykowała się dosyć skomplikowana operacja, ale niestety operacja to połowa sukcesu, przy takim nieprzewidywalnym zachowaniu Kruczka operacja nie miała najmniejszego sensu, bo operacji Kruczek nie dałby podejść do siebie by zmieniać opatrunki i później rehabilitować tą łapę i wspólnie z wetem podjęliśmy ostateczną decyzję.
dokładnie opisałyśmy wetowi zachowanie Kruczka i wet powiedział, że na 99% Kruczek był w przeszłości bity i najprawdopodobniej został potrącony przez samochód stąd złamana łapa i problemy neurologiczne.

wet za rtg łapy policzył 50zł i 50zł za eutanazję

zeskanowałam rtg Kruczka, ale słabo to wyszło

(*)
To była słuszna decyzja w tych okolicznościach...

Szalony Kot pisze:Pinokio, ja rozumiem tę decyzję. Nie znałam go osobiście, tylko z Waszych opisów - i myślałam, że nie ma mu jak pomóc

Ja również... Przykro mi, pinokio_ nie miej do siebie żalu, naprawdę... Kruczek ['] ...

A co z kotunią jest w DT? Próbuję się połapać co i jak...

Co z kotką?

_ogonek_ pisze:Co z kotką?

Kocia jest u Haneczki,to moja znajoma z którą wspólnie tymczasujemy futrzaki.Hania ,jest w niej tak bardzo zakochana,że nie wiem czy odda ją do adopcji.
Mała miała zrobione testy,wyszły ujemne,tylko nie wiem czy była szczepiona.Jeśli nie, to ją jutro zaszczepimy.Kicia ma cuuuudny charakter :1luvu:

,wspaniale dogaduje się z innymi kotami.Ma apetyt,super apetyt

Jak tylko będą fotki,to je zaraz wkleję na wątek.

Świetne wiadomości.

Co tam słychać u Kitki?

obiecano nam fotki :mrgreen:

I ja bym chciala zobaczyc Kiciunie. PROSIMY pieknie.
A czy ma imie nowe, czy Kitką została?

Renatab, Pani Haniu, bardzo bardzo dziekuje za Kitke, z calego serca :1luvu: