Tri z Konesera w DT/DS? a Maciuś się ogłasza

a, nie doczytałam. chociaż nie ma to większego znaczenia w tej sytuacji, najważniejsze, żeby zawieźć ją do weterynarza który ją zbada i zacznie leczyć.

to, czy domek się rozmyśli czy nie, nie ma większego znaczenia dla jej zdrowia. nawet bardziej się rozmyśli, jeżeli nie będzie wiadomo, co jej dolega i jak będzie chora. a niestety na pewno będzie jak nie trafi do lecznicy.

Teoretycznie to na dziś dzień potrzebny jest transporter i diagnoza weterynaryjna.
Bez tego nie ruszysz sprawy DS.
Ja bym się też dorzuciła do jej weterynarza.
No ale transporter - może jakaś fundacja może pożyczyć.

A tak przy okazji. Mam do oddania parę toreb Pupila, deputat z dzielnicy. Koneserowce nie chcą tego jeść, ani żadne inne koty w okolicy. Straszne badziewie. Ale może są gdzieś koty, które tym nie pogardzą.

Pupila to podobno prawie żadne koty nie chcą jeść

Jakby co, to mogę też się dorzucić do weta dla tri - niedużo, pewnie ze 30 zeta, ale zawsze coś

Transporter to nie problem bo mam. Transport też. Sama ją mogę zawieźć do lecznicy. Problemem jest tylko pokrycie kosztów leczenia, no i później DT.
Skontaktuję się z potencjalnym DS jak już podejmę jakieś działania.

Dziękuję wszystkim za chęć wsparcia.

Czyli Pupil na śmietnik :twisted:

Oj, bogate nasze miasto, bogate.

kicia jest piękna, już dawno na nią zwróciłam uwagę (tak to jest, że ładnym łatwiej w życiu...).
niestety nie mogę zaoferować jej domu, nawet tymczasowego, ale obiecuję wesprzeć jak tylko będę mogła.

widzę, że grono osób chcących ją wesprzeć finansowo powiększa się, nawet bez specjalnego apelu.
dlatego nie martwiłabym się kosztami leczenia, na początkowe badania już widzę że się trochę uzbierało.

tylko łapać! :wink:

Aaaa bo ja myślałam, że nie ma transportera.
To może choć wizyta u weta - "ściepę" robimy : ja mogę 50 zł przesłać.
W najgorszej opcji wróci :cry:

tu gdzie żyje - ale będzie wiadomo co jej jest, może tak ?
Jakoś trzeba ją "ugryźc" - bo inaczej nie ruszy z miejsca.

.Mia. pisze:kicia jest piękna, już dawno na nią zwróciłam uwagę (tak to jest, że ładnym łatwiej w życiu...).
(...)
tylko łapać!

No ja mam moją Yoko ( ta Małpa Szylkretowa w podpisie :mrgreen:

) z Warszawy adoptowaną .
Ta tri mnie też urzekła bo podobna do Yoko- stąd też jej kibicuję.
:ok:

to może podliczmy co mamy :wink:

monika_krk 50 zł, petroniusz 30, ja deklaruję 100 (oferta aktualna do jutra, więc jutro musisz łapać :wink:

), i na początek już jest: 180 zł. a dalej inni też się dorzucą. tylko zmień tytuł wątku i wrzuć ze dwa piękne zdjęcia dla przypomnienia, zaraz wszystkich ruszy serce :wink:

Skoro są chętni żeby wesprzeć Tri w leczeniu to ja jutro rano zadzwonię do mojej lecznicy i zapytam o miejsce i koszty wstępnych badań. Na początek to już sporo.
No to pędzę jutro na łapankę :ok:

Oby tylko dała się wsadzić do transportera bo do klatki łapki to i tak nie wejdzie.
Raz jeszcze dziękuję.
Edit: Dorzuciłam zdjęcia na s.4 i jedno tutaj.

Nie, dwa

fajnie, cieszę się, nie dawałoby mi spokoju że biedna chora gdzieś leży.
proszę daj jutro znać jak najszybciej co i jak.

Oczywiście.

Migota pisze:(...)
No to pędzę jutro na łapankę Oby tylko dała się wsadzić do transportera bo do klatki łapki to i tak nie wejdzie.
Raz jeszcze dziękuję.

i jakoś powoli ruszymy, zafarcimy i ma być dobrze.
Będę się jutro czaić na wątku i zaglądać jakie wieści.

O i ja sobie też wkleję naszą Tri - celem , żeby gały paczały i podziwiały :mrgreen:

o, monika, ubiegłaś mnie, bo właśnie eksportowałam akurat to zdjęcie żeby bardziej pięknotę wyeksponować :wink:

Tri z Konesera w DT/DS? a Maciuś się ogłasza

Kto przegląda forum