andorka pisze:Gratulacje![]()
![]()
![]()
Dziękować
andorka pisze:To Filip w tej sytuacji powinien robić za gospodarza, no chyba, że za prezent ślubny
Jeśli będzie grzecznie siedział na miejscu, mogę go zabrać. Ma już krawacik i białe rękawiczki
andorka pisze:A który to lokal będzie uhonorowany waszym weselem? Czy bawicie się u kogos na działce?
Ja to w ogóle nie chcę żadnego wesela, ale nie udało mi się przeforsować tej wizji. Jest taka fajna knajpetka (http://www.nostalgiasokolniki.pl/index_flash.html), ma wszystko, co potrzebne- nawet można utopić się w stawie po pijaku.
Georg-inia pisze: i przepraszam, że przeze mnie ktoś został ugryziony przez przestraszonego kota nie wiedziałam, że jest pacjent w gabinecie, a troszkę mi się spieszyło...
A to nie przez to, że pacjent akurat był półmózgiem...?;) Trochę mu się pomieszało i dziabnął, zdarza się:) I tak jest grzeczniejszy od fretorów. One lubią upitolić i niepotrzebne im jakieś szczególne okoliczności- żrą, bo tak, bo chcą, bo wydaje im się, że powinni, bo się nudzą, bo się bawią, bo spóźniam się z żarciem, bo właśnie wstali, bo chcą spać, bo kot ich zdenerwował, a boją się mu podskoczyć itp:)
Jeśli ten wątek czyta potencjalny filipowy dom, chciałabym zaznaczyć, że sprawa nie dotyczy Filipka i że on się nigdy tak prostacko nie zachowuje:) On w takich okolicznościach ogranicza się do żałosnego narzekania na los
edit: Wdzięcznam za życzenia oczywiście




