
Moja mama nie umiała stąpać na stopę. Dwa lata temu zimą upadła, po pół roku przemogła stawy i coś zaczęło jej nawalać, pewnie maiła pęknięcie, albo skręcenie. Nie mogła chodzić i co... Kubuś codziennie kładł jej się na chora stopę. Po tygodniu dolegliwości ustąpiły.
Do tego czasu lubi grzać jej nogi.
Mnie z kolei Tofi zawsze kładzie się na brzuchu pierwszego dnia comiesięcznych katuszy

Na co NFZ wystarczy kot w domu
