karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt mar 29, 2013 18:31 karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

moze jest dobra bo ma mala zawartosc bialka - 7-8 % z opisu na karmie.

czyli co ? taka koty na nerki jesc powinny ?

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 29, 2013 18:33 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Takiej to nawet kury jeść nie powinny... :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto kwi 09, 2013 19:12 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

pixie65 pisze:Takiej to nawet kury jeść nie powinny... :wink:

:ryk: :ryk: :ryk:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 09, 2013 20:14 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Będę być może kontrowersyjna w wypowiedzi, ale w przypadku jeśliby kot nerkowy nie chciał jeść nic innego(co u nerkowców, niestety, jest częstym zjawiskiem) to nawet taka karma będzie dobra, byle jadł.

LunaKlara mam nadzieję, że Twój nerkowiec je i jeśli tak jest, to faktycznie nie dawaj tych marketowych, chyba, że na zasadzie przekąski. Próbowałaś może Animondy Carny Senior? Ma obniżoną zawartość fosforu, co jest niezmiernie ważne przy PNN.
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 09, 2013 20:41 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Anatolek pisze:Będę być może kontrowersyjna w wypowiedzi, ale w przypadku jeśliby kot nerkowy nie chciał jeść nic innego(co u nerkowców, niestety, jest częstym zjawiskiem) to nawet taka karma będzie dobra, byle jadł. (...)

Nie masz racji.
Kot nerkowy powinien jeść karmę o wysokiej biodostępności czyli taką, z której będzie miał najwięcej korzyści a najmniej - "produktów ubocznych". Ponieważ kot jest bezwzględnym mięsożercą to mięso jest dla niego najbardziej odpowiednim pokarmem a nie karma dla kur, która składa się głównie z różnego rodzaju ziaren (soi, kukurydzy itd.). Oczywiście węglowodany również są w diecie potrzebne ale w minimalnych ilościach a nie jako "danie główne".
Jeśli kot faktycznie nie chce jeść a nie tylko grymasi to zasadne jest rozważenie wparcia farmakologicznego i/lub karmienie "na siłę".
Przyczyny niejedzenia mogą być różne i należy najpierw próbować je wyjaśnić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto kwi 09, 2013 21:13 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Pixie ... nie jestem zwolenniczką karmy z przewagą zawartości uzupełniaczy węglowodanowych. W diecie każdego kota podstawą musi być mięso. Nie mniej kotom nerkowym, z wiadomych przyczyn, należy ograniczyć zawartość białka (i nie tylko). Nie pochwalam podawania karm marketowych nie dlatego, że mają mało białka ( co w przypadku PNN jest wskazane), ale dlatego, że poza zwiększoną ilością dodatków węglowodanowych mają dużo innych dodatków chemicznych, ulepszaczy smaków i innych ogólnie szkodliwych składników.
Farmakologia, jak najbardziej, nie mniej ile czasu kot, który nie chce (najczęściej nie może) jeść może funkcjonować na kroplówkach? Dokarmianie na siłę krótkotrwałe tak, ale nie na dłuższą metę, to ogromny stres, który pogłębia i tak już skomplikowaną chorobę. Nie możemy również zapominać o komforcie kota, o którym często w ferworze walki o naszego pupila zapominamy.
Prowadzę nerkowca od roku. Był moment, że nie chciał jeść prawie nic. Próbowałam podawać wszystkie możliwe, dostępne na rynku karmy (weterynaryjne jadł przez 4 miesiące, potem odrzucił) Zaskoczył przy saszetkach Rossmana. Ustabilizował się, wyniki są w miarę stabilne. Sam je odrzucił. W tej chwili je już kurczaka na zmianę z karmami o relatywnie dobrym składzie. Piszę o tym nie po to by występować w roli znawcy, bo za takiego się nie uważam, ale po to żebyśmy pamiętali, że nasze koty to żywe, indywidualne istoty i nie ma słusznych, skutecznych szablonów, którymi możemy się posługiwać, chcąc im pomagać :)
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 09, 2013 21:35 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Jeśli kot ma dostawać dietę z małą zawartościa białka, to musi to być białko o najwyższej strawności, czyli takie, które maksymalnie zostanie wbudowane w procesy metaboliczne a nie wydalone przez nerki, bo zabrakło w nim jednego elementu (aminokwasu). Białko wysokostrawne to drogie białko.
Czyli mało białka, ale droższego kosztuje więcej niż dużo białka byle jakiej wartości.
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Wto kwi 09, 2013 21:49 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Moniko, myślę, że wszyscy opiekunowie chorych ulubieńców będziemy zgodni w jednej kwestii ... nikt, kto opiekuję się ukochany zwierzątkiem, a w szczególności chorym, nie oszczędza na jego potrzebach, nie rzadko nawet własnym kosztem :)
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 10, 2013 8:00 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Anatolek pisze:Pixie ... nie jestem zwolenniczką karmy z przewagą zawartości uzupełniaczy węglowodanowych. W diecie każdego kota podstawą musi być mięso. Nie mniej kotom nerkowym, z wiadomych przyczyn, należy ograniczyć zawartość białka (i nie tylko). Nie pochwalam podawania karm marketowych nie dlatego, że mają mało białka ( co w przypadku PNN jest wskazane), ale dlatego, że poza zwiększoną ilością dodatków węglowodanowych mają dużo innych dodatków chemicznych, ulepszaczy smaków i innych ogólnie szkodliwych składników.

Mam inne zdanie na ten temat (i nie tylko ja) i wielokrotnie ta kwestia była już tutaj poruszana.
Zachęcam do skorzystania z wyszukiwarki i zapoznania się m.in. z wynikami badań naukowych.

BTW - nie sądzę aby karma "marketowa" była w jakiś szczególny sposób uzupełniana "chemią".
Przemysł to przemysł, bez względu na to czy dotyczy karm bytowych czy weterynaryjnych.

Anatolek pisze:Farmakologia, jak najbardziej, nie mniej ile czasu kot, który nie chce (najczęściej nie może) jeść może funkcjonować na kroplówkach?

Farmakologia to nie tylko kroplówki.
Dlatego napisałam, że ważne jest aby określić przyczynę niejedzenia.
Kot może nie chcieć jeść z powodu anemii, niedoboru potasu, z powodu nadżerek, mdłości i jeszcze kilku innych - za każdym razem postępowanie farmakologiczne jest inne.
Na pewnym etapie choroby może być także konieczne hamowanie procesów katabolicznych - wtedy nawet karmienie "na siłę" dobrze przyswajalnym białkiem nie jest efektywne.
Anatolek pisze:Dokarmianie na siłę krótkotrwałe tak, ale nie na dłuższą metę, to ogromny stres, który pogłębia i tak już skomplikowaną chorobę. Nie możemy również zapominać o komforcie kota, o którym często w ferworze walki o naszego pupila zapominamy.

Unikam określenia "walka" w przypadku prowadzenia kotów przewlekle chorych a takimi są koty z pnn.
Między innymi właśnie dlatego, że komfort zwierzęcia jest dla mnie sprawą niezmiernie ważną.
Pisząc o karmieniu na siłę nie miałam na myśli stosowania metody używanej np. do tuczenia gęsi.
Z żadnym kotem nie "walczyłam" dokarmiając go i żaden z moich kotów nie przeżywał przy tym "ogromnego stresu" a jeden z nich był tak karmiony przez prawie sześć miesięcy. Między innymi dlatego, że nie wiedziałam wtedy o rozmaitych możliwościach farmakologicznych.
Anatolek pisze:(...) Piszę o tym nie po to by występować w roli znawcy, bo za takiego się nie uważam, ale po to żebyśmy pamiętali, że nasze koty to żywe, indywidualne istoty i nie ma słusznych, skutecznych szablonów, którymi możemy się posługiwać, chcąc im pomagać :)

Nie ma szablonów, natomiast są sposoby, metody, leki, o których czasem weci i/lub opiekunowie zwierzaków zapominają/nie wiedzą itd. Dlatego między innymi powstało to podforum - żeby dzielić się informacjami, których nie uzyskamy w lecznicach.
Odżywianie kota z pnn to zdecydowanie bardziej skomplikowana kwestia niż tylko wybór takiej czy innej karmy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro kwi 10, 2013 8:54 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Co do walki przy karmieniu na siłę, podejrzewam, że to jednak zależy od kota.
Nasz kot trochę walczył ;)

Na stronach zagranicznych wyczytałam, że przy karmieniu strzykawką powinno się podawać nawet 60 ml w czasie jednego posiłku. U nas 40 ml (w dwóch strzykawkach po 20, bo w strzykawkach po 10 kończyło się na 30 ml) wchodziło, ale z trudem, zwłaszcza końcówka. Do tego do kota potrzebne były dwie osoby, więc niestety nie było opcji dokarmiania regularnie przez cały dzień. Ale podejrzewam, że gdyby była opcja dokarmiania regularnie przez cały dzień, to takiej walki by nie było. Niemniej jednak nie każdy ma taką możliwość, o tym też trzeba pamiętać.
Na szczęście w końcu zaczął jeść normalnie, więc strzykawki poszły w odstawkę.

Aha, dorzucę kamyczek do karm nerkowych i podam ten link (być może był podawany na którejś stronie któregoś wątku nerkowego): http://www.felinecrf.org/which_foods.htm
Mnie osobiście to przekonuje, ale wiem, że nie musi każdego.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 10, 2013 9:02 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Yagutka pisze:Co do walki przy karmieniu na siłę, podejrzewam, że to jednak zależy od kota.
Nasz kot trochę walczył ;)


Właśnie to miałam na myśli, pisząc o konieczności troski o komfort kota. Moje serduszko walczyło niemiłosiernie, nie pozwalał sobie nic podawać na siłę, zatem nie bez kozery napisałam o ogromnym stresie. INDYWIDUALNOŚĆ KOTA nieskuteczność szablonów - to autor miał na myśli ;)
Obrazek ANATOLEK [*] 25.03.2000 - 18.02.2015.

Anatolek

 
Posty: 1312
Od: Nie mar 11, 2012 14:07
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 10, 2013 9:06 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Yagutka pisze:Co do walki przy karmieniu na siłę, podejrzewam, że to jednak zależy od kota.
Nasz kot trochę walczył ;)

Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że bardziej zależy to od nastawienia i podejścia opiekuna.
Początki mogą być trudne, potem opiekun nabiera wprawy a kot - dostosowuje się do sytuacji.

Yagutka pisze: (...)Niemniej jednak nie każdy ma taką możliwość, o tym też trzeba pamiętać.(...)

Na brak możliwości (niestety) nic nie poradzę.
Obsługiwałam samodzielnie, jednoosobowo trzy koty nerkowe.
W tym dwa, o których sama mówiłam, że są trudnoobsługiwalne a jeden miał być nieobsługiwalny w ogóle (dwójka wetów w lecznicy miała problem z kroplówką).
Zakładałam, że "to się nie uda" ale okazało się, że warto było spróbować.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro kwi 10, 2013 14:34 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

A macie jakąś radę kiedy przy dwóch kotach (jeden nerkowy drugi zdrowy) trzeba je nakarmić a jeść osobno nie chcą i dra się za sobą po drzwiami? Jak daje im razem to następuje zamiana miskami. :(

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 10, 2013 15:37 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Dyktatura pisze:A macie jakąś radę kiedy przy dwóch kotach (jeden nerkowy drugi zdrowy) trzeba je nakarmić a jeść osobno nie chcą i dra się za sobą po drzwiami? Jak daje im razem to następuje zamiana miskami. :(

Dać im od razu zamienione miski, to zamienią się na te właściwe :wink:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Śro kwi 10, 2013 17:27 Re: karma marketowa jest beee ale dla kota nerkowego ?

Szenila oni czuja po zapachu co które ma w misce. :)
Nali bardzo smakuje dieta nerkowa za to Lilo ma jej już dosyć i wolałby chrupeczki Nali.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości