Wczoraj byli przyszli rodzice adopcyjni Marianka i Tymonka. Podpisali w piątek akt notarialny, w którym zawarta jest data odbioru kluczy na 18 kwietnia. Na majówkę chłopcy powinni się przeprowadzić na swoje choć w ogóle nie umiem sobie wyobrazić rozstania z Tymonem
Madziu, cieszę się ogromnie, że koteczki trafią wreszcie do swojego własnego domku, ale nie chcę sobie wyobrażać przez co będziesz musiała przejść Ty... Będę podobnie się umartwiać oddając Lalusia i strasznie się tego boję Ale jak to mówią: cierpienie trwa "do pierwszych zdjęć z nowego domku" i tej myśli się trzymajmy
Madziu, to super wieści A Tynie rycz, ile tymczasów już uratowaliście i oddaliście a tak serio, to doskonale wiem jak trudno a zwłaszcza po tak długim czasie...ściskam
Maniutek nam się zainfekował pewnie przeziębił się siedząc przy oknie, no i teraz gil, łzawienie oczu, kichanie... a tu przeprowadzka za pasem pojechał dziś do Cioci Ani i dostał antybiotyk. Reszta na immunodolu. Wiosna mocium panie...