Nawet Fiona już jest
Wiolcia dziś bardzo ożywiona - w nocy spała w hamaczku, rano umościła się na łóżku, i to jeszcze zanim wyszłam

a teraz łazi od miski do poidełka, domaga się przysmaczków wieczornych i obejrzała się w lustrze. Nawet poganiała się trochę z Delfinką

Psuję jej szyki szwendając się po domu, bo jakoś na moje bliższe towarzystwo nie ma chęci
