Witamy ! Cały tydzień miałam napięty , do granic mozliwości , te zabiegi jednak zajmuja mi duzo czasu i ta godzina (12-16)Rano szybko obiad, jakies zakupy i leciałam na zabiegi , wracałam prawie o 17 , cos w domu zrobiłam , nakarmilam koty , a juz na zabawę zostaje mi malutko czasu albo prawie wcale , troche jakis serial i lulu do łózka i tak jeszcze z tydzień . No ale jak ma mi to pomóc ???
Ale robi sie juz ciepło i za nie długo kwiatki bedziemy wsadzać !!!!!!Oj długa była ta zima .
Moje kocury siedziały by cały czas na balkonie, ale trzeba z nimi być bo maja zapędy na w skakiwanie na balustrade , a siatka która mam ich nie utrzyma . jak już sa kwiaty nie robią tego .Lesiu najchętniej by chodził na spacer na smyczy , jak tylko wychodzimy strasznie dopomina sie wyjścia !!!!!
A jakie miałki przy tym wydaje !!!!!
