Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 07, 2013 12:39 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

isabell36 pisze:ja ostatnio uciapciałam palce sosikiem z saszetki i też oblizałam 8O ohydztwo :evil: nie dziwię się, że kociambry wolą nasze niezdrowe fastfoody :mrgreen:

Niedobre? A tak ładnie pachnie... 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie kwi 07, 2013 15:06 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Ja spróbowałem konkretnie -łyżką z puszki. Bezpłciowe i nie przyprawione. Oddaję bez walki. Za to surowego łososia czy makrelę to sobie wydzieramy z łap.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie kwi 07, 2013 15:06 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

...a frupkiem aby zagryzłeś? może wtedy ujawnia bogactwo smaku i pełnię aromatu? ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2013 15:08 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Odkłaczaczem... :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie kwi 07, 2013 19:26 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:Odkłaczaczem... :wink:


i jak smakuje odkłaczacz ????

a'propo suchego ...

uwielbiam wszelkiego rodzaju chrząstki i nagminnie oczyszczam z nich wszelkie kości ...
poszłam do kuchni po suche dla kotek wzięłam paczkę a tu: piękne żeberka z chrząstkami (Tż wyjął z zupy) ... złapałam jedno, gryzę chrząstka cudownie chrupie ... na to wchodzi młoda 8O 8O 8O
mamo dlaczego wyjadasz suche kotom ???

:ryk: :ryk: :ryk:

mało co się nie udławiłam :lol:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie kwi 07, 2013 20:10 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

no ładnie, ładnie... nie dość, że Rysię podstępem wymusiła, to jeszcze wprowadza nową dietę w rodzinie. wiadomo, że co matka zarządzi, to się na stole pojawi... :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2013 20:40 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

...i jak smakuje odkłaczacz ????

Ouuuch! Wspaniale. Kociambry wyrywają go z miski na wyścigi. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie kwi 07, 2013 22:27 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:...i jak smakuje odkłaczacz ????

Ouuuch! Wspaniale. Kociambry wyrywają go z miski na wyścigi. :D

ale ja się pytałam jak Tobie smakuje :mrgreen:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie kwi 07, 2013 23:43 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

...ale ja się pytałam jak Tobie smakuje...

Noooo... Tego... Cymes to to nie jest. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw kwi 11, 2013 20:37 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wiecie, dziewczyny nam dalej marcują za oknami, to przecież czas na zrzucenie brzuszka i odświeżenie szafy. znaczy, sierść wymieniamy na nówkę sztukę nieśmiganą.
Łajza łysieje jak głupi, a co wyłysieje, to odrasta, ale mu się nie podoba i łysieje znowu. dzisiaj rano wyczesałam szczotkę kociej sierści. ZE SWOICH WŁOSÓW :evil:

a szczotki własnej to uuu! nie lubi. trzeba go czymś zajmować, żeby mógł się jednocześnie wyżywać artystycznie. i absolutnie nie na kolanach prowadzić zabiegi, chyba, że się ma na nich koc kuloodporny :roll: drapie bestia. nie lubi szczotki tak bardzo, że próbuje ją pogryźć. ale co zrobić - muszę go trochę wyczesywać, bo sama futrem obrosnę.

i będę potem taka nie do odróżnienia.

może stąd się biorą nowe koty?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 20:51 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Gdzieś tam robią swetry z sierści husky czy malamutów, to czemu i kociej nie wykorzystać?
:mrgreen:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Czw kwi 11, 2013 20:53 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wiesz, tu na forum niektóre dziewczyny robią filc z kociej sierści i potem szyją z tego zabawki...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 23:04 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Piesy wodołazy produkują ogromne ilości wspaniałej ciepłej sierści. Worki, no worki wprost. Na swetry się nadaje świetnie, tylko trzeba ją obrobić. Mogę pomóc.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt kwi 12, 2013 7:37 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

czy aby do tego stopnia, żeby do mnie codziennie rano przychodzić i zabierać wodołaza na trening sportowy? tylko rano - całą resztę obsługi wezmę na siebie, ale to wstawanie... :lol:

a w ogóle odkryłam sposób - obcięłam wczoraj Łajzie pazury, co zostało przyjęte przez samego Łajzę beznamiętnym wzruszeniem łopatek, i nagle się pozwolił czesać. buczy trochę w słusznym (wiadomo!) oburzeniu, ale mnie ani szczotki nie atakuje.
jak to ujęła Sia - kocia logika.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie kwi 14, 2013 15:51 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Obrazek

skoro kotu wygodnie... ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], pibon i 67 gości