Lukrecja i Bączusia we własnych domkach :)

tak tak juz niedługo Ninka kibicuje Natalce :ok:

Straszne biedactwo :cry:

Oby teraz było tylko lepiej :ok:

Wczoraj małą na troszkę wypuściliśmy, tzn po zabiegach wieczornych wykonywanych przy klatce na kocu tak troszkę udaliśmy niedopilnowanie :wink:

wiecie, że ta gadzina spacerowała z ogonkiem w pion :lol:

ze złapaniem najmniejszych problemów nie było, bo jak ją się woła to przychodzi

Dziś po nocy małe zaskoczenie siku razy dwa w kuwecie za to kupsko na podkładzie :twisted:

i o co chodzi

te podkłady to fajny wynalazek, zwinąć, klatkę przetrzeć i włożyć nowy a takto byłoby ścisk w gardle i pranie ręczne :strach:

dubel..

Dzielna kocinka :ok:

dilah pisze:Wczoraj małą na troszkę wypuściliśmy, tzn po zabiegach wieczornych wykonywanych przy klatce na kocu tak troszkę udaliśmy niedopilnowanie wiecie, że ta gadzina spacerowała z ogonkiem w pion ze złapaniem najmniejszych problemów nie było, bo jak ją się woła to przychodzi
Dziś po nocy małe zaskoczenie siku razy dwa w kuwecie za to kupsko na podkładzie i o co chodzi te podkłady to fajny wynalazek, zwinąć, klatkę przetrzeć i włożyć nowy a takto byłoby ścisk w gardle i pranie ręczne

Będą z Lukrecji jeszcze ludzie :ok:

A podkłady tak jak pieluchy jednorazowe-troszkę ułatwiają życie. Fakt!

Zaznaczę i będę podczytywać :ok:

Ale podobno pięknie się goi dziewczynce ta ranka :ok:

Oby i z kupaniem się poprawiło :ok:

Rana goi się zaskakująco szybko

Wczoraj byłyśmy na kontroli i pani dr kazała już tylko przemywać ranę płynem odkażającym i już nie smarować maścią. Mała przytyła całe 14 dkg :roll:

ale jak na trzy dni, to chyba nieźle dobrze, że przybiera a nie chudnie, tylko już nie wiem z czego miałaby chudnąć.
Z kupami nawet troszkę lepiej, dziś klatka czysta 2 kupska w kuwetce, jeszcze nie normalne, ale o wiele lepiej wyglądające niż w pierwszych dniach :ok:

Lukrecja troszkę się rozkręca :wink:

zaczyna troszkę pomiałkiwać jak coś chce, oczka ma bardziej bystre i siedzi w klatce zainteresowana tym co w okół się dzieje. Uszy nadal fatalne, tona syfu przy każdym czyszczeniu, łysy nosek i brzegi uszu, choć pani dr kazała obserwować, bo nie do końca jest przekonana by to był grzyb. Dostaliśmy witaminy w płynie na poprawę sierści, bo ta jest okropnie zaniedbana.
Dziś podeszłam do klatki z miską z kurczakiem a mała z ogonkiem w pion i udeptuje posłanko

Tutaj przede wszystkim czasu potrzeba i będzie dobrze :ok:

Oby tak dalej :ok:

A może poza mięskiem z kurczaka podawać jej też serduszka? Samo czyste mięso nie ma wszystkich składników odżywczych. Poza tym na serduszkach jest trochę tłuszczu. Można je lekko sparzyć i pokroić na mniejsze kawałki, razem z ta warstwą tłuszczyku i krwią w środku serduszek.

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

MB&Ofelia pisze:A może poza mięskiem z kurczaka podawać jej też serduszka? Samo czyste mięso nie ma wszystkich składników odżywczych. Poza tym na serduszkach jest trochę tłuszczu. Można je lekko sparzyć i pokroić na mniejsze kawałki, razem z ta warstwą tłuszczyku i krwią w środku serduszek.

można też serduszka przemielić na dużym sicie w maszynce - łatwiej niż kroić i szybciej

atla pisze:
MB&Ofelia pisze:A może poza mięskiem z kurczaka podawać jej też serduszka? Samo czyste mięso nie ma wszystkich składników odżywczych. Poza tym na serduszkach jest trochę tłuszczu. Można je lekko sparzyć i pokroić na mniejsze kawałki, razem z ta warstwą tłuszczyku i krwią w środku serduszek.

można też serduszka przemielić na dużym sicie w maszynce - łatwiej niż kroić i szybciej

Kotki mają zęby. A te zęby służą do gryzienia. I wcale nie jest zdrowo dawać im papkę

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

ale ja nie mówię o papce

Na widok podrobów mało nie schodzę, a jeszcze jakbym miała to mielić, kroić czy to tam jeszcze

na razie pozostaniemy na kuraku i chrupkach RC

choć Artura mogę wrobić w szatkowanie podrobów. Tak myślę, że za 3-4 dni małą wykąpiemy, też to pewnie poprawi jej samopoczucie.

Lukrecja i Bączusia we własnych domkach :)

Kto przegląda forum