OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 06, 2013 14:49 Re: OTW8-Żuk[*]......

Goyka pisze:Zosia piekne imię , a moze Bisia :oops: tak czy inaczej prosimy niesmialo o fotke malutkiej :oops:

O tak czekamy na fotkę. :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob kwi 06, 2013 15:46 Re: OTW8-Żuk[*]......

Swoja droga, 4-miesieczna placzaca kotenka raczej nie zgubila sie na porannym spacerze. :( Za glosna pewnie byla, to jej "dali wolnosc"...
Dobrze, ze masz czujny sen!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob kwi 06, 2013 15:54 Re: OTW8-Żuk[*]......

Będzie Zofia ,ale to jak podrośnie teraz jest czas Zosi samosi :mrgreen: :1luvu:

TŻ ostatnio na Dziunię woła Zofio :mrgreen: ona oczywiście dziamgoli jak się do niej mówi :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob kwi 06, 2013 16:50 Re: OTW8-Żuk[*]......

Zosia :ok:
albo Małgosia :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 06, 2013 17:01 Re: OTW8-Żuk[*]......

Życie... i wiersz Klimka...

One wracają, choć w innych futerkach. Zosia nie zastąpi Bisia, ale dobrze mysleć, że może on ją przysłał. Tam, gdzie ją pokochają. Asiu, przecież Wy DALIŚCIE Bisiowi kawal dobrego zycia, taki czas darowany. Chciałoby się więcej, wiem :(
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Sob kwi 06, 2013 17:08 Re: OTW8-Żuk[*]......

W takim razie witamy małą Zosieńkę :1luvu:
Asiu :love:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 06, 2013 17:20 Re: OTW8-Żuk[*]......

ZOSIA :love: :love: :love: :love:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob kwi 06, 2013 19:31 Re: OTW8-Żuk[*]......

Agneska pisze:Swoja droga, 4-miesieczna placzaca kotenka raczej nie zgubila sie na porannym spacerze. :( Za glosna pewnie byla, to jej "dali wolnosc"...
Dobrze, ze masz czujny sen!

TZ to samo powiedział,że za głośna gówniara była.Śmierdziała kotłownią, paleniskiem...nie wiem jak nazwać jej zapach ale jakby była trzymana w miejscu gdzie jest węgiel i piec. Może zamknięta była? To dzieciak jeszcze.
Nie wiem jak długo się pętała zanim dotarła pod nasze okna(długo chyba nie było) ale biedna bardzo zagubiona jest. Dzieciak nie może się odnaleźć w nowym miejscu.

Musimy pomyśleć o wymianie uszczelek okiennych.Dźwięki już przepuszczają.

Agnieszko, czujny sen to był sen Bisiow. Usiadłam nieprzytomna na wyrku myśląc,że Bisek płacze i coś go boli. Czujnik na niego miałam nastawiony i jeszcze się nie wyłączył.Okropne jest takie czuwanie.

Danka optuje za Trusią a nie Zosią. Zobaczymy jak będzie.

Niestety mam wiele obaw i strachu.Patrzę na koty i myślę czy ich zaraza nie dopadnie. Ten za mało je, ten za dużo śpi, ten nie bawi się...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob kwi 06, 2013 19:35 Re: OTW8-Żuk[*]......

Asiu, to był FIP? Przepraszam, jesli nie doczytałam...
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Sob kwi 06, 2013 19:39 Re: OTW8-Żuk[*]......

merlok pisze:Asiu, to był FIP? Przepraszam, jesli nie doczytałam...

Tak, wszystko wskazuje na FIP.
Choć łudziliśmy się. Dr Czubek stwierdziła bardzo nietypowy przebieg.Wyników badań jeszcze nie ma.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob kwi 06, 2013 19:40 Re: OTW8-Żuk[*]......

Rozum swoje a serce będzie się ściskać z byle powodu i bez powodu :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob kwi 06, 2013 19:57 Re: OTW8-Żuk[*]......

alix76 pisze:Rozum swoje a serce będzie się ściskać z byle powodu i bez powodu :(

Tosia według mnie jest za spokojna. Topniś ma za brzydkie futro.Angel czuli się bez powodu... Wszystko jest podejrzane.
A nowa zagubiona i właśnie kichła raz.
Rano przeleciałam okolicę szukając ew rodzeństwa małej. Ludziska mam nadzieję,że ...obudziło moje kicianie.W nocy na to nie miałam okazji mając dzieciaka w ramionach. Oby jakiś nieśmiałek nie trafił się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob kwi 06, 2013 21:04 Re: OTW8-Żuk[*]......

Trusia też fajnie. Nie dziwię się, że każdy włosek na futrze oglądasz podejrzliwie pod mikroskopem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob kwi 06, 2013 21:18 Re: OTW8-Żuk[*]......

Asieńko, będzie dobrze! Wreszcie MUSI :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2013 5:25 Re: OTW8-Żuk[*]......

Wróciłam od dzikunów. Nawet Sekutnik stoi przy kotłowni na czatach. Od kilku dni bierze antybiotyk i chyba jet poprawa z oczami
Mróz i zimno.Woda u kotów zamarznięta. Moje ręce rozbijające lód też. Za mało wody wzięłam.

Dzień jak co dzień tylko Tosia niejadek doprowadza mnie do szału. I mała zaginęła.Darła ryjka o 3 rano potem zamilkła. Okazało się ,że wyżebrała nocleg u Danki.Wtulona w jedyne słuszne miejsce to jest ramiona i kaloryfer.A ja już cały dom obudziłam i po piwnicach latać chciałam.
Niestety, mała nówka też jest niejadkiem.
Jak widzę obie cholery kręcące nosem nad miskami to bym najchętniej łby im ukręciła.

Ciężkie są poranki. Czasu za dużo. Odruchowo oglądam się czy Bisio nie stoi pod nogami. Czy nie śpiewa tak po swojemu. Mam wyrzuty,że nie daliśmy mu przejść na drugą stronę wcześniej. Jednak w swym egoizmie chciałam wierzyć,że mały znów da radę. Już raz był spisany na straty i podołał. Choć także ciężko było.Teraz choroba była silniejsza. Zaskoczył nas jej gwałtowny atak. Nie odpuściła. Wróciliśmy z lecznicy z kotem w miarę stabilnym co jedzeniem i piciem się zainteresował. Przemieszczał się po mieszkaniu a jego śliczne oczyska były znów wielkie i obecne. Mruczał przy głaskaniu i łepek nadstawiał. A potem przyszedł ranek...
Bisiu, brykaj dzieciaku za TM i wybacz nam
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości