tomtomek0 pisze:Witam,
posiadam kota z białaczką i anemią, nie stać mnie na leczenie. Chętnie odkupie ludzki interferon jeśli komuś został. Kota znalazłem 4 miesiące temu i po rozesłaniu informacji po weterynarzach i w schronisku zdziwił mnie brak odpowiedzi, kot był zadbany i ułożony. Ostatnio przestał jeść więc podałem mu Mirtagen, który nie pomaga. Jeżeli nie znajdę pomocy muszę uśpić kota a to najgorsze wyjście.
Wet odradził mi interferon bo powiedział, że przynosi chwilowy skutek. Jak mogę wzmocnić kota i nakłonić go do jedzenia? Czy jest szansa na wyleczenie?
Napisałam do kogos z Wrocłwawia,zeby pomogli dotrzec Wam do DOBREGO WETA.
Jestem bardzo zasmucona takim zachowaniem weterynarzy,nie je kot,ani kroplówek,ani nic na wzmocnienie.Szok

Trudno,żeby miał miec siłę chodzić.Na pewno trzeba podac cos na anemię,w tym przypadku chyba transfuzja mu tylko została,ale trzeba spróbowac...Rokowania po tym co mi napisałes e-mailowo sa nikłe,bo bez jedzenia tyle czasu nastepuje uszkodzenie watroby ,a tego juz nie odwrócisz...
No nic Twój telefon mam,spróbuje podesłac kogos stamtad,żebyscie razem tam na miejscu mogli cos zdecydować
Mam kłopot z logowaniem się,więc jesli cos pilnego jest i mnie nie ma,to w pierwszym poscie umieszczam mój adres e-mailowy.Wiem,że jesli ktos jest nowy nie ma mozliwosci wysyłania pw i taka pomoc NATYCHMIASTOWA jest potrzebna.
Może sa tez chętne osoby ,jakie mogłyby podac swoje e-maile w razie potrzeby dla nowicjuszy?Jesli tak to poproszę
Chciałabym tu jeszcze dodac(bo wiele takich informacji dostaję),ze weterynarze polecaja chorym kotom z anemia koci interferon-Virbagen Omega. Kotom z anemia nie podaje się takiego leku

Virbagen Omega podaje się kotom w miare "ustabilizowanym",nie tak ciezko chorym,a jeszcze w agonii to juz bez komentarza zostawę ten fakt...To jest naciaganie i głupota