Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 05, 2013 13:58 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

filmik mam ale cos nie czyta, nie wiem co za licho. . . . rozkminiam własnie
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 05, 2013 14:46 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

fajna koteńka, przydałoby się trochę nowych zdjęć, na filmik oczywiście też czekamy ;)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pt kwi 05, 2013 14:52 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Kurka wodna, mi po klawiaturze ciagle lata inna kotka, taka Mizia szalona i cos ponaciskala łapkami.Nie moge nic zadzialac. . . .juz gadam z bratem na skype, zaraz mnie naprowadzi na prostą i bedzie mam nadzieje dobrze.
Zdjecia tez zrobie.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 05, 2013 16:37 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Aj, to ja nie Mizia. . . .w komorce poprzestawialam ustawienia.
Slabiutki jakosciowo na razie ten filmik, ale juz sie przetwarza i za jakis czas jakosc bedzie lepsza.
A na dana chwile, prosze bardzo, to jest Kitka http://www.youtube.com/watch?v=xWcGBJDI ... e=youtu.be

zdjecia za chwile, ale slabe. . . .Kicia nie chce pozowac, a i psy ja rozpraszaja
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 05, 2013 17:36 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Cudowna przytulanka, widać na filmiku że uwielbia pieszczochy.
Jej przyszła pani bedzie miała śliczną pociechę do miziania.
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Nie kwi 07, 2013 11:26 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Cudna dziewczynka.
Zdjęcia i ogłaszamy.

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Wto kwi 09, 2013 10:59 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Oj te zdjecia, ktore mam to do ogloszen sie nie nadaja raczej. . . ciagle sie kladzie przede mną i za nic nie chce pozowac.
Juz te, ktore sa lepiej pasuja do ogloszen.

Chcialam zapytac renatab, czy spraswa dt jest aktualna. Na dniach szykuje sie transport w kierunku Warszawy i mam obiecane, ze do Marek Kicia moglaby jechac.
Jesli sprawa aktualna, to wymienmy sie telefonami i bede dzwonic.
Potrzebny tez ktos, kto z Marek do Warszawy do renatab Kitke by podrzucil.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 10, 2013 6:27 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

renatab, ponawiam pytanie . . . .martwie sie :( :kotek:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 10, 2013 6:45 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Podałam na pw nr.tel :D
Z mojej strony wszystko aktualne :ok:
Po pracy idę łapać ciężarówki na sterylki,więc do wieczora jestem tylko pod tel.
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Czw kwi 11, 2013 9:41 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

renatab, dziekuje za telefon i ze czekasz na Kitkę.
Teraz wszystko w rekach cioci evona1, bo miala jechac w kierunku Warszawy, wiec Kitka i Shiwa zalapalyby sie byc moze. Evona1 ugrzezla gdzies w Polsce i do domu dotrzec nie ma jak. Musimy czekac.
Ciociu Ewo!!!!! czekamy na Ciebie :1luvu: :ok: :wink:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok


Post » Pt kwi 12, 2013 14:54 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Jutro Kitka pojedzie z pati-c do Warszawy. Rowniez Siwa pojedzie na dt do pani, ktora zgłosiła sie na fb. Na razie na 3 m-ce.
ZwiErzaki pojadą dzieki Evelin i Randzie.
Bardzo bardzo dziekuje :1luvu:

renatab, prosze podaj adres na pw.
Patrycja dowiezie Kiciunie do domu Twojego. Wiem, ze sobota Ci nie pasuje, ale moze moglby byc ktos w domu zeby Kicie odebrac? Przepraszam za to, ale tak wyszlo. czasem nie wychodzi zeby dopasowac terminy. Jeszcze raz dziekuje i przepraszam.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 13, 2013 10:29 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Soniamalutka z Sylwia1982 jadą z Kruczkiem do weta. Sa juz w Bialymstoku. Jak dowiem czegos wiecej, napiszę.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 13, 2013 13:37 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Wracają. . . .Kruczek został uśpiony.
Żegnaj piesku [*] PRZEPRASZAM.

Łapa zlamana dosyc skomplikowanie. Wet mogł operowac i to połowa sukcesu. Dalej trzebaby zmieniac mu opatrunki, wozic na przeswietlenie, masowac miesnie, podawac antybiotyk i sr. p/bolowe w zastrzykach.

Podjełam decyzje za Panią Basię. Przepraszam Was wszystkich, jest mi bardzo z tym zle, tym bardziej, ze sama ide pod narkoze. Mysle sobie, zebym nie została ukarana. Jednak uwazam, ze czlowiek no niestety raczej jest wazniejszy. Miałam ostatnio psa po operacji złamania łapy i wiem ile trzeba czasu, siły zeby zaopiekowac.

Pani Basiu, juz po wszystkim. Prosze jesli to mozliwe odpoczac i pomyslec, ze juz go nie boli i miejmy nadzieje, ze idzie teraz do lepszego świata.

Dziekuje Wam Wszystkim. Bardzo mi przykro.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob kwi 13, 2013 14:02 Re: Ciężarna,bezdomna kotka potrzebująca dt .

Pinokio zobiłaś dobrze. Gdy widze czasami zdjecie na fb ze zmasakrowanym kotkiem i ile go czeka leczenia, cierpienia, myślę dajcie mu odejść, niech sie juz nie męczy. Ostatbnio moja kotka chorowała na jelita, albo IBD albo chłoniak. Robiłam wszystko aby ja uratowac, przedłuzyc zycie. Skonała o 3 w nocy na moich rekach, juz nie mogła podnieśc głowy do wymiotów. Wtedy dopiero pomyslalam - trzeba ja było uspić przynajmniej by się nie męczyła.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 605 gości