wspólne życie

[AnnAArczyK]

*********



Przepiękna fotka...ile w nich czułości...

[Magunia13]

Boskie te Twoje futrzaki Marysiu
Ja tęsknię, nie mam kogo przytulić... dziś mija tydzień bez Maciejki

[Kotina]

Cudne fotki

prosimy o więcej

trzeba zapomnieć o tej śnieżyce za oknem w .... kwietniu

popatrzymy na śliczne kocie mordeczki i od razu nam zrobi się cieplej

[kamari]

Świat z kotami rzeczywiście jest cieplejszy.

Cfana przymierza się do zostania podpórką dla książek



Pomyśleć, ze jeszcze nie dawno była taka malutka



a teraz szykujemy się do sterylki

[puszatek]

pozdrawiam zimowo, nie cierpię śniegu i wiatru...

jak się czujesz, już pracujesz

[kamari]

Już się nie mogę doczekać braku zimy

Pracuję, dzisiaj szczęśliwie idę później, bo mam rano lekarza. Cholerstwo nie chce odpuścić

[puszatek]

otwieram oczy bladym świtem a tu pada śnieg.........znowu skąd go się tyle bierze
zdrowiej Mario gupio tak chorować jak w końcu przyjdzie ta wiosna

[Lidka]

U nas tylko pada

A te zdjęcia to chyba pomyliłaś. Naprawdę zmienia sie kolor nosa?
No ale z tymie wielkościami to racja. Nasz Duduś tez jeszcze niedawno taki maciupki był. A dziś rano w łazience juz jakby kocurkiem "pachniało".

[kalair]

Ooo...malutka Cffana! Jaka słodka!
Pozdrawiamy cieplutko!

[kamari]

A te zdjęcia to chyba pomyliłaś. Naprawdę zmienia sie kolor nosa?
No ale z tymie wielkościami to racja. Nasz Duduś tez jeszcze niedawno taki maciupki był. A dziś rano w łazience juz jakby kocurkiem "pachniało".

Zdjęcia na pewno są dobre od tego pierwszego Cfana nazywa się Cfana, no by czy nie wyglądała na Cfaną?

Szałkretka niedawno skończyła pierwszą rujkę, Cfana jest w trakcie. Chcę je ciachnąć razem, pewnie w przyszłym tygodniu (jak tylko się ociepli )

[AnnAArczyK]

Jak ja zazdroszczę wszystkim, którzy mają możliwość choć przez chwilę opiekować się takimi maluszkami, przytulać, miziać, karmić, bawić się z nimi...ech...

[Kotina]

Jak ja zazdroszczę wszystkim, którzy mają możliwość choć przez chwilę opiekować się takimi maluszkami, przytulać, miziać, karmić, bawić się z nimi...ech...

Też zazdroszczę, już nie pamiętam jak to jest mieć taką słodką kruszynkę pod swoją opieką .....

Ale dzisiaj już nie zaryzykowałabym opieki na malutkim koteczkiem - nawet chwilowo .....
Taka bezradna kocina uzależnia bardziej od kawy i słodyczy
a ja ostatnio "zmiękłam" i jestem bardzo podatna na TAKIE "kocie nałogi"

[kamari]

Mam mieszane uczucia do odchowywania maluchów kiedy wspominam walkę o nie i porównuję z tym, co z tego dziadostwa wyrosło, to się rozczulam wielce. Ale kiedy wspominam dokładniej karmienie na bardzo częste żądanie, wycieranie zasranych dupek, leczenie na okrągło przez pierwsze pół roku, wdrapywanie się po nodze malutkimi szpileczkami, latanie po głowie o 3-4 rano...
No ale z drugiej strony... karmienie butlą szczyla, który potem całe życie łazi za tobą jak za matką... uratowanie gnojka, który w naturze by nie przeżył i patrzenie jak wielki, stary i gruby kocur rozwala się na twojej poduszce...

[Kotina]

Mam mieszane uczucia do odchowywania maluchów kiedy wspominam walkę o nie i porównuję z tym, co z tego dziadostwa wyrosło, to się rozczulam wielce. Ale kiedy wspominam dokładniej karmienie na bardzo częste żądanie, wycieranie zasranych dupek, leczenie na okrągło przez pierwsze pół roku, wdrapywanie się po nodze malutkimi szpileczkami, latanie po głowie o 3-4 rano...
No ale z drugiej strony... karmienie butlą szczyla, który potem całe życie łazi za tobą jak za matką... uratowanie gnojka, który w naturze by nie przeżył i patrzenie jak wielki, stary i gruby kocur rozwala się na twojej poduszce...

Mogę tylko domyślać się, że to przeżycia .... jedyne w swoim rodzaju

[kalair]

Dokładnie!!!!