Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

Anna61 pisze:
Goyka pisze:co u Lolusia? jak się czuje?

Jest źle po obiedzie idę z nim na badania krwi i testy, a z Tolą na prześwietlenie.

Zapraszam na bazarek dla nich viewtopic.php?f=20&t=152116

co się ostatnio dzieje, gdzie nie spojrzę tam FIP, oby to nie to, z FIVem kociak ma szanse żyć

skąd się bierze to cholerstwo wogóle

Raczej nie FIP, przy tym temperatura nie jest tak wysoka, z resztą gdyby to był FIP to by się kociak tak długo nie trzymał (niestety osłabienie jakie ma sprzyja pojawieniu się także FIPa, dlatego musi jak najszybciej się podnieść). Może jakaś bezobjawowa PP? :roll:

Nie ma już nadziei, Loluś nas opuszcza. :cry:

Tak mi przykro. Lolusiu :cry:

to jest strasznie niesprawiedliwe...

**Adopcje: 12 >>**

Współczuję bardzo. Ale mam wrażenie,że FIP zmutował totalnie i zmienił swe objawy na nietypowe.
Oby to była błędna diagnoza :ok:

Lolus ....

o matko

Wczoraj też dostałam wymówienie z pracy także teraz mogę być cały czas z Lolusiem, bo on jest strasznym miziakiem i tylko na kolanka chce, a dzisiaj w lecznicy tak bardzo tulił się do mnie. :cry:

Mruczał nawet jak miał usg i pobierany płyn z brzuszka :cry:

kamać, dlaczego mu się odbiera to co ma najcenniejszego!!!
Dlaczego gdy tyle biedy przeszedł, zimna, głodu i cierpienia to musi nas opuścić!!!?

Teraz go tulam na kolankch a mi serce pęka, że nie ma dla niego ratunku.

Zrobiłam drugi bazarek aby mieć dla niego na wizyty w lecznicy viewtopic.php?f=20&t=152135