TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 01, 2013 12:00 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

kurcze, tak bym chciala bardzo, zeby Rudolf dostal swoja szanse od losu, to taki uroczy kocurro, ma w sobie cos... Ta jedna wada, to posikiwanie... no coz, nikt nie jest doskonaly, bez skazy, ale mimo to, to cudowny kot, spragniony milosci. Ja w niego nieustannie wierze! :1luvu:

Gaja :1luvu: :ok: Brawo, malenka :ok: Tak trzymaj! Mowilam, ze bedziesz jeszcze smigac z pozostalymi :ok: Dzielna kotunia :1luvu:

Boneczka :1luvu: :1luvu: :piwa: wiedzialam, ze ty poprostu potrzebujesz duzo czasu :ok:

Bartus, co sie dzieje, przystojniaku?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon kwi 01, 2013 22:08 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

Kociara82 pisze:kurcze, tak bym chciala bardzo, zeby Rudolf dostal swoja szanse od losu, to taki uroczy kocurro, ma w sobie cos... Ta jedna wada, to posikiwanie... no coz, nikt nie jest doskonaly, bez skazy, ale mimo to, to cudowny kot, spragniony milosci. Ja w niego nieustannie wierze! :1luvu:

Gaja :1luvu: :ok: Brawo, malenka :ok: Tak trzymaj! Mowilam, ze bedziesz jeszcze smigac z pozostalymi :ok: Dzielna kotunia :1luvu:

Boneczka :1luvu: :1luvu: :piwa: wiedzialam, ze ty poprostu potrzebujesz duzo czasu :ok:

Bartus, co sie dzieje, przystojniaku?

Nie tylko posikiwanie , przecież on też choruje na S.U.K. i musi jeść drogą karme wet , tego nie wiesz :roll:

No a w dniu przyjęcia i dziś świnka Leoś był obcinany, bardzo w tym pomogła Santi - Pryja :ok: , miał takie kołtuny że nie szło wbić nożyczek a obcinanie ich było bardzo trudne a pod skorupą z kołtunów wyciek z gruczołu , został umyty i teraz ma sie o wiele lepiej , pazurki były tak przerośnięte że aż sie skręcały :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon kwi 01, 2013 23:04 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

wiem o S.U.K. ale chodzilo mi o to, ze to moze az tak nie odstraszac potencjalnych adoptujacych jak to jego posikiwanie... Bo i ja wiem i Ty wiesz, ze to nie jest powod wykluczajay ewentualna adopcje. Masz najlepszy przyklad na jamniku-lejku, ktorego udalo Ci sie oddac w naprawde :ok: :ok: znakomite rece. Tych ludzi nie odstraszylo to posikiwanie. Wiec mozna, prawda? Jak sie chce, to mozna sobie z tym poradzic!
Ja bardzo lubie Rudolfa, kocham... i z calego serca w niego wierze!
Intuicja mi podpowiada, ze moze minac bardzo wiele czasu, ale sie w koncu uda! Musi sie udac!
:ok: :ok: :ok: :ok: potrzymam za to mase kciukow :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: bede trzymac az do bolu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

dobrej nocy, futrzaki kochane :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 02, 2013 10:59 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

Kociara82 pisze:wiem o S.U.K. ale chodzilo mi o to, ze to moze az tak nie odstraszac potencjalnych adoptujacych jak to jego posikiwanie... Bo i ja wiem i Ty wiesz, ze to nie jest powod wykluczajay ewentualna adopcje. Masz najlepszy przyklad na jamniku-lejku, ktorego udalo Ci sie oddac w naprawde :ok: :ok: znakomite rece. Tych ludzi nie odstraszylo to posikiwanie. Wiec mozna, prawda? Jak sie chce, to mozna sobie z tym poradzic!
Ja bardzo lubie Rudolfa, kocham... i z calego serca w niego wierze!
Intuicja mi podpowiada, ze moze minac bardzo wiele czasu, ale sie w koncu uda! Musi sie udac!
:ok: :ok: :ok: :ok: potrzymam za to mase kciukow :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: bede trzymac az do bolu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

dobrej nocy, futrzaki kochane :1luvu:

Ty nie rozumiesz że pies 7-8 mies sikający a 10 letni chory kot to różnica, ale nie mam czasu ci tego tłumaczyć :oops: :oops: :oops:
Koszty utrzymania chorego kota nie są niskie , i to też jest problemem , bo nie tylko droga karma , ale i też w każdej chwili może być nawrót, może być potrzebne cewnikowanie lub nawet wyszywanie cewki ( np jak u Oziego lub u poprzedniego rudego Rudolfa który ma już dom od kilku lat , ale trafił do ludzi którzy byli świadomi jego dolegliwości ) , a obroża też nie jest tania i potencjalny dom musi o tym wiedzieć , ja mam ten komfort że moge leczyć chore zwierzęta na kreskę a czy ktoś inny też tak będzie miał , zobaczymy ....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto kwi 02, 2013 13:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

A ja na prośbę Justy wstawiam wiosenne zdjęcie :mrgreen:
Obrazek
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Wto kwi 02, 2013 14:50 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

Nowa_Sztno pisze:A ja na prośbę Justy wstawiam wiosenne zdjęcie :mrgreen:
Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: bardzo wiosenne

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro kwi 03, 2013 9:12 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

Wiosenne nie, niestety, ale jakże urocze :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 13:22 Re: TYSKIE MRUCZKI XII dług wet 1991zł, Bartuś krwiomocz :(

ok, rozumiem: balwany na ksztalt i podobienstwo kota to balkotki, a na ksztalt i podobienstwo zajaca? 8O balzajace? :D :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 05, 2013 0:10 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Plamka w przyszłym tygodniu pojedzie do DS niedaleko Warszawy :1luvu:

A Dropsik tez będzie miał dom , zamieszka w Tychach , obok aktualnego miejsca pobytu :1luvu:

A dziś zwierzaki miały dzień wolontariatu :lol: , ponieważ rano przyszła wyprowadzić psy Santi-Pryja , mizianie kotów , czesanie itp a potem były o 14 tej z nią a wieczorem przyjechała do nas Miko-bs i poszłyśmy z cała trójka na dłuuuugi spacer do parku , a po powrocie pan Rudolf przywitał Miko-bs w charakterystyczny sposób , szczegóły niebawem poda Miko-bs bo znów muszę umyć Wincentego ...
Miko-bs i Santi-Pryja na Was zawsze mogę liczyć , dziękuje Wam z całego serca :1luvu:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 05, 2013 0:18 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

A teraz pare fotek z świątecznej wizyty koleżanki z synem Bartusiem :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 05, 2013 1:04 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

:dance: :balony: :dance:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Pt kwi 05, 2013 7:18 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Wspaniałe wiadomości :dance: :dance:
Widać, że Bartuś bardzo lubi koty :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 05, 2013 15:57 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

jeju, widok tulacej sie i dajacej sie glaskac Bony -bezcenny :)

Plamcia jedzie do DS?! 8O 8O Ale super nowina :1luvu: Moj malutka kochana, badz szczesliwa :1luvu:
Dropsik bedzie dalej "pod reka" choc w DS :D Fajowo, choc szkoda, ze nie udalo sie im znalezc wspolnego DS.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 05, 2013 17:17 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

:dance: :dance2: :dance: :piwa:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Sob kwi 06, 2013 13:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XII potrzebne pampersy i ręczniki papiero

Już za chwileczkę , już za momencik Plameczka pojedzie do DS , do super DS do Alikowo :1luvu:
Byłam wczoraj u niej ( i zaniosłam kotom i psom sporo karmy ) , wy miziałam ja troszkę bo Dropsik mnie olał :twisted: i poszedł sobie na spacer gagatek jeden :roll:

Wincenty nadal wyciskany mimo iz gubi siku po kropelce , ale nie powinien mieć pełnego pęcherza , codziennie tez ćwiczymy i sie miziamy , w przeszłym tyg chce znów zabrać do weta na przegląd :) Odparzenia jeszcze sie goja , a apetyt mamy bardzo dobry :)
No i wczorwj miał pierwszy raz założonego pampersa , nie był zachwycony :twisted:

Bartus tez nadal jest wyciskany , ale na szczęście nie ma krwi w moczu :):):) apetyt doskonały , humor też :lol:

Bona coś dzis kaszle , obserwujemy ją :(

A huragan Noemi szaleje i sieje spustoszenie :wink: :twisted:

Gaja chodzi raz lepiej a raz gorzej , ale ogólnie jest dobrze jak na jej obrażenia :)

Niestety Leoś znów musiała być dzis myty z powodu gruczołu :(

Wieczorem jadę do Reala po pampersy bo sa w promocji i ich muszę wziąć ze dwie paczki , a przydało by sie i ze 4 ale nie ma za co ich kupić , nie mam już ani jednego ręcznika papierowego , błagam o pomoc , przy pampersowacach idzie ich bardzo bardzo dużo :(:(:(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 493 gości