Wątek cukrzycowy VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro kwi 03, 2013 22:48 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Karolciu, jeśli są to szczawiany wapnia, to karmy struwitowej absolutnie nie możesz podawać. Przesadziłaś z zakwaszaniem moczu i pojawiły się szczawiany wapnia, tzw. oksalaty.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 03, 2013 23:17 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Kingulina pisze:Mierzyłam koteczce poziom cukru we krwi 1 kwietnie do 7 do 21 co dwie godziny i wyniki wahały się - najniższy na czczo 383 a najwyższy 2 godziny po jedzeniu 427, jak na razie to jest na suchej karmie Royal dla diabetyków i przyznam, że zjada ją z apetytem....


Tego Royala dla diabetyków to wywal w diabły. To się nie nadaje.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw kwi 04, 2013 7:39 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Kingulina - suche żarcie: poważny błąd. Absolutnie odstaw jakiekolwiek suche. A mokre tylko polecane tutaj karmy, wysokobiałkowe, bezzbożowe.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 04, 2013 11:45 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Tinka07 pisze:Karolciu, jeśli są to szczawiany wapnia, to karmy struwitowej absolutnie nie możesz podawać. Przesadziłaś z zakwaszaniem moczu i pojawiły się szczawiany wapnia, tzw. oksalaty.


Tinko!
Nie mam jednoznacznego wyniku co do tych kamieni. Tak jak pisałam, lab wykonujący badanie w wyniku pisanym nie określił rodzaju kamieni, a telefonicznie podano naszej Pani wet, że są to struwity.
Karmę, którą zakupiłam należy stosować 6 tygodni (wg producenta). Nam dzisiaj mija równo 5 tydzień, przy czym ja podaję tą karmę tylko raz dziennie, 100g podzielone na trzy karmienia: o 18.00, 21.00 i 23.00.
Ponadto pH moczu - 5,0, z dnia 13.02, było wynikiem na karmie RC Diabetic oraz suchym Urinary HD. Na tym suchym kot jest od 2008r. ale nie jako pełny posiłek, tylko jako 50g (pół szklanki) suchego dodatkowego jedzenia na dobę. Miało być zapobiegawczo, bo takie zalecenia dawał każdy wet, u którego kot bywał leczony. Miał po tym więcej pić i więcej siusiać.

W całej tej historii najsmutniejsze dla mnie jest to, że odnoszę wrażenie, że nasi weci maja mózgi wyprane przez przedstawicieli handlowych od tych wszystkich super-karm. Na każdy problem jest odpowiednia karma i... po problemie! A przeciętny człowiek uwierzy fachowcowi. W przeciwnym wypadku ja powinnam być hydraulikiem, mechanikiem, pediatrą i ogrodnikiem, żeby nie być nabijaną w butelkę na każdym rogu :(
Leczymy naszego kota od wielu lat u wielu weterynarzy (ze względu na zmiany miejsc zamieszkania) i każdy nalegał na karmę specjalistyczną na schorzenia układu moczowego. Dyskutowanie na ten temat, to tak jak dyskusja z lekarzem na temat stosowania antybiotyku - nie wygrasz, bo to lekarz leczy i skoro idziesz do lekarza (weterynarza), to rób jak mówi, albo nie przychodź.

Nasza Pani wet machnęła już na mnie ręką, kiedy zaczęłam leczyć cukrzyce Dzikiego "po swojemu". Ale jeszcze w drzwiach przypominała mi, żeby nie rezygnowała z karmy na drogi moczowe, bo narobię sobie (kotu) kłopotów.

Teraz muszę pobrać mocz oraz dostarczyć do badania. Do labu szpitalnego to się nie nadaje, bo tam w ogóle nikt nie zwróci uwagi na te kamienie w osadzie moczu (typowe dla SUK u zwierząt). Więc muszę oddać tam, gdzie robiłam diagnostykę cukrzycy. Znowu na wyniku będą jako nieoznaczone, bo oni się chyba też na tym nie znają. Innego wyboru nie mam. Nie jestem w stanie dowieźć tego porannego moczu do innej placówki w rozsądnym czasie od pobrania. No i masz babo placek :(

EDIT: Szczawiany wapnia są tak charakterystyczne w obrazie osadu moczu, że nie wiem jak wet mógłby ich nie poznać! Chyba, że badanie robi tam sprzątaczka :wink: Szczawiany powstają poprzez przesycenie moczu wapniem i kwasem szczawiowym. Poziom pH odgrywa przy tym podrzędną rolę, ponieważ występują one jednakowo w moczu o pH kwaśnym i zasadowym.

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Czw kwi 04, 2013 14:39 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Kupiłam dziś mleko dla kotów - z witaminkami, tauryną, bez laktozy. Toffee zawsze pił tylko wodę, mleko kocie go nie kręciło, ale pomyślałam, że może zmienił zdanie, że trochę mu tych witaminek wpuszczę. Z przyjemnością wrąbał małą miseczkę. Ja zachwycona. Tofcio poszedł na kaloryfer, posiedział 15-20 minut, po czym wyrzygał z rozpryskiem całą zawartość żołądka. No o co chodzi, do cholery, no? :(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw kwi 04, 2013 14:42 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Małgorzata i Toffee pisze:Kupiłam dziś mleko dla kotów - z witaminkami, tauryną, bez laktozy. Toffee zawsze pił tylko wodę, mleko kocie go nie kręciło, ale pomyślałam, że może zmienił zdanie, że trochę mu tych witaminek wpuszczę. Z przyjemnością wrąbał małą miseczkę. Ja zachwycona. Tofcio poszedł na kaloryfer, posiedział 15-20 minut, po czym wyrzygał z rozpryskiem całą zawartość żołądka. No o co chodzi, do cholery, no? :(


moje obie też tym rzygały dalej niż widziały. a jak jakims cudem zostało w brzuszku, to następnego dnia była taka biegunka, że uciekajcie ludzie.

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Czw kwi 04, 2013 15:12 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Leia, ale przecież to jest bez laktozy, więc nie powinno być sensacji... :evil:
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw kwi 04, 2013 15:49 Re: Wątek cukrzycowy VIII

no ale niestety były sensacje... może cos innego jest, co przeszkadza.

LeiaSW

 
Posty: 169
Od: Sob mar 02, 2013 14:58
Lokalizacja: Zgierz

Post » Czw kwi 04, 2013 16:56 Re: Wątek cukrzycowy VIII

8O Woda zdrowsza :) Tylko te witaminki... Hmm... Nie kupuję takiego mleka. W sumie to raczej napój dla kotów, w białym kolorze. Ale znajomych kot to pije chętnie. Widziałam u nich w lodówce i w kociej misce. Zapytać ich o konkretną markę?

Karolcia i Dziki

 
Posty: 128
Od: Pt lut 22, 2013 19:31

Post » Czw kwi 04, 2013 17:50 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Karolciu, już nie będę próbować. Dzięki za dobre chęci.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw kwi 04, 2013 19:43 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Karolcia i Dziki pisze:odnoszę wrażenie, że nasi weci maja mózgi wyprane przez przedstawicieli handlowych od tych wszystkich super-karm. Na każdy problem jest odpowiednia karma i... po problemie!


Mam dokładnie takie samo wrażenie. Przy czym, trzeba pamiętać, ze te karmy sprzedają ci sami weci i nikt inny - tzn zwykle sklepy zoo nie mogą. I chyba wszystko jasne. Tym samym tłumaczyłabym uparte trzymanie się caninsuliny. Znowu - lantusa kupuje się w aptece, caninsulinę u weta.
Wtykanie tych karm jest naprawdę wkurzające. Ja niestety byłam głupia i wierzyłam, co mi mówiono (no właśnie, bo człowiek chciałby mieć jakąś wiarę w coś, albo kogoś, a nie sprawdzać wszystko w internecie i być specjalistą od wszystkiego). W efekcie trzymałam kilka lat obie koty na karmie urinary, co - jestem przekonana - przyczyniło się co cukrzycy Prosiaczka. Karma ta kompletnie nic nie dawała - dziewczyny miały gorsze problemy niż mają teraz po jej odstawieniu, na dobrej jakości mokrym. Nie miałam odwagi jej odstawić, bo za każdym razem słyszałam od weta że wszystko przez to, że nie jestem konsekwentna i daję im cokolwiek innego (no dawałam czasami, bo było mi ich po prostu żal). W tym kontekście w pewnym sensie skorzystałyśmy na cukrzycy - uwolniła nas od wyroku w postaci karmy urinary i dziewczyny jedzą teraz dużo lepiej.
W tej chwili mam dokładnie to samo z alergiczną Pusiastą, która ma oczywiście wg weta tylko jeść hypoalergiczne karmy, weta nie interesuje prosty fakt, że w tych karmach bardzo często, oprócz pulpy buraczanej, soi i nie wiadomo czego jest bliżej nie określony "drób" albo "ryba", a Pusiasta jest uczulona na kurczaka i tuńczyka. Więc ja czegoś takiego jej nie dam, a dla weta "hipoalergiczne" to święte.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 04, 2013 19:59 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Zaglądam sprawdzić co z lilą13, a tu nic. :?
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw kwi 04, 2013 20:44 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Cześć!
Mam nadzieję, że robię wszystko dobrze - nigdy nie udzielałam się na forach i nie do końca znam ich zasady.

Od dwóch miesięcy jestem właścicielką kocurka o wdzięcznym imieniu Jazz. Jazz trafił do mnie z domu, gdzie nikt się nim za bardzo nie opiekował, bo wszyscy wyjechali i kot siedział sam. Kiedy przyjechał miał już objawy neuropatii cukrzycowej (o czym dowiedziałam się później).

Wczoraj i dziś byliśmy na badaniach, okazało się, że poziom glukozy to 497,0 mg/dl. Lekarz, choć miły, chyba nie do końca ogarnia cukrzycę. Dał mi Caninsulin, kazał co 12 godzin dawać 6 jednostek, dziś Jazz dostał pierwszą, wygląda na zadowolonego.

Żebyście mieli pełny obraz, poniżej odpowiadam na wszystkie pytania:

Kot czy kotka? – Kot
Jak się nazywa? – Jazz
Czy jest wykastrowany? – tak
Ile ma lat? – 7

Kiedy zdiagnozowano cukrzycę? – 4.04.2013
Na podstawie jakich badań zdiagnozowano cukrzycę? – badanie krwi
Czy zrobiono badanie fruktozaminy? / Jaki był wynik? – nie

Kiedy rozpoczęto insulinoterapię? – 4.4.2013
Jaką insulinę zalecił lekarz przy rozpoczęciu insulinoterapii? – Caninsulin
Jaką dawkę startową zalecił lekarz? – 6 j.
Raz dziennie czy dwa razy dziennie? – 2x
Jaką podajesz aktualnie insulinę i jaką dawkę? – 6 j.
Raz dziennie czy dwa razy dziennie? – 2x
Jakich używasz insulinówek? – 40
Czy mierzysz u kota cukier glukometrem? – nie
Jeśli tak, to jakim? – jw
Jak często robisz pomiary glukometrem? –jw
Jaki jest aktualny poziom glukozy we krwi? – jw
Czy monitorujesz mocz Twojego kota na obecność ketonów? – nie

Czy kot dostaje lub dostawał sterydy? – nie
Czy robione były badania tarczycy (test T4)? / Jaki był wynik? – nie
Czy występuje u Twego kota neuropatia (osłabienie kończyn, chwiejny chód)? – tak

Ile ważył Twój kot przed diagnozą? – 6 kg.
Ile ważył, gdy zdiagnozowano cukrzycę? – 6kg.
Ile waży teraz? – 6 kg.
Jaką podajesz karmę? – od podejrzeń (czyli około 2 tyg.) o cukrzycy karmę dla diabetyków, wcześniej zwykłą karmę (suchą dla kotów wysterilizowanych)
Mniej więcej ile podajesz karmy i w jakich odstępach czasowych w ciągu dnia? - co 9-10 h, saszetkę standardowych rozmiarów, w ciągu dnia ma suchą karmę w misce, mniej wiecej 200-250 g.
Czy karmisz przed podaniem insuliny, czy po? – po
Jakiej konsystencji i jakiego koloru jest stolec? Ciemny i twardy czy raczej jasny i rzadki? - raczej twardy i ciemny

Czy Twój kot choruje też na coś innego? – nie, chorował na nerki, ale w badaniach robionych 4.4.2013 nie było podejrzanych wyników
(np. astma, niewydolność nerek, schorzenia trzustki, schorzenia wątroby, problemy dermatologiczne, choroby serca, nadczynność lub niedoczynność tarczycy, FIV, FeLV, zapalenie dziąseł itd.)
W jakim stanie jest uzębienie? – w porządku
Czy podajesz jakieś inne leki oprócz insuliny? Jeśli tak, to jakie? – nie

W czym moglibyśmy Ci pomóc? Opisz swój problem:

Bardzo proszę Was o polecenie dobrego lekarza, który zna się na cukrzycy kotów w Warszawie. Polecono mi kogoś z kliniki multiwet na Gagarina, ale niestety przeczytałam sporo negatywnych opinii o tym miejscu - wiecej złych niż dobrych. Jeżeli macie zaprzyjaźnionego lekarza, który będzie umiał poprowadzić Jazza za rozsądną cenę - będziemy Wam bardzo wdzięczni.

caya__

 
Posty: 4
Od: Czw kwi 04, 2013 20:25

Post » Czw kwi 04, 2013 20:57 Re: Wątek cukrzycowy VIII

"Jaką podajesz aktualnie insulinę i jaką dawkę? – 6 j."


caya__ jeny!!!! 6 jednostek ! zabijesz kota! proszę Cię nie podawaj mu 6 jednostek.



ja tez zaczynałam od caninsuliny, wet zaordynował 3 jednostki, ale ja podawałam 1 j.
po dwóch miesiącach mordowania kota przeszłam na levemir, a po pół roku udało się nam wyregulować cukrzyce.

edit:

zanim podasz 6 jednostek, przeczytaj: viewtopic.php?f=36&t=140368 Tu znajdziesz kompletną stronę edukacyjną na temat kociej cukrzycy!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw kwi 04, 2013 20:59 Re: Wątek cukrzycowy VIII

Fredziolina: Właśnie wiem... Niestety o cukrzycy mam jeszcze mniejsze pojęcie niż lekarz, dlatego bardzo potrzebuję, żebyscie mi kogoś polecili... Nie chce męczyć Jazza i nie chcę też sama zmieniać dawek.

caya__

 
Posty: 4
Od: Czw kwi 04, 2013 20:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości