Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

A ja sobie marudnie pomyślałam, jak już wysłałam, że co za optymizm..? :twisted:

W połowie kwietnia 14 st? Niby co , my jakaś Islandia, czy inna północ... ?
Ale niech już ten śnieg spłynie przynajmniej... Czego wszystkim - bezdomnym różnym - życzę.

Alienor pisze:Zamiast jechać do pracy przez prawie 1,5 h, dojechałam jak normalnie czyli w 25 minut, więc nadzieja jest Wiosna w końcu przyjdzie

Patrząc na to, co teraz dzieje się za oknem, przestaję wierzyć w nadejście wiosny

.

morelowa pisze:Niby co , my jakaś Islandia, czy inna północ... ?

Bardzo marzy mi się wycieczka na Islandię :lol:

Niestety chyba musimy się przyzwyczaić do braku wiosny i jesieni. Coraz więcej naukowców mówi że zmiany klimatu będą się pogłębiać i nie należy traktować tego co się dzieje jako anomalii tylko jako nową rzeczywistość

Wiosny praktycznie nie będzie - od razu ze śniegu przejdzie w upały i nawałnice burzowe, po drodze oczywiście powodzie spowodowane topniejącym gwałtownie śniegiem

morelowa pisze:Temperatury dla Opola od dziś....i opady... Czyli troche optymizmu...

1° 2° 6° 6° 5° 11° 11° 14°
0.1 mm precipitation per 24 hours 0.8 mm precipitation per 24 hours 0 mm precipitation per 24 hours 0 mm precipitation per 24 hours 0.1 mm precipitation per 24 hours 1.0 mm precipitation per 24 hours 2.6 mm precipitation per 24 hours 2.3 mm precipitation per 24 hours
Ale kto to wie ile w tym prawdy...

Żeby się z tego jakaś powódź nie zrobila.
W lipcu to bylo pól biedy, ale teraz ciut zimno na takie atrakcje :roll:

pada sobie snieżek, pada sobie równo. Raz padnie na drzewko, raz padnie na ..... :twisted:

A, tam .. Idzie wiosna, idzie

Śnieżek nie pada, deszczyk tyż nie, wiaterek byle jaki...
Długoterminowe prognozy są takie: jednego dnia +15, potem np. +9, następnego dnia... +2!
Ale kto by im wierzył? Skąd niby wiedzą tak dokładnie? Za trzy dni powiedzą co innego i tak.

Kinnia, Ty weź, dziecko, coś na poprawę humoru, co?
sernik np. :mrgreen:

Wycofuję ten sernik :mrgreen:

Ta ilość pokomplikowanych przepisów też mnie onieśmieliła...

oswiadczam uroczyscie ... jak jeszcze ktos powie cos o serniku to... :evil:

całe święta chorowałam, nie mogłam łykać bo powalił mnie wirus mutant, teraz tez nie czuję się dobrze wiciąż mnie męczy - dalej jestem chora i coraz bardziej zła :evil:

na poprawe humoru, na poprawę humoru .... sernik :evil:

Kto mi go upiecze bez zakalca z dostawą na wycieraczkę? e

Demonizujesz ten sernik :mrgreen:

Przecież powiedziałam , że wycofuję, nie?
Zdrowemu człowiekowi dobrze robi pieczenie ; choremu można kupić w sklepie... Ale może już co innego??

Wirusy szaleją wynika z doniesień ludzi ze wszystkich stron kraju :roll:

Zjadliwe są.

kupić w sklepie ... fuj

morelowa pisze:Kinnia, Ty weź, dziecko, coś na poprawę humoru, co?

Pewnie odrobina słońca wszystkim poprawiłaby humory. I trochę wyższe temperatury. No to się rozmarzyłam...

morelowa pisze: Wirusy szaleją wynika z doniesień ludzi ze wszystkich stron kraju Zjadliwe są.

Oj, szaleją.

Sposobem na "oszukanie organizmu" jest siąść z zamkniętymi oczami blisko mocnej zapalonej żarówki - tak , żeby i widzieć i czuć ciepło. I powinien się brak słońca troszkę zmniejszyć :ok:

.
morelowa, chciałabym mieć spokojne koty :roll:

.

Alienor pisze:Sposobem na "oszukanie organizmu" jest siąść z zamkniętymi oczami blisko mocnej zapalonej żarówki - tak , żeby i widzieć i czuć ciepło. I powinien się brak słońca troszkę zmniejszyć .
morelowa, chciałabym mieć spokojne koty :roll: .

Coś Ci Twoje znowu zrobiły :roll:

?
Mnie się wirus jeszcze nie czepił, ale brak ciepła jest problemem...

Ciel zrobił. Latanie i zaczepianie wszystkiego co żyje z ludźmi włącznie, próby współżycia z ręką Ali, zwalenie na nogę (tuż przed wyjściem monitora (cienki więc mniej ważył, ale bolało)...

Alienor pisze:Ciel zrobił. Latanie i zaczepianie wszystkiego co żyje z ludźmi włącznie, próby współżycia z ręką Ali, zwalenie na nogę (tuż przed wyjściem monitora (cienki więc mniej ważył, ale bolało)...

Niezłe ziółko :lol:

Może kastracja by trochę pomogła?

Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

Kto przegląda forum