Zaniosłyśmy z p.Izą Florcię na sterylkę.Pójdziemy ją odebrać około 17-ej.Sterylka będzie na koszt UM.Mam nadzieję, że kotka dobrze ją zniesie.Zawierucha u nas straszna, ale kotka miała termoforek w transporterku, myślę, że nie zmarzła.
Florcia śpi na fotelu, albo na kocyku pod małym stolikiem, a Tino wybrał sobie jej posłanko w przedpokoju

Dzisiaj zmieniamy kotom "pościel", zobaczymy, czy nowe kocyki się spodobają.Mam dla Florci fartuszek posterylkowy, ale i niemowlęce body na wszelki wypadek.Wolałabym, aby nie musiała niczego nosić, to dla kota stres, ale nigdy nic nie wiadomo.