Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 02, 2013 15:20 Re: Broszka & Company

Ty to optymistka jakaś jesteś, hanelka :mrgreen:
I dobrze, takich świat potrzebuje :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25778
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 02, 2013 16:10 Re: Broszka & Company

Wszystko się kiedyś kończy. Nie tylko dobre... ;)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 02, 2013 18:41 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
felin pisze:Październik byl przecież cieply.
W październiku zasypało nas śniegiem co pokrzyżowało nam remont bo panowie fachowcy nie mogli dojechać. I zrobiło się nagle bardzo zimno - nowe tynki nie chciały wcale schnąć i musieliśmy suszyć wściekle farelą i wentylatorem. Właśnie jakoś teraz na dniach dostaniemy półroczne rozliczenie prądu i już się boję ile nam przyjdzie dopłaty przez to suszenie :strach:

U mnie na letnisku śniegu nie bylo w październiku.

Broszka pisze:Pippinek ma się dobrze, rozrabia i łobuzuje strasznie :mrgreen:
Jutro będę mu ściągać szwy - wszystko ładnie się zagoiło :ok:
Za to ma fatalne dziąsła :roll: przy zębach czerwone i pokrwawione. Wiem że czasem tak się robi przy wymianie mleczaków na stałe, ale mam wrażenie że on już wymienił wszystkie zęby a nadżerki nadal są :? Nie wiem czy zacząć mu czymś smarować czy poczekać jeszcze? Zapaszek z pysia ma trochę powalający :|

Trochę chyba dlugo jak na wymianę zębów, ale nie pamiętam dokladnie kiedy zacząl.
Może spróbuj Baikadentem posmarować. Tylko ostrzegam, że to dość gorzkie, więc może się pluć.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 03, 2013 13:53 Re: Broszka & Company

Zepsuł się samochód TZta.
Dla mnie to wielki kłopot bo pojechał do pracy moją terenówką :evil:
A ja miałam raniutko pojechać po słomę bo lecimy już resztkami a zaraz znów nas zawali śniegiem... I jeszcze musiałam odprowadzić zepsuty samochód do warsztatu i prosić mechanika żeby mnie odwiózł do domu bo nie dałabym rady przejść piechotą tej odległości :? Bardzo nie lubię takiego proszenia, bo strasznie mi głupio kiedy muszę obnosić się ze swoim kalectwem... :(
A śnieg sypie i sypie :strach: :evil:
Usłyszałam u mechanika że nie ma już kasy na odśnieżanie i podobno wiejskie drogi nie będą już odśnieżane 8O Tylko krajowe i wojewódzkie. Ciekawe jak ludzie będą dojeżdżać do pracy :roll: I jak przywiozę zapasy dla koni :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro kwi 03, 2013 15:07 Re: Broszka & Company

Słów mi zabrakło :strach:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 15:12 Re: Broszka & Company

Broszko - mieszkam w dużym mieście a i tak autobusy i auta miały problem podjechać pod górkę na której mieszkam :roll: . Plus zajezdnia dla części jest "w dołku" i wyjazd (oraz zjazd do zajezdni) jest cokolwiek problematyczny - nie musi być mała miejscowość by było przegwizdane. Dziś sporo ponad godzinę jechałam do pracy - zwykle trwa to 25 minut... Choć nie zazdroszczę problemów z przywożeniem jedzenia dla koni i wizytami gdziekolwiek w jakimkolwiek celu :strach: . Tak że tylko pocieszyć ci chciałam.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 03, 2013 15:43 Re: Broszka & Company

W niedzielę musiałam pojechać z Piotrusiem do weta taksówką, bo o dojechaniu autobusami mowy nawet nie było. A to niby stołeczne miasto jest, więc jak myślę o Twoim sielskim zakątku, to włos sam mi się jeży...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 20:22 Re: Broszka & Company

Więc tak jak dziewczyny - nie trzeba wsi zapadłej itd. żeby mieć nie odśnieżone. Tu gdzie mieszkam to nie peryferia jakaś wojewódzkiego w końcu miasta, a ulica nie jest odśnieżana... bo nie. Chodnik zależnie od tego przy czyim domu jest. Na podwórzu dziewiczy kopny śnieg.. :twisted:
Ale fakt - ani koników wyprowadzać nie trzeba, ani sianokiszonce coś robić... Inne efekty tego są..

A z tym proszeniem to gadasz bez sensu, Broszka. Przez myśl nie powinno Ci przejść, że Ci głupio. Mechanikowi powinno być głupio, że sam na to nie wpadł. I nie ma nic do rzeczy czy ktoś ma wszystkie i zdrowe nogi. Warunki są do d... i trzeba sobie pomagać.
A już z filozoficzno-psychologicznych klimatów - bardzo w naszym społeczeństwie utrwalony jest taki schemat, że proszenie o pomoc jest trudne. I to jest jeszcze bardziej bez sensu.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25778
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 03, 2013 20:41 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Warunki są do d... i trzeba sobie pomagać.
morelowa dobrze prawi :!:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 21:00 Re: Broszka & Company

Przepraszam, że śmiecę, ale tym psom kończy się czas i śmierć całkiem literalnie zagląda im w oczy: viewtopic.php?f=21&t=151922 :( . Jeśli macie cokolwiek - jeśli znacie kogoś - pomóżcie. One tam nie mogą zostać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro kwi 03, 2013 21:56 Re: Broszka & Company

Udostępniłam na fb, to całe wszystko, co mogę :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 04, 2013 5:25 Re: Broszka & Company

hanelka pisze:Udostępniłam na fb, to całe wszystko, co mogę :(


To już dużo - jak Ci wpadnie ktoś do głowy, kto mógłby chcieć psa lub zgodziłby się być płatnym DT to zapytaj - to też jest pomoc :ok: . Bo nawet jak powie nie, to może sobie skojarzy kogoś, kto powie tak :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw kwi 04, 2013 9:30 Re: Broszka & Company

Za psiaki :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 04, 2013 9:32 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Więc tak jak dziewczyny - nie trzeba wsi zapadłej itd. żeby mieć nie odśnieżone. Tu gdzie mieszkam to nie peryferia jakaś wojewódzkiego w końcu miasta, a ulica nie jest odśnieżana... bo nie. Chodnik zależnie od tego przy czyim domu jest. Na podwórzu dziewiczy kopny śnieg.. :twisted:
Ale fakt - ani koników wyprowadzać nie trzeba, ani sianokiszonce coś robić... Inne efekty tego są..

Trochę różni się nieodśnieżony chodnik czy podwórko w mieście od jedynej drogi dojazdowej do wsi zawalonej półtora metrowymi zaspami śniegu nawianego z pól ;) I odcięcia całkowitego od świata: sklepów, karetki, straży pożarnej itp.
Na szczęście jednak przejechał rano pług śnieżny więc TZ mógł pojechać do pracy :ok:


morelowa pisze:A z tym proszeniem to gadasz bez sensu, Broszka. Przez myśl nie powinno Ci przejść, że Ci głupio. Mechanikowi powinno być głupio, że sam na to nie wpadł. I nie ma nic do rzeczy czy ktoś ma wszystkie i zdrowe nogi. Warunki są do d... i trzeba sobie pomagać.
A już z filozoficzno-psychologicznych klimatów - bardzo w naszym społeczeństwie utrwalony jest taki schemat, że proszenie o pomoc jest trudne. I to jest jeszcze bardziej bez sensu.

Tym bardziej mi głupio prosić mechanika bo naprawia nasze samochody od lat i dobrze wie że nie mogę chodzić ale sam nigdy nie proponuje odwiezienia bo dla niego to duży kłopot - musi wypraszać klientów na dwór i zamykać warsztat np. wczoraj miał rozbebeszony samochód w drzwiach tzn częściowo na kanale a w połowie na dworze i musiał go wpychać do środka żeby zamknąć warsztat a potem znów musiał go wypychać bo w takiej pozycji musiał go naprawiać... Oczywiście nie odmówił mojej prośbie ale słyszałam jak klął cichutko pod nosem zbierając narzędzia w kanale żeby wepchnąć ten samochód :(
Po naprawie sam bez proszenia odprowadził nam samochód pod dom - znów musiał zamykać warsztat i jeszcze prosić innego klienta o podwózkę od nas z powrotem do warsztatu :|
Głupio mi stawiać ludzi w takiej sytuacji :oops: I przykro, tym bardziej że to nie pierwszy a któryś tam kolejny raz i pewnie niestety nie ostatni... :(

Alienor pisze:Przepraszam, że śmiecę, ale tym psom kończy się czas i śmierć całkiem literalnie zagląda im w oczy: viewtopic.php?f=21&t=151922 :( . Jeśli macie cokolwiek - jeśli znacie kogoś - pomóżcie. One tam nie mogą zostać.
Szkoda psiaków, niestety nic mi nie przychodzi do głowy i nie mogę pomóc, nawet na fb mnie nie ma żeby udostępnić (cokolwiek to znaczy) :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw kwi 04, 2013 9:48 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Trochę różni się nieodśnieżony chodnik czy podwórko w mieście od jedynej drogi dojazdowej do wsi zawalonej półtora metrowymi zaspami śniegu nawianego z pól ;) I odcięcia całkowitego od świata: sklepów, karetki, straży pożarnej itp.
Na szczęście jednak przejechał rano pług śnieżny więc TZ mógł pojechać do pracy :ok:
(


W centrum W-wy jest fajna metoda odśnieżania- zgarnia sie śnieg (ale tak że zostaje spora warstwa ubitego śniegu), jednorazowo sypie się solą/piachem i na tym koniec (po nowej dostawie śniegu już chyba niczym nie sypią). Po kilku godzinach, gdy parę osób po tym przejdzie robi się czadowe lodowisko :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 179 gości