TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Cały czas mam go w pamięci .....
[*]

kciuki za całokształt :ok:

Zdrowych i spokojnych Świąt

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego „Alleluja” życzą potfforki z Dużymi.

Dobę temu trafiła do mnie około 4 letnia świnka , świnka z skorupą na zadzie i plecach , po wycięciu ( pomogła mi Andżelika ) okazało sie że wydzielina z gruczołu posklejała cała sierść , kołtuny były tak twarde że nie szło ich wycinać :roll:

( widac że nie dbano w ogóle o niego :cry:

) , w najbliższym czasie jade z nim do weta i być może nie obejdzie sie bez kastracji a u weta mam tak wielki dług że az strach myśleć o tym

:(:(

Biedny świniaczek

skad ta swinka? moze TOZ sie powinien tym zajac... to w koncu razace zaniedbanie zwierzaka

Kociara82 pisze:skad ta swinka? moze TOZ sie powinien tym zajac... to w koncu razace zaniedbanie zwierzaka

No chyba żartujesz że ich cos takiego by interesowało :roll:

Maill w sprawie Sary i to cała treść
''chce go''
Długi co nie :roll:

Odpisałam i ciekawe co z tego wyjdzie :
Prosze zadzwonić 507 300 768
Prosze cos o sobie napisać, gdzie pan/pani mieszka , czy są jakie s inne zwierzeta , jesli tak to jakie , czy sa w domu dzieci , jeslli tak to w jakim wieku i czy nie maja alergi , czy wyraża zgode na Wizyte przed adopcyjną , podpisanie umowy adopcyjnej , co bedzie z psem podczas wakacji , , czym była by karmiana , ( nie przepada za suchymi karmami i je teraz gotowane

Spokojnych i zdrowych świąt życzę

bez awarii, bez chorób i różnych innych dziwnych rzeczy

Bardzo dziękujemy za życzenia :lol:

A tak gdzieś ponad godzinę temu wypuściłam tornado z klatki , czytaj Noemi :mrgreen:

, już 4 raz jej zmieniałam pampersa go gubi je z prędkością światła :twisted:

faktycznie, bardzo dlugi ten mail i bardzo tresciwy, no wrecz wyczerpujaco opisane warunki, ktore chca psu zaoferowac :roll:

w Polsce podobno nie ma huraganow... kto tak uwaza, nie zna huraganu Noemi :ryk:

Kociara82 pisze:faktycznie, bardzo dlugi ten mail i bardzo tresciwy, no wrecz wyczerpujaco opisane warunki, ktore chca psu zaoferowac

w Polsce podobno nie ma huraganów... kto tak uwaza, nie zna huraganu Noemi

No to tylko trzeba czekać aż jakiś amerykański huragan dostanie jej imie :ryk:

, teraz spi , ale jak tylko sie obudzi to znów będzie sie działo :twisted:

bo Węgielek juz czeka ale jak sie huragan Noemi rozkręci to i on sie ewakuuje :mrgreen:

Zaczynam z Wincentym rehabilitacje w wodzie bo jak do tej pory tylko go myłam a teraz zaczynam od 5 ćwiczeń na jedną i 5 na druga nóżkę i tak na zmianę tak przez kilka minut , będziemy to powoli wydłużać ...

Gaja juz sie tak przyzwyczaiła do rehabilitacji , że sama nawet ćwiczy :lol:

, fajnie to wygląda , no i coraz lepiej biega :ok:

Bartuś został przepłukany kroplówką , ale tez mocz znów trochę z krwią idzie

:(:(

A też dziś była u mnie koleżanka z małym 2.5 letnim synkiem i nie uwierzycie , Bona nie tylko dała sie pogłaskać , ale też się mógł do niej przytulać , Bona wreszcie zaufała człowiekowi , dla niewtajemniczonych jej wątek viewtopic.php?f=13&t=81926 bedą zdjecia

mam nadzieję, że Mruczki dały Ci poświętować i były grzeczne. A sikun wygrzeczniał w obróżce?
Wszystkiego dobrego :-)

marivel pisze:mam nadzieję, że Mruczki dały Ci poświętować i były grzeczne. A sikun wygrzeczniał w obróżce?
Wszystkiego dobrego

Przy 4 niepełno-sprawnych nie ma czasu na swiętownie , nawet jak miałam dziś gości to musiałam zaglądać do Wincentego i Gai , bo na szczescie Bartuś i Noemi były grzeczne :twisted:

Ale nie narzekam , bo one tak bardzo chcą cieszyć sie życiem :lol:

O tak , ta obroża czyni cuda :lol:

, dzis to chyba nigdzie nie nasikał mimo iż byli goście i goście sie w nim zakochali i będą sie zastanawiać nad ewentualną adopcją , ale to jeszcze nic pewnego , wiedzą jaki on jest co potrafi i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie ...

TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kto przegląda forum