7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

za muzyczkę :ok:

Wszystkim, Dużym i Małym, ludziom i zwierzętom, kotom i psom - Dobrych Świąt, odpoczynku, oddechu, zdrowia. :1luvu:

**Adopcje: 9 >>**

Wszystkiego najlepszego z okazji białych Świąt :1luvu:

oj zakrecilam się z tymi swiątecznymi przygotowaniami.
Dzięki za życzenia i jeszcze gorętsze ślę w eter dla cioteczek.
Zdrowych, spokojnych i odnajdujących najlepsze domy koteczków a jeśli jakies cioteczki nie maja takich szukających , to pelno karmy w miskach dla ich pociech.
I tak bez końca:))

to był prezent świateczny dla mnie . Już myślalam , że ta kotka odeszła w mękach na ropomacicze albo inne cholerstwo. Byla dziś w piwnicy. Nie udało mi się okeślic w jakiej jest formie ale JEST :!:

to czyli wielkie ufff

asia2 pisze:to był prezent świateczny dla mnie . Już myślalam , że ta kotka odeszła w mękach na ropomacicze albo inne cholerstwo. Byla dziś w piwnicy. Nie udało mi się okeślic w jakiej jest formie ale JEST

SUPER!

bardzo sie cieszę. Koty są mądre, jednak... :mrgreen:

Za wszystkie sprawy i Hesię, dzielną dziewczynkę :1luvu:

Hesiunia , dziewczyna zuch dziś poszla pod fachowy nóż i czuje się wysmienicie. W kolejce ustawiają się Honorka i Haneczka z wielkim zdziwieniem przyjmując Hesie po zabiegu jako istniejącą :ryk:

ostatnie newsy z piwnicy:
kolorowa kotka wrócila i ... urodzila

szylkreta w zaawansowanej ciąży , mimo łapania w mercedesa dała radę i wyjadła z osławionej klatki- łapki karmę z drugiej strony. Złapało się wiele kotów. Niektóre niepotrzebnie bo sterylizowane przez nas a szylkreta nie poddala się :cry:

Do kastracji poszedł piękny bury kocurek. Już jest w piwnicy . Jego przyjaciołka, Anusia , jak jej babka jest nie do złlapania. Mercedes na nią tez nie podziałał. Siedziala w odleglości póltora metra od niego i czekała na rozwoj wydarzeń.
a to juz z dt u mnie:

piekna miziasta Madlen, ktora udepyuje powietrze jak widzi czlowieka ciągle czeka na domek. To slodka i kochana kotka. Ludzie pytaja ale nawet po kilku mailach czy rozmowach nie doszlo do spotkania. Ostatnio juz się umówiłam i czekalam. Strasznie szkoda. Fantastyczna kotka i jej nie wrocę do piwnicy choćby nie wiem co

Amadeusz nie daje wyboru, zmusza mnie do odjecia jajeczek. Wieści z domku Rudego braciszka sa takie same- płacze i jest w "kocurkowej rui"
Bracia. Nic dodac , nic ując.