Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 27, 2013 11:49 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

To tak, jak z dziećmi. ja nie lubiłam ludzi, którzy hołubili bachory i wdzięczyli się do śmierdzących i wrzeszczących zawiniątek (tak wtedy myślałam :mrgreen: ). Jak się urodził syn - mogłam godzinami rozprawiać o kupach i pieluchach. tu działa widocznie podobny mechanizm...

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Śro mar 27, 2013 12:01 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

jo.anna pisze:morelowa, ludzie są dziwni...jedna moja koleżanka nienawidzi kotów, bo te dzikie znaczą jej teren pod domem i cuchnie, natomiast moje koty kocha ;/ inna moja koleżanka kotów nie lubiła nigdy, jak się dowiedziałam, że ma brytyjkę mówię do niej " przecież ty nie lubisz kotów " a ona " swojego lubię " :?

:ryk: poturlałam się :ryk:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro mar 27, 2013 13:40 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

:ryk:

ludzie to dziwna rasa...... wiem coś o tym ..... oj wiem....

:ryk:

melduję posłusznie, że Coco i Chanel są całe gotowe do pójscia do domku swojego i dręczenia swoich dużych :twisted: :twisted: :twisted: (polecam Coculca)
własnie zrobiono test Coco fiv i felv negatywne oraz zaszczepiono panny - dostały książeczki z kotkami jakimi? .... :D BURYMI oczywiście :1luvu:

Reszta ze smutkiem czeka dalej na domek.....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 28, 2013 16:58 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Prada nie idzie do domu - pani ma kłopoty zdrowotne z brytyjczykiem i nie chce drugiego kota. Brytyjczyk po szczepieniu zachorował na koci katar w wersji kalici - podobno wczoraj wetka polecana przez Blue potwierdziła diagnozę i kazała go separować co najmniej 3-4 tygodnie, bez stresu itd. No i po zawodach.
A swoja drogą jaka odporność musi miec ten kot, skoro szczepiony zachorował. Kobieta gdy do mnie dzwoniła na poczatku mówiła co prawda, że jej kot jest strasznie smutny i wet mówi, że potzrebny mu towarzysz. Jesli to stres to ten kot nie był smutny tylko nieeszczęśliwy do bólu.

Ichigo nie chce nic jeść tylko mokre - lepsze to niż nic. Kupiłam mokre i modlę się aby mu się nie odmieniło. Mieszam to mokre z suchym i jakos to zjada. Oby nie zastrajkował.

Gang rozciagnął -znów- mięso po całym pokoju. Na nie trzeba mieć anielską cierpliwość. :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 28, 2013 17:56 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Ciekawe, czy ten brytyjczyk był testowany na FELV/FIV. Takie tąpniecie odpornosci po szczepieniu to moze być również wirus, nie tylko stres... :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 29, 2013 13:22 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

dokładnie to samo mi przyszło do głowy.
Skąd tak gwałtowny spadek odporności?
Miała podejrzenia, że może kręci ale gdy poszła do weta polecanego przez Blue to mi przeszło bo musiałą do niej się zapisać i jechac przez całą Wawę. To cała wyprawa. Była tam i faktycznie kociak jest w marnym stanie. Długo niedojadał, zajęte gardło, ciort wie, czy to się jakąś bakterią nie powikłało - wirusy tak lubia i u ludzi i u zwierząt. :(
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 29, 2013 18:53 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Oj dawno nas tu nie było, a teraz Pozdrawiamy Świątecznie :) .

Obrazek
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt mar 29, 2013 20:13 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Obrazek

Gang Burasów wszelkich kolorów i jego szefowa życzy Wesołych Świąt.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt mar 29, 2013 22:00 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt!
Obrazek
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pt mar 29, 2013 22:45 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Kinnia, jedź jutro super-extra-ostrożnie, dobrze? Bo ja dziś na tzw. "czarnym lodzie" mało nie wyryłam kilkakrotnie a takich co wyryli też sporo było. I co się o wypadek otarli ledwie-że-co.

A ten brytek może też mieć calici - miał utajone i po szczepieniu mogło wyjść. Teraz to cholerstwo dorobiło się kilku odmian - stawowej, z nadżerkami skóry (zewnętrznymi), z nadżerkami w przewodzie pokarmowym, zwłaszcza gardle. Bywa hardcorowo, niektóre koty nie dają rady :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 30, 2013 8:06 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Obrazek

Wszystkiego najlepszego na Święta i na po świętach dla Kinnia z TZem i synem, jej stałych i przejściowych podopiecznych, życzy Alienor z ferajną :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 30, 2013 14:41 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Obrazek
Dwa kurczaki w koszyku siedzą
i rzeżuchę sobie jedzą.
Baran w szopie zioło pali
pewnie zaraz się przewali.
Ksiądz za stołem już się buja
Wesołego Alleluja!

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 30, 2013 21:24 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Dzięki wszystkim i wzajemnie.

Gang ma się dobrze - szaleją i szaleją, szaleją - to znaczy czuja się znakomicie.

Ichigo jest chory i nie wiemy jak to sie skończy - cos dzieje się z pęcherzem.


Psy z pola mają tydzień życia, może w porywach dwa - sądząc po tym co się dzisiaj stało.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob mar 30, 2013 22:34 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Alienor pisze:Kinnia, jedź jutro super-extra-ostrożnie, dobrze? Bo ja dziś na tzw. "czarnym lodzie" mało nie wyryłam kilkakrotnie a takich co wyryli też sporo było. I co się o wypadek otarli ledwie-że-co.

A ten brytek może też mieć calici - miał utajone i po szczepieniu mogło wyjść. Teraz to cholerstwo dorobiło się kilku odmian - stawowej, z nadżerkami skóry (zewnętrznymi), z nadżerkami w przewodzie pokarmowym, zwłaszcza gardle. Bywa hardcorowo, niektóre koty nie dają rady :( .


jechałam super ostrożnie. gostek mnie wyprzedził i w rowie wylądował.

Brytek ma calici ze zmianami w gardle i kto wie może w przewodzie pokarmowym tez skoro nie jje i jeść raczej nie chce. Pani tez usłyszała rokowania pod hasłem - róznie być może. Niefajnie to wyglada. Dobrze, że chociaz u dobrego weta w koncu jest kocurek.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob mar 30, 2013 23:07 Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY

Wspaniałych Świąt Wielkanocnych! :1luvu: Uściski dla kociaków od Ani i Tosi :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 396 gości