Marzenia na pewno wie - ile sie sypie Virkonu na litr wody? Do profilaktycznego odkazenia transporterkow.
A to historyjka obrazkowa, jak Murka odzyskuje zajeta poduche.
Ja tymczase dorzucilam kocyk, zeby sobie nie przeszkadzaly.

Male rude spi, to nie bede przeszkadzac. Cierpliwie czekam.

Obudzil sie. Wchodze.
Wystarczylo powąchac i grzecznie zwial. Poducha moja, male rude ma kocyk

Kto zrozumie relacje kotow? Jak maly zaczepia Murke do zabawy, a jest naprawde delikatny (i dwa razy chudszy od Murki), to ona zwykle zwiewa, zajmuje strategiczne miejsce w transporterku. Natomiast sama czesto podchodzi, zeby go powachac pod ogonkiem, zwykle gdy on je i nie zwraca na nia uwagi. Moze tym wachaniem chce go odstraszyc od miski? W miskach z reguly jest to samo z mokrego i zawsze zostaje, ale Murka sprawdza, czy gamonie nie dostaly czegos extra (suche dostawaly inne, maly RC kitten, a babcia RC 12+, choc ostatnio zgodnie stwierdzily, ze najlepszy exigent). Czasem sie powachaja nosek w nosek. Z duzym Murka sie mija spokojnie, byle jej nie patrzyl w oczy, bo wtedy ostrzegawczo mu warczy, ze nie ma checi na zabawy.
Juz ich nie izoluje, nie ma potrzeby. Rude gamonie regularnie rozrabiaja na terenie Murki, ale ona konsekwentnie trzyma sie kuchni, swoich poslanek i transporterka, ktory uwaza za azyl. Mimo otwartych drzwi nie wychodzi na pokoje. Czasem za laserkiem potruchta do przedpokoju, ale ostroznie. Zdecydowanie terenowa koteczka. Czuje sie bezpiecznie tylko u siebie w kuchni. Gdyby nie bylo innych kotow, pewnie by korzystala z calego mieszkania. Ale z niej juz taka niedotykalska, nietowarzyska babcia.