aaa to widzicie... Frytka w ogóle nie odczuwa strachu w łazience

ona normalnie włazi i patrzy jak się człowiek myje...
a najlepsza jest po powrocie ze spaceru: stoi w przedpokoju i czeka, żeby jej pupe wytrzeć mokrą chusteczką
a jak mokro bylo na dworze to jeszcze czekała zeby jej łapy powcierać

znaczy my ją tego nauczyliśmy ale wystarczyło kilka razy pokazać i załapała

mądra dziewczynka
a Maniek do dzisiaj nie kuma, że w kuwecie jak się narobi to trzeba zakopać
