
Dziś zrywam się z roboty przed 12, bo umarło się kolejnej dziewczynie z paczki Pani Starszej. Jak już tam będę to przekopię się do naszych kwater i chociaż po lampce postawię.

Potem mam parę rzeczy na mieście do obskoczenia, a jutro gotuję u Matuli.
Pierwszy raz zażyczyła sobie, żebym jej pomogła
