MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.4

u mnie było to samo, rozlizała Kaśka i musiałam fioletem przysuszać aż strupek odpadł jak pempuszek u noworodka

Niech Amy szybko wraca do siebie :ok:

I jak, Mili nie pomaga Amy pozbyć się szwów albo kubraczka? :wink:

Jak Amy już jest w stanie zmobilizować się do siusiania w kubraczku, to jest bardzo dobrze, dzielna dziewuszka. :ok:

kalair pisze:Niunia słodka, za chwilę zapomni o sterylce. Tylko jej za szybko nie ściągaj kubraczka, ja się pośpieszyłam, i w momencie było rozlizane. Potem się paprało. Niech porządnie się zrośnie.

Nie zamierzam jej zdejmować aż do kontroli czyli przez 10 dni. Za kilka dni tylko zajrzę i zobaczę jak się goi. Czasem jej na pleckach odwiązuje żeby sobie futerko umyła bo w sumie to myje kubraczek i języczek ma turkusowy

solarie pisze:I jak, Mili nie pomaga Amy pozbyć się szwów albo kubraczka? Jak Amy już jest w stanie zmobilizować się do siusiania w kubraczku, to jest bardzo dobrze, dzielna dziewuszka.

Mili nie wnika. Pobawić by się chciała ale Amy nie jest jeszcze w stanie sie ganiać. Dzisiaj większość przespała. Nawet picie strzykawką jej daję. Ale siku bez problemu już robi i nawet cos grubszego też było :ok:

Miraclle pisze:Niech Amy szybko wraca do siebie

Dziękujemy Basiu :1luvu:

Lilka Mrau pisze:Amy co oni Ci zrooobiliii, uciachali cie? Mnie tez ciachali OO nie rozumiem czemu oni to robia......
Ale i tak wygladasz ślicznie
Złoś

Dziękuje Złosiu. Ale jestem śpiąca. Dzisiaj tylko śpię i śpię
Amy

Miraclle pisze:Moje biedne słoneczko, Ciocia cmoka w słodki pycholek
Najgorsze dla Amy będzie brak możliwości wyczyszczenia futerka w miejscu kubraczka.
Sprytna z niej panienka, na filmiku próbuje ściągnąć kubrak

Wczoraj miała jakoś więcej siły bo chyba przeciwbólowy działał i bardzo zawzięcie się myła. Dzisiaj jest spokojniejsza. Trochę jej odwiązuje 2-ie troczki w kubraczku żeby sobie grzbiecik umyła. Ale bardzo grzeczna i spokojna jest. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej

kalair pisze:ściągnij. Tylko nałożenie potem łatwe nie będzie..

Ściągnęłam wczoraj na jakieś 30 sekund. bo siku panna nie poszła ale rankę zaczęła wylizywać

Więc kubraczek na dziewczynce od razu z powrotem wylądował.

Mili, Amy i Dużej:) Zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!
Obrazek

MonikaMroz pisze:
kalair pisze:Niunia słodka, za chwilę zapomni o sterylce. Tylko jej za szybko nie ściągaj kubraczka, ja się pośpieszyłam, i w momencie było rozlizane. Potem się paprało. Niech porządnie się zrośnie.

Nie zamierzam jej zdejmować aż do kontroli czyli przez 10 dni. Za kilka dni tylko zajrzę i zobaczę jak się goi. Czasem jej na pleckach odwiązuje żeby sobie futerko umyła bo w sumie to myje kubraczek i języczek ma turkusowy

Moje też myły kubraczek zawzięcie.

MonikaMroz pisze:
kalair pisze:Niunia słodka, za chwilę zapomni o sterylce. Tylko jej za szybko nie ściągaj kubraczka, ja się pośpieszyłam, i w momencie było rozlizane. Potem się paprało. Niech porządnie się zrośnie.

Nie zamierzam jej zdejmować aż do kontroli czyli przez 10 dni. Za kilka dni tylko zajrzę i zobaczę jak się goi. Czasem jej na pleckach odwiązuje żeby sobie futerko umyła bo w sumie to myje kubraczek i języczek ma turkusowy

a to tak jak moje. Kubrak czysty jak z pralni :ryk:

Witamy! Amy gratulujemy :ok:

Cieszę się, że Amy już po zabiegu, a Ty po stresie. Ale pewnie dopiero przestaniesz się stresować po kontroli. U nas tylko Linka chodziła w kubraku, a reszta bez. Dziewczyny obchodzicie święta? Nie obraźcie się, że pytam :wink:

Monika a jak w ogóle Twoje zdrowie, czytałam , że byłaś przeziębiona ?
pozdrawiamy :ok:

Wesołych Świąt Wielkanocnych Monia

Bardzo się cieszę że Amy już po najgorszym :ok:

MILI i AMY - wariatki ze wsi ;) cz.4

Kto przegląda forum