Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 28, 2013 23:23 Re: Co wiem o FIPie

adwokatka pisze:Dzięki Lori. Za rozsądek, bo we mnie już go pewnie niewiele zostało.
Wczoraj wet powiedział mi orientacyjnie, że został nam jakiś tydzień i że dostrzegę różnicę.

Tyle pisałam Wam o Romeo, że chyba też najwyższy czas go wam pokazać. To zdjęcie z czasów, gdy jeszcze był zdrowy - albo przynajmniej nie okazywał choroby.

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/ ... 0166_n.jpg

Ryczę, łzy się same cisną do oczu, czemu to wszystko takie niesprawiedliwe, powiedzcie, nie ma słów by opisać niemoc, jaką teraz czuję.......................................................................................................................................................

Animus

 
Posty: 1661
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 28, 2013 23:25 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Po bardzo wielkich rozterkach ,płaczach chyba już dojrzałem do tej najbardziej dramatycznej decyzji,jutro rano jadę do weta.Stan Borysa pogarsza się,co prawda dzisiaj jeszcze jadł ale Borys bardzo meczy się,po przejściu kilku kroków pojawia się znaczna dusznośc wysiłkowa,jak leży to jeszcze oddech jest wydolny,jest tylko cieniem kota,którym był.Tak się broniłem przed tą decyzją i nie myślałem,że ją podejmę ale przychodzi moment kiedy rozum zwycięża nad uczuciami,jakie by nie były one ogromne.Jak ktoś tutaj na forum napisał: bedziesz wiedziec kiedy nastąpi ten moment.Przegraliśmy!

...
dla mnie dramat, trzymaj się kociofilu, jesteś wspaniałym człowiekiem

Animus

 
Posty: 1661
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw mar 28, 2013 23:27 Re: Co wiem o FIPie

współczuję Wam przeogromnie kochani, ja walczyłam o kotkę od grudnia, w Wigilię miała najgorszy kryzys, objawy też mogły sugerować fip, ale to była fia na szczęście, ściskam mocno, współczuję ogromnie

Animus

 
Posty: 1661
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 29, 2013 9:11 Re: Co wiem o FIPie

Niestety Borys już odszedł za Tęczowy Most,już jest mam nadzieję szczęśliwy.Tudno opisać żal i morze łez. A mieliśmy wspaniałe plany: kupiłem dużą ,prawie hektarową działkę na wsi i mieliśmy zacząć budowę domu i olbrzymiej woliery dla kotów. niestety Borys już z tego nie skorzysta.Teraz ma na pewno nieograniczoną przestrzeń.Być może wróci w innym futerku.Trudno opanować potok łez...

kociofil

 
Posty: 54
Od: Czw mar 14, 2013 0:37

Post » Pt mar 29, 2013 10:13 Re: Co wiem o FIPie

brak słów......


[*]
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 29, 2013 10:26 Re: Co wiem o FIPie

['] dla Borysa
współczuję :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 29, 2013 10:33 Re: Co wiem o FIPie

(*)

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt mar 29, 2013 11:56 Re: Co wiem o FIPie

Muszę Wam pokazać zdjęcie Borysa z Okresu jego wspaniałej formyTen pierwszy
Dzięki wszystkim za wsparcie iw współczucie.To jest ogromna strata-odszedł członek rodziny

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/853 ... f833c.html

kociofil

 
Posty: 54
Od: Czw mar 14, 2013 0:37

Post » Pt mar 29, 2013 13:15 Re: Co wiem o FIPie

śliczny kocio

bardzo Ci współczuję straty
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 29, 2013 14:11 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Muszę Wam pokazać zdjęcie Borysa z Okresu jego wspaniałej formyTen pierwszy
Dzięki wszystkim za wsparcie iw współczucie.To jest ogromna strata-odszedł członek rodziny

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/853 ... f833c.html


Bardzo współczuję, piękny kot.
Nie pojmuję, to kotek domowy, wypielęgnowany, wydawałoby się, że tylko słabe osobniki w grupie ryzyka.
Już od dłuższego czasu sama mam schizę i bacznie obserwuję codziennie każdego rezydenta.
Trzymaj się jakoś, jestem z Tobą myślami, już od paru dni, jak śledzę wątek.
Trudno się pogodzić z tym, że na pewne rzeczy w życiu nie mamy wpływu, niemoc....brak słów

Animus

 
Posty: 1661
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 29, 2013 14:13 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Niestety Borys już odszedł za Tęczowy Most,już jest mam nadzieję szczęśliwy.Tudno opisać żal i morze łez. A mieliśmy wspaniałe plany: kupiłem dużą ,prawie hektarową działkę na wsi i mieliśmy zacząć budowę domu i olbrzymiej woliery dla kotów. niestety Borys już z tego nie skorzysta.Teraz ma na pewno nieograniczoną przestrzeń.Być może wróci w innym futerku.Trudno opanować potok łez...


łączę się w bólu
...

Animus

 
Posty: 1661
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 29, 2013 15:51 Re: Co wiem o FIPie

Kociofilu... płaczę razem z Tobą. Trzeci miesiąc opłakuję Lori i nie mogę się pogodzić z tym, co się stało. Bardzo chcę, żeby buddyści mieli rację, i żeby nasze koty do nas wróciły.
ObrazekObrazek

Hikiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 1075
Od: Sob paź 30, 2010 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 17:02 Re: Co wiem o FIPie

Bidulek...
[']
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt mar 29, 2013 17:12 Re: Co wiem o FIPie

Borysku [*] piękny...

Bardzo Wam współczuję :( Zrobiliście wszystko co w ludzkiej mocy, żeby walczyć z chorobą.
Borys [*] zabrał ze sobą za TM Wasza miłość i oddanie - i to będzie z nim po kres wszystkiego.
Bardzo głęboko wierzę, że życie nie kończy się na śmierci i że non omnis moriar to nie tylko pozostanie w naszej pamięci. " ...On wróci, lecz w innym futerku "
przytulam bardzo mocno.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 29, 2013 18:52 Re: Co wiem o FIPie

kociofil pisze:Niestety Borys już odszedł za Tęczowy Most,już jest mam nadzieję szczęśliwy.Tudno opisać żal i morze łez. A mieliśmy wspaniałe plany: kupiłem dużą ,prawie hektarową działkę na wsi i mieliśmy zacząć budowę domu i olbrzymiej woliery dla kotów. niestety Borys już z tego nie skorzysta.Teraz ma na pewno nieograniczoną przestrzeń.Być może wróci w innym futerku.Trudno opanować potok łez...



Bardzo mi przykro łączę się w bólu, ja moją Kicie opłakuję 2 tydzień więc rany są bardzo świeże.Cały czas śledziłam co dzieje się z Borysem i miałam nadzieję,że wszystko dobrze się skończy.

Misia27

 
Posty: 8
Od: Wto mar 19, 2013 15:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 51 gości